Demon uchwycony na filmie z wizyty Baracka Obamy w Kenii

Barack Obama wielokrotnie był już podejrzewany o konszachty z diabłem, a dziwne zdarzenia z jego okolicy stały się obiektem zainteresowania wielu internautów. Niektórzy z nich zwracają uwagę na to, że bardzo często podczas przemówień prezydentowi siadają na czole muchy (skąd wziął się przydomek Władca Much). Inni na atakujące go w czasie czytania bajek dzieciom pszczoły. Szczytem inwencji twóczej jest jednak powiązanie Obamy z postacią Szatana z miniserii kanału History pt. Biblia.

 

Na fali takich spekulacji pojawia się poniższy film, na którym tuż po opuszczeniu pokładu Air Force One prezydent USA wyrusza przywitać się z oficjelami rządu Kenii. W pewnym momencie obraz w okolicy prezydenta Obamy ulega zakłóceniom i wtedy po chwili przez ekran przemyka szary kształt, który zdaniem niektórych przypomina w pewnym sensie człowieka.

[ibimage==25111==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Warto zauważyć, że tuż przed pojawieniem się szarego kształtu słuchać głuchy odgłos jak gdyby coś uderzyło w mikrofon. Nie wykluczone, że to właśnie ten odgłos może być jedyną poszlaką co do pochodzenia obiektu. Mimo wszystko edytor, który sprawdzał to nagranie wyraził się o nim w taki sposób.

Z punktu widzenia edytorstwa, to mógł być poprostu jakiś błąd. Mimo wszystko nie ma żadnego logicznego wyjaśnienia na to dlaczego ten błąd miałby mieć miejsce skoro cała reszta video zdaje się być w porządku. Kształt wygląda jak coś nie z tego świata ale jestem pewien że wyobraźnia każdego człowieka sama podpowie mu co tu widzi.