Do 2050 roku ludzie będą mogli przenosić swoje umysły do "chmury”
Image

Nieprawdopodobne i poniekąd przerażające wizje przyszłości staną się faktem już w kolejnych dekadach. Jeśli mamy wierzyć futurologom, przyszli ludzie osiągną nieśmiertelność i będą żyć w ciele maszyny. Dr Ian Pearson przewiduje, że człowiek będzie mógł przenieść swój umysł do komputera i pewnego dnia pójdzie na pogrzeb, na którym pochowane zostanie jego poprzednie biologiczne ciało.
Cyborgizacja ma pewne dobre strony. Weźmy pod uwagę, że każdą naszą kończynę będziemy mogli wymienić na lepszą. Dzisiejsze zaawansowane protezy oferują zmysł dotyku – możemy poczuć np. temperaturę, nacisk lub materiał, z którego wykonany jest obiekt. Moglibyśmy otrzymać nowe nogi, co praktycznie rozwiązałoby problem inwalidztwa. Ponadto, do naszego mózgu moglibyśmy wszczepić implanty, które poprawiłyby naszą pamięć, inteligencję lub ułatwiłyby naukę nowych umiejętności.
Jednak futurolog dr Ian Pearson wskazuje na swoim blogu na możliwości, które częściowo fascynują, a częściowo przerażają. Według niego, przyszłe postępy technologiczne pozwolą nam uzyskać nieśmiertelność dzięki skopiowaniu naszego umysłu i przeniesieniu go do chmury. Odtąd człowiek będzie mógł żyć wiecznie w postaci cyfrowej i „zamieszkać” w ciele dowolnego cyborga. Dr Ian Pearson uważa, że w takiej postaci będziemy traktowani nie jak zwykły program komputerowy, lecz jako żywa, choć cyfrowa, osobowość.
Futurolog uważa, że pierwsi ludzie będą mogli tego dokonać najpóźniej w okolicach 2050 roku, lecz cyborgizacja, przynajmniej na początku, będzie dostępna oczywiście tylko dla najbogatszych. Cyfrowa nieśmiertelność będzie nieco szerzej dostępna w kolejnych latach, gdy spadną ceny cyborgów, jednak już dziś można założyć, że praktycznie nieograniczone możliwości wynikające z przeniesienia swojego umysłu do ciała maszyny będą raczej dostępne tylko dla niewielkiego grona ludzi ze świata finansów.
- Dodaj komentarz
- 2954 odsłon
a po stuleciach będą się
a po stuleciach będą się błąkać po Galaktyce takie ułomne psychicznie, emocjonalnie i społecznie indywidua z archaicznych wieków, kombinujące jakby tu zawładnąć Wszechświatem i ukraść jeszcze więcej. Patrz ufoludki , które czegoś wiecznie szukają, pewnie namiastki duszy do kreowania żeczywistości.
Od razu mi sie skojarzylo z
Od razu mi sie skojarzylo z serialem Czarne Lustro, dosc przerazajaca wizja...
Wezmę sobie przeniose umysł
Wezmę sobie przeniose umysł do chmury, wiatr zawieje i chmura się rozpłynie. A mózg zresetuje i wgram sobie na niego GTA piąteczkę, całą masę nielegalnych mp3 i niech tam se ciało rozpierduchę robi na mieście... hehe.
Przeniosę swój umysł do
Przeniosę swój umysł do chmury i super.. Tylko co będzie jak skończy się bezpłatny okres próbny i karzą mi wykasować część danych albo będę musiał sprzedać nerkę albo obie aby to opłacić? Bo wątroba już się do sprzedaży nie nadaje... Ja tam wolę trzymać swój umysł nadal w tym ciemnym mokrym miejscu. Przynajmniej aby się do niego teraz włamać potrzeba piły chirurgicznej i chlapaczy przed krwią a nie jak w przyszłości Trojana malware i paru kliknięć myszką
A jeśli skopiuję sobie umysł
A jeśli skopiuję sobie umysł/świadomość do cybroga i stanę obok niego, to którym z nich będzie moje aktualne ja ? Myślę, że można mówić o skopiowaniu całego stanu umysłu w sensie zapisu danych informacji o charakterze i emocjach, pamięci itp. i podczas rozmowy z tak stworzoną postacią będzie się miało wrażenie rozmowy z oryginałem ale to nadal tylko będzie procesor i dostęp do wszystkich informacji o skopiowanym umyśle - jakkolwiek będzie to druga inna osobowość - choć bliźniacza w zachowaniach. W sensie cyfrowym jak skopiujemy sobie dane - powiedzmy plik w filesystemie to rzeczywiście drugi plik jest identyczny ale nie ten sam, można będzie tworzyć kopie danych i byćmoże uruchamiać na nich świadomości ale ich indywidulkaność i odrębność to chyba nadal zagadka