Kategorie:
Kosmologia jednego prymitywnego plemienia mieszkającego na terytorium dzisiejszego Mali jest zdumiewająca. Prymitywny lud zajmujący się głównie uprawą roślin, nazywany w Polsce Dogonami, co około 50 lat zbiera się na rytuale, który ma upamiętnić przybycie na Ziemię twórcy ludzkości, nazywanego bogiem Nommo. Na dodatek okazuje się, że to prymitywne plemie posiada zaawansowaną wiedzę na temat astronomii.
Według mitologii Dogonów, na Ziemi pojawił się potężny bóg, Nommo, który przybył z nieba na swoim fantastycznym statku i stworzył ludzi na swoje podobieństwo. Dla naszej cywilizacji mitologia Dogonów zaistniała dopiero w latach dwudziestych ubiegłego wieku. Wtedy to odkrył ją Francuz, Marcel Griaule, który studiował dokładnie wszystko na temat tej grupy etnicznej.
To, co udało mu się zapisać jest bardzo zaskakujące. Podczas rozmów z jednym z przedstawicieli starszyzny, Ogotemmeli, Giraule usłyszał zaskakująco wiele szczegółów na temat budowy systemu gwiezdnego Syriusza. Dogoni nazywali tę najjaśniejsza gwiazdę nieba "sigi tolo". Co więcej już w latach trzydziestych wiedzieli o tym, że oprócz "sigi tolo", który my nazywamy Syriuszem A jest też "po tolo", czyli Syriusz B i "emme ya tolo" a więc hipotetyczny Syriusz C.
Oznaczałoby to, że Syriusz jest gwiazdą potrójną. Nasza nauka dopiero w 1915 roku doszła do tego, że może on być gwiazda podwójną, a poszukiwania trzeciego Syriusza na razie spełzły na niczym mimo, że użyto do tego nawet kosmicznego teleskopu Hubble'a. Skoro jednak Dogoni wiedzieli, że dużego Syriusza co 50 lat obiega mały Syriusz ( Syriusz B jest białym karłem o wielkości Ziemi, ale o masie Słońca) to oznacza to, że ten prymitywny lud może wiedzieć o konstrukcji tego układu więcej niż dzisiejsi astronomowie.
Już w 1995 roku okazało się, że mogą oni mieć rację i wokół Syriusza A może się obracać Syriusz C, który dokładnie tak jak mówią legendy Dogonów, jest większy niż Syriusz B, ale ciemniejszy od niego. Wszystko się zgadza, bo Syriusz C może być brązowym karłem, o okresie obiegu 6 lat. Co więcej ci afrykańscy rolnicy, przekazywali sobie z pokolenia na pokolenie zaawansowaną wiedzę na temat Układu Słonecznego. Wiedzieli na przykład o istnieniu pierścieni Saturna i o księżycach Jowisza. Nikt nie potrafi tego wyjaśnić, jak można było akumulować wiedzę na ten temat bez teleskopów. Europejczycy doszli do tego dopiero w XVI wieku.
Średnia wieku wśród tych plemion to 38 lat, więc tym bardziej dziwi, że co 50 lat w dzień ustawienia się w jednej linii Ziemi, Syriusza A i Syriusza B (co ustalają w sobie tylko znany sposób) organizuje się wielką ceremonię, podczas której ubierają się oni w specjalne maski i tańczą okolicznościowe tańce mające za zadanie odprawienie rytuału, którego elementy pokazują nawet jak Syriusz A i Syriusz B orbitują wokół siebie. Wszystko to brzmiało wtedy i nadal brzmi dzisiaj tak niesamowicie, że wielu kolegów Marcela Griaule nie mogło uwierzyć w to, że wiedzy o skomplikowanej astronomii nie przekazał on sam.
Francuza oskarżono o to, że wymyślił rzekomą mitologię Dogonów i nie jest to dowód na to, że w zamierzchłej przeszłości ktoś odwiedził przodków tego afrykańskiego plemienia, lecz raczej na szarlatanerię udająca antropologię. Jak jest naprawdę? Fakty chyba mówią same za siebie.
Komentarze
Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.
W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!
Strony
Skomentuj