Duch dziecka, które zginęło w tornado został uchwycony na zdjęciu?

Image

Duch na zdjęciu z 4 lipca

Dokładnie 20 maja tego roku, w miejscowości Moore w Oklahomie doszło do wielkiej tragedii. W miasteczko uderzyło potężne tornado o podstawie przekraczającej kilometr. Żywioł niszczył okolicę z prędkością 340 km/h a w jego wyniku śmierć poniosły 23 osoby. Wśród nich był też dziesięcioletni Nicolas McCabe, uczeń jednej ze szkół. Zmarłe dziecko pojawiło się na zdjęciu 4 lipca 2013 roku.

 

Zdjęcie wykonano podczas amerykańskiego święta niepodległości. Przedstawia ono kuzyna zmarłego Nicolasa, Madisona. Gdy jednak przyjrzeć się dokładniej widać, że na zdjęciu oprócz niego jest ktoś jeszcze. Początkowo sądzono, że to jakaś plama światła, ale układa się ona podejrzanie w kształt przypominający układ twarzy Nicolasa McCabe.

[ibimage==19560==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Ojciec zmarłego dziecka nie ma wątpliwości, że to, co widać na zdjęciu wykonanym za pomocą aparatu wbudowanego w telefon komórkowy, to wizerunek jego syna. Dodaje on też, że jego brat, gdy zobaczył to zdjęcie był zszokowany i stwierdził, że gdy je zobaczył poczuł się bardzo nieswojo. Ojciec Nicolasa powiedział tylko, że czuje obecność syna i wie co ma myśleć o tym.

 

 

 

Ocena:
Brak ocen

źródło podaje ze to anioł stróź... (ale chyba był na urlopie bo jakoś go nie ustrzegł przed tym tornadem, hę?)

Admin pisze że to duch... "ucznia jednej ze szkół" - (pewnie duch edukacji koledżowej)

ojciec twierdzi że to jego syn... (to na zasadzie chleb głodnemu na myśli)

Homoś będzie się kurczowo trzymał wersji, że to koleś o długim łbie plus jakaś "istota świetlista" która mu wychodzi z d... (czyli bardzo typowe objawy bibliozy)

a ja myslę sobie że to kuźwa jakaś lipa... czyli dwa razy nałożone zdjecie w pamieci w lipnym telefonie ludzi których porządnie poturbowało tornado - bo nie mieli porzadnego domu, porzadnego telefonu tylko amerykańską budkę z tektury... ubezpieczoną przez... agencje ochrony jehowy...

w takim razie: boże błogosław amerykę

może następne tornado przesunie ich bliżej jakiejś normalnej szkoły :-)

0
0

Rodzice mieli szczęście, że ukazał im się duch syna. Innej rodzinie z Oklahomy, państwu Kozlovski notorycznie ukazuje się duch kota. Mruczek był fajny, ale Kozlovscy mają już go dość:

  Deb035c27de1f1fa4593b13ba76c5e4a_original

0
0

Oj baca baca jak lubie twoje wypowiedzi to drwienie z czyjegoś nieszczęścia mnie wkurwia. Niech się rodzice cieszą że "syn im sie pojawił" ciekawi mnie to co ty bys czuł jak byś swoje dziecko o ile e posiadasz stracił ....

Czasem się zastanów co klepiesz w klawiature po tych "Żubrach" :)

0
0

mowa o czym o tym zombi w różowym :D 

Jak dla mnie nic nic nic i nic ten ktoś podczas robienia zdjęcia się ruszył zresztą widać to na ruchu dłoni do tego kiepski fon i uuuuu zombi duch gotowy :D

0
0

Zgadza się żaden duch,tylko efekt nałożenia na siebie dwóch zdjęć,też mi się kiedyś to przytrafiło ale nie aparatem kom. tylko... starym radzieckim i chyba wtedy najbardziej popularnym aparatem smiena 8 :-) 

0
0

ale że jak?...bo nie rozumiem...ja tu widzę dwa duchy...jeden Thomasa McCabe a drugi jego kuzyna Madisona...bo przecież obydwie postacie na zdjęciu, mają "duchową " ostrość...i nie ma takich aparatów już , żeby takie kiepskie zdjęcia robiły bez manipulacji...chociaż chwila może jest jakaś szansa że zdjęcie jest oryginalne...użytkownik benet pisze że przydażyło mu się takie zdjęcie smieną 8 ...i teraz jakby pomyśleć ,to w artykule napisane jest wyraźnie...

"Ojciec zmarłego dziecka nie ma wątpliwości, że to, co widać na zdjęciu wykonanym za pomocą aparatu wbudowanego w telefon komórkowy"

no i prawdopodobnie sytuacja wyglądała tak ,że pochodzili z niezamożnej rodziny ,a ojciec na święto niepodległości chciał zaszpanować przed rodziną , więc ową smienę 8 wmontował do swojego skromnego telefonu i stąd te zdjęcia...no oczywiście jest jeszcze wersja awaryjna,mianowicie że święta w artykule zostały pomylone i nie chodziło o święto niepodległości ale o halloween ...ale halloween w maju???

 

0
0

Dodaj komentarz

Treść tego pola jest prywatna i nie będzie udostępniana publicznie.
loading...