Dwie gigantyczne planety mogą znajdować się za orbitą Plutona
Image
Jeszcze niedawno, gdy ktoś wspominał o dużej, nieznanej dotychczas planecie w Układzie Słonecznym, wzbudzało to śmiech i drwiny. Potem okazało się, że za orbitą Plutona rzeczywiście coś może się czaić. Teraz naukowcy twierdzą, że mogą tam być dwie duże planety.
Nie dalej niż w marcu odkryto, że obiekt 2012 VP113 to jedna z planet karłowatych, które znajdują się daleko od Słońca, w obłoku Oorta. Jednak nadal należy je zaliczać do naszego układu planetarnego. Analizy orbit tego obiektu i kilku innych zlokalizowanych tam planet karłowatych wskazują na to, że muszą się tam znajdować jakieś obiekty o dużej grawitacji, z którymi te ciała niebieskie, które znamy mają powiązanie zwane rezonansem planetarnym.
Naukowcy z Hiszpanii, Carlos i Raul de la Fuente Marcos z Complutense University of Madrid, twierdzą, że z ich obliczeń wynika, iż muszą tam być przynajmniej dwie duże planety. Ich wstępne estymacje wskazują na to, że mogą mieć masę od wielkości Marsa do Saturna. Najczęściej szacuje się, że przynajmniej jedna z nich o masie dziesięć razy większej niż nasza Ziemia, znajduje się 200 razy dalej niż nasza planeta.
Astronomowie zaczynają przygotowywać nas na to, że to co kryje się nieco dalej niż orbita Plutona, może nas bardzo zaskoczyć. Oznacza to, że możliwe jest odnalezienie kolejnych planet w naszym Układzie Słonecznym i to całkiem niedługo.
Wiadomość pochodzi z portalu:
- Dodaj komentarz
- 14026 odsłon
Wreszcie coś ciekawego na tym
Wreszcie coś ciekawego na tym śmietniku....
Trochę stara wiadomość, no i
Dodane przez pulsar w odpowiedzi na Wreszcie coś ciekawego na tym
Trochę stara wiadomość, no i podawanie 2012vp113 jako duży obiekt jest śmiechu warte.
Poczytaj o sednie, verdzie, makemake, salecia, eris (prawie 3tyś km średnicy) no i przede wszystkim odkrytej przez Wise (póki co największej z planetoid) Tyche (potwierdzona przez NASA) i Nemesis (badana)
pozdrawiam Juszka
a to ciekawe, ale wcześniej
Dodane przez pulsar w odpowiedzi na Wreszcie coś ciekawego na tym
a to ciekawe, ale wcześniej to był portal rozrywkowo informacyjny. Potem przyszedłeś ty
i znów wróciłeś
i znów śmietnik robisz z tego portalu.
Zabieraj się do watchtower.org
Stare informacje. Wejdźcie na
Stare informacje. Wejdźcie na stronę WISE i poczytajcie troszeczkę a następnie rozkmińcie to co przeczytaliście a odpowiedź sama przyjdzie.
Odgrzewany kotlet.
Pytanie za stówę: dlaczego łatwiej odkryć planetę w innym układzie gwiezdnym niż tą w okolicach obłoku Oorta.
Znane nam metody poszukiwania
Dodane przez JuHa (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Stare informacje. Wejdźcie na
Znane nam metody poszukiwania planet polegają na obserwacji ich gwiazd macierzystych i wyłapywaniu anomalii powodowanych przez towarzyszące im planety. Poza tym duże znaczenie ma tu przypadek.
Planety w naszym Układzie też były odkrywane poprzez stopniowe i coraz dokładniejsze obserwacje zależności grawitacyjnych między planetami i Słońcem.
Najciemniej pod latarnią - słoneczną latarnią.. :)
Kolego 46MLi tak
Dodane przez 46LMi (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Znane nam metody poszukiwania
Kolego 46MLi tak soczewkowanie to główna metoda badań, natomiast w naszym układzie obiekty odkrywa się poprzez szukanie w falach rentgena no i najważniejsze źródło odkryć to ludzkie oko czyli poprzez szukanie widzialnych obiektów. Niestety problem z "planetami-planetoidami" poza orbitą plutona jest tego typu że mają bardzo małe albedo.
Dokładnie jak napisałęś najciemniej pod latarnią :D
Bo naukowcy myślą, że nic już
Dodane przez JuHa (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Stare informacje. Wejdźcie na
Bo naukowcy myślą, że nic już nie znajdą w naszym układzie?
Tam może być nawet Twardowski
Tam może być nawet Twardowski na wycieczce;)))
to tez bardzo ciekawe
to tez bardzo ciekawe odkrycie http://losyziemi.pl/czeczenia-kamienne-kule-znalezione-w-gorach
A ciekawe czy naukowcy są w
A ciekawe czy naukowcy są w szoku...
Dodaj komentarz