Dwie największe tajemnice ludzkości

Image

Źródło: dreamstime.com

W ludzkim życiu są dwa bardzo ważne, tajemnicze, i budzące lęk wydarzenia – narodziny i śmierć, przy czym śmierć wywołuje silniejsze przeżycia i bardziej złożone problemy. Spotykamy się ze śmiercią na każdym kroku naszego życia. Jest ona zawsze obok nas, tak jak i życie. Śmierć jest cieniem każdego stworzenia, jego koniecznym, nieuniknionym kresem. Skoro urodziliśmy się, to powinniśmy również umrzeć. Ale czy na pewno tak jest ?

 

Na temat Reinkarnacji napisano już tak wiele, że ta moja krótka notatka na ten temat jest tylko małą kropelką w morzu dociekań. Pytań jest wiele, ale tylko jedno zasadnicze. Czy narodziny i śmierć są początkiem i końcem świadomości ludzkiej, czy też nie.

 

Czytając książki i oglądając filmy na ten temat można się dużo dowiedzieć, ale tak naprawdę nikt nie podaje tam żadnej definicji na ten temat, ponieważ niestety nie ma na to żadnych istotnych dowodów. Można jedynie spekulować, i na tej podstawie wyrobić sobie jakieś własne zdanie na ten temat.

 

Przeciwieństwem jest nowy cykl filmów dokumentalnych pod tytułem ŻYCIE ŚMIERĆ I REINKARNACJA, w którym w bardzo odważny sposób wypowiadają się na te tematy niektórzy naukowcy i lekarze z całego świata.

[ibimage==24036==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

Podawanych jest wiele przykładów na to że mózg może być tylko komputerem który programuje istota (świadomość) znajdująca się na zewnątrz ciała, czyli poza nim.

 

Na przykład:

Pewien znany lekarz badając pacjenta stymulował mu elektrycznie niektóre fragmenty mózgu odpowiedzialne za ruchy kończyn. Po odpowiedniej stymulacji pacjentowi uniosła się ręka.

- Czy to pan podniósł rękę, pyta się lekarz ?

- Nie, odpowiedział pacjent, ręka podniosła się sama. Nie miałem na to żadnego wpływu.

To samo stało się z opuszczeniem ręki, i nie ma w tym niczego dziwnego, jeśli założymy że mózg nie jest źródłem świadomości tylko komputerem, fizycznym narzędziem świadomości .

No bo co każe podnieść i opuścić rękę każdemu z nas codziennie, jeśli mamy na to ochotę - albo kto, jeśli odbywa się to bez stymulacji elektrycznej osoby postronnej ?

Chcę kopnąć piłkę, i takie polecenie wysyłam do mózgu który to realizuje wysyłając odpowiednie impulsy do mięśni. ( nie ma nikogo kto by elektrycznie to stymulował) a więc kto to robi ? Gdzie znajduje się ta świadomość która tym zarządza ?

Bo na pewno nie w mózgu.

[ibimage==24037==Oryginalny==Oryginalny==self==null]

Kolejnym przykładem na to że mózg jest tylko narzędziem ( sterownikiem dla ciała) a nie źródłem i miejscem istnienia świadomości może być przykład pacjenta któremu po wypadku wycięto 95% mózgu. Pacjent co prawda po operacji miał problemy z poruszaniem się, ale zachował wszystkie wspomnienia, dokładnie wszystkie, i intelektualnie nie różnił się od innego przeciętnego człowieka.

[ibimage==24045==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

To samo dotyczy pacjentów z wodogłowiem. Niezależnie od tego jak bardzo rozwinięta jest choroba, pamięć takiego człowieka działa doskonale. Jest w filmie podawany między innymi przykład chorego z wodogłowiem który w czasie choroby ukończył studia wyższe i zrobił doktorat, mając jedynie 30% aktywnego mózgu.

 

Uszkodzenie mózgu tylko zaburza postrzeganie świata. Przykład: "Jeśli wymieni się jakiś element w telewizorze, zmieni sie jakość przekazu obrazu lub dźwięku. To nie wpłynie na nadawany program, ani na stację telewizyjną która wysyła sygnał. Tej samej analogi można użyć w odniesieniu do umysłu i mózgu."

 

Czy nie jest to w pewnym sensie dowód na to że mózg jest tylko narzędziem, częścią wykonawczą ciała człowieka ? A tak naprawdę świadomość , która znajduje się poza ciałem ( wokół ciała) zawiaduje całością, jest nośnikiem pamięci, i jest nieśmiertelna ?

[ibimage==24038==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Do niedawna wierzono, że w mózgach dorosłych osobników nie powstają nowe komórki mózgowe. Mylono się. Co sekundę umiera 500 tys. komórek ciała człowieka, a dziennie 50 miliardów. Wszystkie się wymieniają, wiec można powiedzieć że co roku powstaje nowe ciało. Wciąż jednak spoglądając na dawne zdjęcia widzimy że  wyglądamy tak samo. Jak to możliwe, skoro komórki na okrągło są wymieniane na nowe ?

 

Badacz Dean Reilin pisze o tym w ten sposób:

"Całość materiału użytego by wyrazić informację zniknęła. Co powstrzymuje wzorzec, jeśli nie materia ?"

"Ludzkie doświadczenie jest związane z działaniem mózgu. Nie znaczy to ze mózg je powoduje, lecz że odzwierciedla. Mylona jest przyczyna ze skutkiem."

Swego czasu wykonywano wiele prób zważenia duszy ludzkiej. Ważono ciała przed i po śmierci licząc na to ze uda się dowiedzieć ile waży dusza ludzka, a co za tym idzie udowodnić jej istnienie. Krążyły później na ten temat opowieści dziwnej treści.

[ibimage==24046==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Obecnie wiadomo że nikomu to się nie udało, poniewąż jest to niemożliwe. To tak jak by zważyć dysk twardy na którym znajduje się 1 TB informacji, następnie sformatować ten dysk i ponownie zważyć. Wynik zawsze będzie ten sam, ponieważ informacja nic nie waży.

[ibimage==24050==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Jak to się dzieje że ciało umiera ?

Serce przestaje bić w jednej chwili. Maszyna jakim jest ciało przestaje działać. Nie jest w stanie przepompować ani kropli krwi. Ciało przedtem ciepłe ogarnia chłód. Coś zawiodło. Zwykle 99% komórek mogłoby działać nadal. Większość DNA pozostaje nienaruszone. Jeśli ciało zostanie przywrócone do życia w ciągu 10 min zanim mózg zostanie uszkodzony, będzie funkcjonować jak by nic się nie stało. Czym jest przekraczana tu niewidzialna linia. Śmierć w jednej chwili, a życie w następnej. Czymkolwiek jest istota tej przemiany zasługuje na miano cudu."Lecz czy nie większym było by odkrycie, że nie umieramy ?

[ibimage==24049==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Teoria materialistyczna zakłada, że to mózg wytwarza świadomość. Ma ona jednak pewne wady. Jak nieświadome komórki mózgu mogą stwarzać świadomość. Dlaczego wspomnienia nie zmieniają się mimo zmian w mózgu. W jaki sposób świadomość zmienia budowę mózgu. Te pytania nie znalazły odpowiedzi przez ponad 200 lat, i nadal nie znajdują

 

Czym w takim razie jest świadomość?

"Według fizyki kwantowej świadomość jest podstawą wszelkiego bytu, zaś materia istnieje jako opcja wyboru dla świadomości. Jest możliwością doświadczania samego siebie - jako JA"







KONIEC CZĘŚCI I

cdn.

 

 

 

Ocena:
Brak ocen

Tylko jeden drogiazg mi apropos całej tej reinkarnacji i wiecznej pamięci nie pasuje... Można by się zastanawiać gdzie się podziały nasze wspomnienia z poprzednich wcieleń? Może tylko za życia zbieramy strzępy informacji, po śmierci lokujemy je na jakimś "centralnym serwerze" a'la overmind, mamy format C: i w nowym wcieleniu pozyskujemy kolejne dane i tam non stop? Tylko to by sugerowało, że O ILE reinkarnacja istnieje, to pamięć jest przypisana do mózgu/ciała fizycznego. No bo jeśli nie, to albo reinkarnacja duszy nie istnieje, albo dusza nie ma wiecznej pamięci. Albo te kwestie się kłócą, albo ja jestem za mały, żeby to rozumieć.

1
0

no właśnie...temat który spędza sen z powiek, jeśli się w niego bardziej zagłębić

co jest po śmierci? ...opcji jest wiele, jednak owe opcje my wymyślamy...po prostu cięzko jest pogodzić się z wersją że śmierć to całkowity koniec...jeśli tak jest to życie nie ma sensu...jednak kto powiedział, że życie ma mieć sens???.

0
0

Lord_Gregorius  a pomyslales o tym ze wiedza z jednego zycia nie pozwoli Ci do uzyskania innej wiedzy w nowym zyciu ?  analogicznie w jednym zyciu nauczyles sie byc zdala od ognia bo jest magiczny i niebiezpieczny natomiast w nastepnym zyciu nie posiadajac poprzednich doswiadczen nie boisz sie go i podpalasz nim swieczki...   świadomośc byc moze wlasnie dlatego wylacza na okres nowego fizycznego zycia pamiec poprzednia aby pozyskac nowe lepsze umiejetnosci i wiedze . do tego mozna wnioskowac ze po wielu reinkarnacjach mamy juz wykreowany nauczony przezyty i wpojony w swiadomosc full pakiet wszelkiej mozliwej wiedzy aby stać sie "świetym"  choc mi sie wydaje a wydawać sie może że kazda dusza  w procesie reinkarnacji zdobywa ten "full pakiet" i dopiero wtedy idzie do przyslowiowego nieba choc moze to byc miejsce inne jak ziemia z innym poziomem zycia, a puki nie osiagniemy tego Full pakietu bedziemy sie reinkarnowac na ziemi az do skutku....  nie ktorzy nawet sadza ze wlasnie zycie na ziemi to mistyczne pieklo gdyz ciagle trzeba walczyc i zmagac sie z calym procesem istnienia w materialnym ciele...   

1
0

Dla tych co wspominali o piszczeniu w uszach rozszerze wam delikatnie temat. Wedle mistrzów tybetańskich jestDźwiękiem ciszy (albo dźwiękiem przyrodzonym, dźwiękiem umysłu lub jakkolwiek chciałbyś go nazwać) można posłużyć się bardzo zręcznie, zwracając się do niego i poświęcając mu pełną uwagę. Dźwięk ten odznacza się bardzo wysoką częstotliwością, którą niezwykle trudno opisać. Nawet jeśli zakryjesz uszy, włożysz w nie palce lub nawet zanurzysz w wodzie, usłyszysz go. To dźwięk wypełniający tło, który jest całkowicie niezależny od zmysłu słuchu. Wiemy, że jest niezależny, ponieważ słyszymy ten wibrujący i o wysokiej częstotliwości dźwięk nawet wówczas, kiedy nasze uszy są zablokowane.

Koncentrując przez chwilę uwagę na dźwięku ciszy, zaczynasz go naprawdę poznawać. Rozwijasz pewien typ mądrości, w której może odzwierciedlać się rzeczywistość. Nie jest to skoncentrowany stan umysłu, którym jesteś w pełni pochłonięty; nie jest to taki sposób koncentracji, który ogniskuje się tylko na jednym punkcie, tłumiąc inne zjawiska. Umysł jest tu skupiony, pozostając raczej w stanie zrównoważenia i otwarcia, aniżeli medytacyjnej absorpcji jednego obiektu. To zrównoważone i pełne otwartości skupienie jest podstawą ujrzenia rzeczy i zjawisk we właściwym świetle; jest drogą rozluźniania i puszczania.*

 

0
0

Dodane przez MiterMan (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

MiterMan: Czy możesz coś więcej napisać na ten temat? Jaki rodzaj mądrości? Inne postrzeganie rzeczywistości, tzn jakie? Mam prośbę napisz mi coś więcej, mam jeszcze parę pytań. Aby nie śmiecic tutaj podam mail [email protected]
pozdrawiam

0
0

Jaka jest prawda o reinkarnacji? prawda jest nijaka, czyli taka, że każdy ma swoją. Gdyby reinkarnacja była brana za pewnik, to z większym prawdopodobieństwem priorytetem wówczas byłoby zdobywanie wiedzy i doświadczeń, a nie snobistyczne, plastikowe podejście do życia. Chociaż bardziej jestem skłonny uwierzyć w reinkarnację niż w wyzbycie się zachłanności ludzkiej. Kuzyn, czekam na częśc drugą :-) pozdrówka 

0
0

Pamięć z poprzedniego życia pozostaje sporadycznie zazwyczaj po tragicznej śmierci.

Ale tylko drobne szczegóły. Pamięc poprzedniego życia nie jest potrzebna i wiele by skomplikowała.

Natomiast pewne cechy charakteru czy tendencje pozostają na wiele wcieleń.

Chrześcijanie czy żydzi nazywają grzechem pierworodnym, ale tak naprawdę jest to zapisane w duszy pewne traumatyczne doznania niedające ludziom spokojnie żyć bez wewnętrznych przeszkód - inni to nazywają karmą albo fatum co wydaje się zewnętrznym zbiegiem okoliczności.

Trzeba uważać w życiu co się robi i jak a nawet co się muśli i czuje ponieważ ten zapis jest utrwalany w następnym życiu nie w ich formie ale cech i od urodzenia osoba często jest smutna np pomimo tego że rodzice są dość weseli. Czyli na obecny charakter zasłużyliśmy sobie w poprzednim życiu a potem w dzieciństwie i okresie młodzieńczym. potem są bardziej doświadczenia.

1
0