Dzięki podpowiedzi ducha odnaleziono tajemniczy skarb

Image

Źródło: pixabay.com

Ktoś ukrył w fundamencie domu srebrne monety Mikołaja II. 40-letnia Elena Vavilova z wioski Aashap w Kraju Permskim, nie jest poszukiwaczką złota, ale od zawsze ma szczęście do cennych znalezisk. Pewnego dnia znalazła monetę z czasów Katarzyny I i zabytkowy krzyż. A potem przeżyła naprawdę mistyczną historię.

 

 



- Mój brat umarł 10 lat temu - Elena wspomina w wywiadzie dla Komsomolskaya Pravda. - Pięć lat później sąsiad przyszedł do nas i przyznał, że brat przychodził do niego we śnie i powiedział, że pod domem babki podobno pochowano skarb. Nikt z nas mu wtedy nie wierzył. 

Pod koniec kwietnia 2017 r. rodzina postanowiła pozbyć się domu rodzinnego - budynek był zniszczony i sprawiał wiele kłopotów. Do ciężkiej pracy zatrudniono ekspertów a śmieci trafiały do czyszczenia do Eleny i jej siostry.

„Zaczęliśmy czyścić teren, na którym kiedyś stał dom i nagle zobaczyliśmy coś, co migotało w ziemi, w miejscu, w którym była ściana” - mówi Elena Vavilova. „Patrzymy, a w zniszczonym garnku jest kilka srebrnych monet”. Przeszukaliśmy ziemię naokoło i odłamki budowlane, które już zostały wyrzucone i ostatecznie znaleźliśmy 14 monet - rubli i pięćdziesiąt kopiejek.

Image



Pieniądze, jak stwierdza Elena, były w dobrym stanie, lśniące, wszystkie inskrypcje i rysunki były widoczne. Wszystkie z czasów panowanie Mikołaja II z lat dziewięćdziesiątych XIX wieku. Po namyśle, rodzina Eleny zadecydowała o podziale znaleziska równo między odkrywców. W rezultacie kobieta dostała tylko dwa kawałki, pozostałe otrzymali krewni. Pozostaje tajemnicą, kto schował owe monety. Rodzina Eleny zamieszkała w tym domu w 1979 roku. Wcześniej przez około pięć lat mieszkała w nim jej babcia, jeszcze wcześniej - strażnik straży pożarnej Alexander Kuleshov, ale kolejne informacje o mieszkańcach zostały utracone.

Image



Czy Elena i jej rodzina mogą zachować monety? Dmitrij Berezin, prawnik, odpowiada - Jeśli skarb został znaleziony przez właścicieli ziemi, należy do nich zgodnie z prawem. Jedyną przeszkodą jest to, że monety mogą reprezentować wartość kulturową, i w takim przypadku państwo zabierze je i zapłaci znalazcy kwotę równej połowie wartości znaleziska. Z tej połowy będzie również potrącony podatek od dochodów w wysokości 13 procent. Aby dowiedzieć się, czy monety są cenne, czy nie, trzeba je zgłosić policji, gdzie zostanie sporządzony spis i skąd zostaną wysłane do sprawdzenia.

 

Ocena:
Brak ocen

14 rubli to trochę za drogo za taki dom nawet jeśli duchy są w nim po 50 kopiejek...

po całej pracy związanej z wyburzeniem domu oraz wydobyciem skarbu - ekipa chyba musiała zaciągnąć kredyt na smalec żeby nie umrzeć z głodu

0
0

14 rubli ... hmmm niemało ... ale jestem lepszy, bo ongiś bez pomocy ducha znalazłem na drodze większy skarb ... jakieś 300 rubli ... tyle że w złotówkach i nawet się nie zastanawiałem czy mają jakąś wartość kulturową, ale jak już przepiłem skarb, to sądząc po moim zachowaniu, skarb miał wartość ... niskokulturową

0
0

No to się wzbogacili !!! Ho ho ho !!! 14 rubli i 50 kopiejek srebrem, głównie MIkołaje II więc z przełomu XIX i XX wieku. ZAJE......... SKARB !!!  W latach 70 miałem w rękach ok. 140 takich rubli, w tym unikaty, ruble i kopiejki "koronacyjne" Mikołaja II (z napisami na rancie). NIKT tego nie potraktował jako skarbu albo sensacji. Jak się o czymś pisze, to dobrze byłoby mieć o tym jakieś pojęcie.

 

0
0