Dziś obchodzone jest jedyne święto Świadków Jehowy

B@ron, nie chodzi o to, że Ewaito zapytała o szczegóły takie czy inne. Ona najpierw wyraża pogardę do Świadków Jehowy, a później karze mu sie tłumaczyć ze sprawy transfuzji. Teksty o tym, że są sektą, że są tresowani, że kierują nimi szaleńcy i kilkukrotnie wyraża jaki ich jej żal. Pytając w tym kontekście o poświęcenie życia bliskich czego oczekuje? Nie jest zainteresowana stanowiskiem Pulsara. Sama forma pytani nie dopuszcza odpowiedzi innej niż sama już ma. Nie pisze, że nie zgadza się z tym podejściem, że to niezrozumiałe, czy absolutnie nie do zaakceptowania. Pisze, że to jest inspirowane przez Szatana. Pulsar jednak jej odpowiedział jakie jest stanowisko Biblii w sprawie wartości życia wobec zbawienia. A w sprawie krwi, wg Świadków Jehowy chodzi o duszę i każdy z nas na pewno o tym wie. Stanowisko Biblii dla Świadków Jehowy jest ich stanowiskiem. Jedni dostosowują poglądy do religii, inni religię do poglądów. Wolna wola, nawet jeśli się swoją wolę dostosowuje do jakichś zasad. Sprawa transfuzji jest kontrowersyjna, zgadzam się. Ale drwiny jakie później się posypały od Ewaito niby co mają na celu? Porozumienie? Groźba o cenzurze postów pojawiła się dopiero po tym jak zaczęła ostentacyjnie drwić, kiedy Pulsar zrobił to o zaproponowałeś, czyli stwierdził, że nie będzie z nią dalej dyskutował. Zobacz jak "błyskotliwie" Ewaito sobie to zinterpretowała:

"Uciekasz.........jak każdy "brat":))

Innych komentujesz bez zahamowań, nie lubią mnie tu faceci, za dużo pytań zadaję?

No myślę sobie myślę- właśnie- co tylko chcę< szkoda że Ty nie możesz:)))

Np cóż, kolejny już raz- niczym mnie nie zaskoczyłeś:))"

Dziewczyna nie może skojarzyć, że nie chodzi o ilość i "trudność" pytań, tylko o napastliwe formy jakie one przybierają? Ja twierdzę, że doskonale wie co robi.

chyba ciągle, wychodzę na "głupią Sukę';)))) powinnam być głupsza, ale się nie da:)))

Skąd taki pomysł? Bez komentarza. Tylko się uśmiechnąć.

Kojarzę dyskusję Pulsara z Ewaito sprzed kilku miesięcy na ZnZ. Tam Pulsar na prawdę starał się o porozumienie. Ona w zamian oczekiwała jego kapitulacji. 

Pisanie wytłuszczoną czcionką to też chęć zwracania uwago na swoję osóbkę. Nikt inny tego tu nie robi. Kiedyś, dawno temu, kiedy internet nie był tak powszechny, netykieta powodowała kasowanie postów wyróżnionych w ten sposób.

Fakt B@ronie, że nie znamy się osobiście. Jestem przekonany w 100%, że to co o sobie nawzajem sądzimy na podstawie dyskusji na ZnZ i IM nie ma prawie nic wspólnego z fizycznymi osobami jakie potencjalnie możemy spotkać. Przy takim spotkaniu i identyfikując się z nickami, zapewne było by wielkie zdziwienie.

Ewaito na podstawie mojej opinii o chemtrails naupychała mi takich niestworzonych bzdur o mnie, że długo siedziałem niedowierzając, że to się dzieje na prawdę. Przecież nie będę się jej tłumaczył, że nie jestem wielbłądem. Z prywatnego życia tez nie bedę się zwierzał. Jak kobieta coś "wie" to jest to zdarzenie ostateczne i niezmienialne. O mnie nich sobie myśli co tam tylko jej się urodziło w głowie. Na wszystkie argumenty jest zaimpregnowana jeśli już ma swoje stanowisko w sprawie. I najgorsze, że dla niej dyskusja o faktach i dowodach jest nieistotna. Te ignoruje, a zaczyna gadać coś o (braku) otwartości umysłu, intuicji, zaślepieniu racjonalnym myśleniem i "NAŁUKOM". Oczywiście do kompletu pojawia się współczucie nad tak upośledzonym bliźnim. Astromaria (niszczyciel racjonalistów) daje odpowiedzi na zadawane pytania o materialne dowody. Podobno racjonaliści nienawidzą Astromarii. Moje zdumienie narastało...

Drwi, miesza i prowokuje, co wyraźnie ją cieszy do momentu kiedy sama nie stanie się obiektem kpiny. Wtedy robi aj waj, kobietę biją i zaczyna się czepiać do męskich jaj. Nie da się z kimś takim porozumieć. Możesz albo się podporządkować, albo zlać ciepłym moczem.

Widzisz B@ronie, że nie zgadzamy się ze sobą ale bez problemów wymieniamy myśli. Potrafimy się nie zgadzać z Angelusem i też rozmowa ma jakiś sens. Z Bacą również. Umiejętnie zaznaczony żart czy uszczypliwość nie powoduje tutaj złych emocji.

Pzdr.