Dziwne światła nad Osaką spowodowały sensację w Internecie

Jakiś czas temu admin pokazał podrobione ufo wideo z czterech ujęć i że niby to cztery niezależne konta na youtubie pokazały, komputerowa podróbka obracającego się ufo nad górą, miejmy nadzieję iż to będzie autentyczne. Często w porawaniach ufo ludzkie dusze wychodzą z ciała i się unoszą, są przypadki opisywane przez uznanych badaczy iż jedne ufo walczą z innymi o jakiegoś człowieka, jakby o swoją własność... może to jakaś kosmiczna wojna, bo słynny naukowiec Wilhelm Reich opisywał takie rzeczy iż jedne ufo robią coś a potem inne ufo to zmienia lub niszczy w toczącej się jakiejś wojnie...

Co by miało sens bo nawet Jezus Chrystus mówił:  "Widziałem szatana, spadającego z nieba jak błyskawica” (Łk 10,17-18

A na ziemi ludzie też ciągle prowadzą jakieś wojny... biorą przykład z innych istot czy są sterowani przez potęgi kosmosu w rozgrywce sił dobra i zła ?
 
 
"...28 stycznia 1954 roku Wilhelm Reich “przypadkowo zaobserwował dwa jasne żółto-pomarańczowe światła poruszające się na tle gór w kierunku jeziora”. Bliskie spotkanie było początkową salwą “wojny” z UFO, która wypełniła ostatni etap niespokojnej kariery medycznej i naukowej Reicha.
 
Reich zwrócił kwestionariusz razem z kopią krótkiego wypracowania “Survey on Ea” w którym opisane zostały inne niezwykłe zdarzenia mające miejsce wokół ośrodka badawczego Orgonon, włączając w to opisy przyjaciół Reicha, którzy powiedzieli mu o “latających spodkach widzianych nad Orgononem w 1951 roku”. Aż do roku 1953 nie przejmował się zbytnio tymi raportami, do czasu aż odkrycie książki Keyhoe sprawiło, że zaczął się zastanawiać nad tym czy UFO – lub według jego terminologii – “Enigma Alpha” lub “Ea” – nie jest napędzane orgonem.
 
...

Konkludując, że jego pogromca chmur może służyć także jako “kosmiczne działo”, Wilhelm Reich rozpoczął przygotowania do swej ekspedycji do Arizony również jako do wojny z kosmitami.

Reich używa dwóch dział kosmicznych do toczenia trwającej miesiące walki z UFO na pustyni w Arizonie.

W październiku 1954 roku Wilhelm Reich był pod ostrzałem. Nie dość, że Agencja ds. Żywności i Leków odarła go ze środków do życia, ale jeszcze prawie codziennie jego rodzina i przyjaciele przerażeni i wycieńczeni doświadczali bliskich spotkań z UFO.

“Nie ma wątpliwości, że jestem na wojnie” z UFO, napisał Reich cztery godziny po tym, gdy cztery jasno pulsujące światła przepłynęły nad Orgononem, jego ośrodkiem badawczym w dzikich zakątkach stanu Maine. “To co rok temu wydawało się jedynie prawdopodobieństwem, dziś jest pewnością”.

UFO straszyło Orgonon od czasu, gdy Reich rozpoczął eksperymentowanie z super-doładowaniem swego “pogromcy chmur”, urządzenia kontrolującego pogodę, małymi ilościami materiału radioaktywnego. W maju Reich dowiedział się, że jego pogromca chmur nie tylko ściągnął deszcz z chmur, ale także wyssał energię ze świateł na niebie, co uczyniło z urządzenia “kosmiczne działo” efektywne przeciw UFO...."

"...Jednak Reich pozostał oddany realności swego odkrycia. Wyćwiczył swoje “kosmiczne działo” na dwóch statkach powietrznych krążących złowrogo nad Orgononem, zmuszając oba do ucieczki. Jeden z nich “zniknął po osłabieniu, przygaśnięciu i mruganiu, co tryumfatorsko podsumował Reich mówiąc, że “dziś po raz pierwszy w historii ludzkości, wojna prowadzona przez żyjące istoty z kosmosu przeciwko tej Ziemi…. została odwzajemniona”....

tu jest całość:

http://counter108.wordpress.com/2009/11/17/wilhelm-reich-i-ufo/

Hmm tak same zdjęcia to dużo za mało aby twierdzić co to było. Może masowe artefakty obiektywów, osaka ni ma funkcji nagrywania obrazu? nie sądze.

ciekawe jest ponad wszystko kiedy ludziska zrozumieją że ufo ( gdzieś hen z dalekiego kosmosu) nawet nie powinno byc?

przecież nawet gdyby ono bylo no to CZEGO miało by tu szukać?

po prostu czego?

surowców? metali? paliwa? wody?

przecież Ziemia jest mokra i wilgotna - wszystko rdzewieje itp - to raz

po drugie wszystkiego, włącznie z wodą, co ewentualnym kosmitom potrzeba jest w przestrzeni do oporu - są planety sterylne, (księzyce też) bezkorozyjne, nic tylko lądować i brać. o asteroidach nie wspomne - tam to już w ogole jest wszystkiego w bród.

po trzecie nawet gdyby na naszem matce Ziemi było coś np złoto po korzystnym galaktycznym kursie, he he he, no TO CO Z TEGO?

czy ktoś z was jeździ do Iranu lub Wenezueli tankować tanie paliwo po 7 groszy za litr?

tak samo musieli by rozumowac kosmici, ok?

dlatego ich po prostu nie ma prawa być!

przecież nie przylecieli by tu żeby nam w głowy jakieś ewangelie pchać, no kaman - tym się przecież zajmują żydzi :-)

a może ktoś z was ma jakiś SENSOWNY I TYLKO SENSOWNY pomysł na temat powodów najazdu kosmitów?

tylko nie piszcie blagam o "gęstościach" " wibracjach" "gwioezdnych he he federacjach" starych testamentachg itp bo już wyrobiłem dzisiejszą normę uśmiechów- jak przedawkuję to mi się porobią zajady i będę jak Joker, hi hi

ps. ciekawe dlaczego ostatnio wzrok Admina skierowany jest w kosmos? dlaczego nie szukamy Ufo we wnętrzu Ziemi? dlaczego nie umieszczamy już materialow o dziwnych otworach wgłąb planety? tam jest przecież Ufo do licha! a nie wjakims kosmosie.