Chiny to na ogół kraj pełen zagadek. Nawet sami Chińczycy nie są zwykłymi ludźmi w naszym europejskim rozumieniu, ponieważ są zdolni do nieludzkiego zachowania i fantastycznych wspólnych manifestacji. Ich mechanizm działania przypomina funkcjonowanie kolonii owadów. To nie przypadek, że porównuje się ich z mrówkami, a  ich społeczność ze wspólnotą w mrowisku.

W tym tajemniczym azjatyckim regionie generalnie zawsze zdarzają się jakieś niewytłumaczalne cuda, na przykład pływające wśród chmur miasta najczęściej widywane są nad Niebiańskim Imperium. To tutaj znaleziono szkielety smoków i często obserwowano je na niebie. I jest wiele takich przypadków w Chinach, być może znacznie więcej niż w jakimkolwiek innym kraju na naszej planecie.

Obecnie na tapetę trafiło chińskie miasto Shanzhao, którego mieszkańcy byli ostatnio świadkami tajemniczego zjawiska, gdy na niebie pojawiło się coś w rodzaju wielkiego pierścienia. W Cesarstwie Niebieskim dziwne czarne pierścienie na niebie, na przykład w mieście Dalian, był oglądane wcześniej, ale ten ostatni jest niezwykły – wewnątrz okręgu ognia zarysował się ciemny brzeg.

Ogniste koło na niebie obserwowano przez około piętnaście minut, a potem nagle zniknęło, co zaskoczyło nienasyconych widokiem Chińczyków. Nawet ufolodzy są w zakłopotaniu, ponieważ obiekt nie przypominał samolotu lub innej machiny pochodzenia pozaziemskiego. Czy to jakiś wizualny sygnał od obcych? Zjawisko to jest zbieżne z tajemniczymi czarnymi pierścieniami, coraz częściej pojawiającymi się na niebie w różnych krańcach Ziemi. Pod tę definicję może podchodzić tzw. „wydech tłumikowy”. Jak żartuje jeden z internautów, obcy mieli dość głupich wyjaśnień naszych ortodoksyjnych naukowców i wyrzucili im do rozwiązania bardziej skomplikowane zadanie ...