Dziwne zwierzę złapano na Białorusi
Image

W okolicy miejscowości Prudniki na pastwisku gospodarstwa zajmującego się produkcją mleka doszło do incydentów, w którym nieznane zwierzęta atakowały krowy i cielęta. Rolnicy zgłaszali to wielokrotnie, ale nie było dowodów na obecność niezidentyfikowanego gatunku zwierząt. Tym razem jedno z nich udało się zabić.
Rolnicy, którzy zorganizowali zasadzkę na zwierzaka twierdzą, że jeden padł, ale dwa następne uciekły do lasu. Schwytanie stworzenia stało się lokalną sensacją i chętnie pisały o tym białoruskie media. Często nazywano tę istotę "białoruską chupacabra", nawiązując do opowieści o nieznanych stworach z Ameryki Środkowej, które rzekomo wysysają krew ze zwierząt hodowlanych.
Poproszono o wypowiedź lokalnego weterynarza, który stwierdził, że nie robiłby z tego zbędnej sensacji, ale zapytany o to, co to jest stwierdził tylko, że to jakiś "mutant" podobny do skrzyżowania hieny i jenota. Zaproponowano spalenie zwłok zwierzęcia. Sam fakt, że świadkowie widzieli kilka stworzeń został zignorowany, a to przecież dowodzi, że jeśli była to mutacja to nie jednostkowa, więc anomalia ta powinna być raczej dokładnie zbadana a niezniszczona.
- Dodaj komentarz
- 14394 odsłon
Słuszną linię ma władza na
Słuszną linię ma władza na Białorusi - tam nawet łasice są 10 razy większe niż u Nas.
Znaleziono niepodważalny
Znaleziono niepodważalny dowód na inżynierie genetyczną białoruskich naukowców. Nie tak dawno z pozoru autonomiczna Białoruś ściśle pracuje z USA. Teren na takie fanaberie jest banalnie wiadomy, wschód wciąż jest postrzegany za średniowiecze.
mi top przypomina mini hiene
mi top przypomina mini hiene ,ale co ona by tam robila
to samo co robiły swego czasu
Dodane przez metabo w odpowiedzi na mi top przypomina mini hiene
to samo co robiły swego czasu PUMY w PL.
Owe pumy zbiegły pewnemu hodowcy z Czech, znam go osobiscie.
Kto wie, czy TO co na foto to nie jest właśnie zwierzę które "posmakowało" wolnosci, uciekając z prywatnej hodowli....
Żebyście tylko wiedzieli jakie zwierzęta ludzie w domach trzymają, ehh : )
W 2006 roku nagrałem lisa
Dodane przez metabo w odpowiedzi na mi top przypomina mini hiene
W 2006 roku nagrałem lisa srebenego na wolności i nikt z leśników oraz sam były dyrektor ZOO nie potrafili powiedzieć co to jest dopiero po 6 latach były hodowca lisów srebrnych powiedział mi co to jest za gatunek . Nie żle co?
To w końcu zwierzę zostało
To w końcu zwierzę zostało schwytane (a to określenie stosuje się do zwierzęcia ŻYWEGO), czy zabite? To nie jest to samo.
To proste. Zostało schwytane
Dodane przez Corvus w odpowiedzi na To w końcu zwierzę zostało
To proste. Zostało schwytane przez zabicie. To taki ludzki patent na łapanie czegokolwiek.
istotnym jest jeszcze ,kto
istotnym jest jeszcze ,kto zaproponował spalenie zwłok...lokalny weterynarz mógł nie być wtajemniczony w doświadczenia genetyczne i coś mi się wydaje że to nie on "zaproponował" spalenie...
Mozliwe że te dziwne stwory
Dodane przez b@ron w odpowiedzi na istotnym jest jeszcze ,kto
Mozliwe że te dziwne stwory biegające po europie to pozotsałości po hitlerowcach, jak wiadomo bawili się w genetyke. Proponuję posłuchać audycje Dariusza Kwietnia na temat riese , z 15 audycji chyba jest każda po 30 minut.
Tak w nawiasie to na dzien dobry admin wprowadza czytelnika w błąd pisząc ze "złapano", no ale jak złapano jak zabito.
peace !
Jeszcze inne zdjęcie jest
Jeszcze inne zdjęcie jest tutaj:
http://englishrussia.com/2013/07/25/unknown-creature-found-in-belarus/
Wśród psowatych wiele krzyżówek jest mozliwych i są płodne - więc jakiś w zasadzie nowy gatunek mógł w naturze powstać lub został powstany (i miał na tyle inteligenci by prysnąć na wolność)...
A spalenie - jak zwykle mniej kłopotów z papierkami, raportami itd...