Egzorcyzmy przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie

Image

Źródło: dreamstime.com

Jak co roku od 2010 roku cała Polska w rozpamiętuje 10 kwietnia tak zwaną "katastrofę smoleńską". Obchodom rocznicy towarzyszą zwykle marsze żałobne i wiece polityczne, ale w tym roku doszło do czegoś wyjątkowego - dokonano egzorcyzmy.

 

Egzorcyzmowano zaocznie "zagranicznego wroga ze wschodu" i mieszkańca pałacu prezydenckiego, Bronisława Komorowskiego. Kontrowersyjny obrzęd odprawił ksiądz Stanisław Małkowski, znany ze swojego zaangażowania w czasach opozycji demokratycznej w PRL.

 

Oczywiście większość reakcji mediów głównego nurtu po tych "egzorcyzmach" była krytyczna, ale już na przykład rzecznik największej polskiej partii opozycyjnej nie ukrywał w wywiadach, że jego zdaniem polska polityka upadła już tak nisko, że można zakładać, opętanie niektórych osób.

 

Trzeba przyznać, że to by rzeczywiście tłumaczyło szalone ustawy jakie wypluwa z siebie polski parlament. Pytanie tylko czy ksiądz Małkowski zdołał wypędzić jakiegokolwiek złego ducha. Jednak raczej mu się to nie udało i egzorcyzmy trzeba będzie niechybnie powtórzyć.

 

 

Ocena:
Brak ocen

Dodane przez piko (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Społeczeństwo to coś więcej niż nawiedzona gawiedź spędzana każdego 10 dnia miesiąca i coś więcej niż tylko osoby spijające z ust imć Macierewicza kolejne brednie niespójne z bredniami głoszonymi tydzień wcześniej. Nie odmawiaj więc przynależnosci do społeczeństwa tym, którzy widzą te sprawy inaczej i zaczynają już reagować na to szyderstwami. Ja np. z bólem, ale jednak akceptuję takie osoby jak Ty jako część NASZEGO społeczeństwa. Różnorodność jest gwarantem wolności.

0
0

Dodane przez piko (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

No a ciebie, dwa wpisy powyżej ktoś o zdanie pytał? No to się nie głupio nie czepiaj.

Nie wiem co ze sobą zrobię, skoro piko w ogóle się mną nie interesuje. Chyba popadnę w głęboką deprasję, bo nie poradzę sobie z tym faktem. Właśnie ktoś tak niewrażliwy na odczucia i bóle bliźniego jak ty, jest osobą aspołeczną :-} Wczesna młodość w sumie tak się przejawia i z czasem, u prawidłowo rozwijających się jednostek, rozumienie świata się poprawia.

0
0

Miarą szacunku Kościoła Katolickiego do samego siebie, będzie reakcja przełożnych tego pana na brednie jakie wygadywał.

0
0

Dodane przez Pio'76 w odpowiedzi na

Pio... O jakim ty szacunku mówisz do religii stworzonej na zamówienie przesladowcy chrzescijan cesarza Konstantyna i przesladowcę "św Pawła", który "cudownie" się nawrócił tworząc opowiastki o Jezusie, którego nigdy nie widział...

 Proszę... Przeciez masz trzeźwy umysł...

 Watykan to masońskie siedlisko wyznawcy Lucyfera...

  A ten ksiądz nie jest taki... Wierzy w sprawczą moc egzorcyzmów... Biedaczek...

 

0
0