Dziwny czarny pierścień widzieli 3 kwietnia mieszkańcy kazachskiej wsi Szortlandy. Obiekt przelatywał na niebie powoli i na stosunkowo niskiej wysokości. Jeden z naocznych świadków tego wydarzenia umieścił w Internecie film dokumentujący tą obserwację.

Na trwającym dwie i pół minuty nagraniu widać, że obiekt stopniowo traci swój kształt i transformuje się do postaci wielu małych cząsteczek, a w końcu całkowicie znika. Naukowcy, którzy oglądali ten film, przedstawili kilka wersji wyjaśniających pojawienie się na niebie nad Kazachstanem tego dziwnego pierścienia.

Najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie zakłada antropogeniczne czynniki stojące za powstaniem tego zjawiska. Inna opcja to ciało niebieskie, które wleciało w atmosferę ziemską pozostawiając taką strukturę, ale wydaje się to być bardzo wydumaną teorią.

[ibimage==24382==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Niezwykły pierścień to według specjalistów tak zwany soliton, czyli odosobniona samopodtrzymująca się fala. Takie długowieczne wiry były już spotykane w meteorologii. Padają sugestie, że akurat ten powstał raczej na skutek ingerencji człowieka. Dziwaczny pierścień składał się z sadzy był to zatem efekt jakiegoś spalania.

Gdy sprawa stała się globalnie znana okazało się, że podobne nagrania solitonów wykonano wcześniej w różnych krajach świata. Znane są przypadki obserwacji tego typu z USA i w Wielkiej Brytanii. Ostatnio podobny pierścień widziano w kwietniu zeszłego roku nad angielskim miastem Royal Leamington-Spa. Wtedy też naukowcy nie zdołali przedstawić źródła tego fenomenu.