Kategorie:
Bioplazma, znana również jako ektoplazma, to termin związany z różnymi zjawiskami paranormalnymi i nadprzyrodzonymi. Często przedstawia się ją jako tajemnicza substancję wydzielaną przez duchy podczas seansów spirytystycznych. Jej istnienie, jest przedmiotem intryg i kontrowersji od ponad wieku.
Termin "bioplazma" ma swoje korzenie w ruchach spirytystycznych z końca XIX i początku XX wieku. W tym okresie organizowano liczne seanse, aby komunikować się ze zmarłymi. Uważano, że ektoplazma jest fizyczną manifestacją duchów, wyłaniającą się z ciała medium w celu ułatwienia komunikacji z drugą stroną. Słowo "ektoplazma" pochodzi od greckich terminów "ektos", oznaczającego "na zewnątrz" i "plazma", oznaczającego "coś uformowanego lub formującego się".
Ektoplazma była często opisywana jako żelowa, lepka substancja, często o świetlistej lub fosforyzującej postaci. Uważano, że wypływa lub sączy się z ust, nosa, uszu, a czasem nawet i skóry wrażliwych na świat duchowy osób. Świadkowie donosili, że może przybierać różne formy, od oparów mgły po stałe, namacalne kształty.
Główną rolę w zjawisku ektoplazmy odgrywały osoby znane jako medium. Osoby uważane za posiadające podwyższoną zdolność komunikowania się ze światem duchów. Podczas seansów medium wchodziły w stan podobny do transu, a uczestnicy gromadzili się w słabo oświetlonych pokojach, trzymając się za ręce i śpiewając. To właśnie w tej atmosferze pojawiały się ektoplazmatyczne emanacje formujące się w ludzkie postacie, ręce i twarze, zapewniając fizyczne połączenie z duchami. Ektoplazma miała pełnić rolę wypełniacza między światem żywych i zmarłych.
Jednym z najbardziej znanych medium tej epoki była Eva Carrière, francuskie medium, która została opisana przez badacza zjawisk paranormalnych Alberta von Schrenck-Notzinga na początku XX wieku. Przedstawiła ona nawet zdjęcia i zeznania dotyczące manifestacji ektoplazmatycznych podczas swoich seansów, co wzbudziło duże zainteresowanie.
Innym znanym przypadkiem była Helen Duncan pochodząca ze Szkocji. Przywoływała ona duchy zwłaszcza podczas II wojny światowej. Pogrążone w żałobie rodziny żołnierzy i cywilów, którzy stracili życie, były szczególnie podatne na ideę komunikowania się z ukochanymi osobami spoza grobu. Podczas gdy jej ektoplazmatyczne manifestacje przyczyniły się do jej sławy, odegrały również rolę w jej kłopotach prawnych.
W styczniu 1944 roku podczas seansu stwierdziła, że odwiedził ją duch marynarza, który zginął na pokładzie HMS Barham (brytyjskiego pancernika zatopionego przez niemieckiego U-Boota). W ten sposób ujawniła tajne informacje na temat zatonięcia okrętu, zanim stały się one publicznie znane. Zwróciło to uwagę brytyjskich władz i doprowadziło do jej aresztowania w styczniu 1944 roku na mocy ustawy o czarach z 1735 roku. Stała się ona ostatnią osobą uwięzioną na mocy tego archaicznego prawa, które zostało uchylone w 1951 roku.
Podczas jej procesu władze sceptycznie podchodziły do jej praktyk spirytystycznych, przedstawiając je jako oszukańcze i zwodnicze. Oskarżenie argumentowało, że Duncan użyła prostych sztuczek, aby stworzyć swoje ektoplazmatyczne manifestacje. Pomimo jej twierdzeń o komunikowaniu się ze światem duchów, ostatecznie została skazana na dziewięć miesięcy więzienia. Dla swoich zwolenników Duncan była prześladowaną spirytystką, prawdziwym medium niesprawiedliwie atakowanym przez władze. Dla jej krytyków była oszustką, która żerowała na emocjach pogrążonych w żałobie.
Zjawiska ektoplazmatyczne od samego początku spotykały się ze sceptycyzmem i naukową analizą. Krytycy twierdzili, że zjawisko to było wynikiem oszustwa lub podstępu. Sceptycy wskazywali, że słabo oświetlone pomieszczenia i transowe stany medium zapewniały idealne warunki do oszustwa. Badacze tacy jak Harry Houdini aktywnie dążyli do ujawnienia nieuczciwych medium. Wraz ze wzrostem sceptycyzmu i coraz częstszym demaskowaniem medium jako oszustów, popularność ektoplazmy spadała. Wypadła ona z łask w połowie XX wieku i w dużej mierze zniknęła z pola widzenia opinii publicznej.
Obecnie ektoplazma jest w dużej mierze uważana za ciekawostkę historyczną i symbol ruchów spirytystycznych z przeszłości. Panuje zgoda co do tego, że wiele przypadków ektoplazmy było wynikiem wyszukanych oszustw, a nie dowodem na aktywność paranormalną. Pomimo upadku z łaski w sferze badań naukowych, koncepcja ektoplazmy nadal zajmuje miejsce w kulturze popularnej, szczególnie w horrorach, gdzie często jest przedstawiana jako nadprzyrodzona lub nieziemska substancja pozostawiana przez potępione dusze.
Skomentuj