Kategorie:
Jakiś czas temu donosiliśmy o tym, że w Turcji pojawiła się apokryficzna ewangelia według Barnaby, która miała przepowiadać pojawienie się Mahometa. Okazało się jednak, że nie jest to tysiącletni manuskrypt. Dowód jest bardzo mocny i nie wymaga stosowania izotopu węgla. Na jednej ze stron zapisano w dawnym języku syryjskim, że manuskrypt powstał w 1500 roku dla mnichów z klasztoru w Niniwie.
Jak pisano w tureckich mediach, nowo odkryty tekst rzekomo zaprzecza boskości Jezusa Chrystusa i ogłasza nadejście proroka Mahometa. Jednak nauczyciel wschodniej teologii i studiów religijnych, Mussa Yaramis, który urodził się w Turcji, a obecnie mieszka w Brukseli, powiedział, że tureckie oszustwo było łatwe do udowodnienia.
"Nie możemy zobaczyć tekstu w szczegółach, chociaż obraz książki jest wciąż obecny w mediach. Ale na szczęście dla nas, robili zdjęcia z prawej strony. Oczywisty dowód na kłamstwo pojawia się wprost przed naszymi oczami. "
Yaramis powiedział w wywiadzie dla "Dieutv.com", cytowanego przez agencję KIPA-APIC, że praca jest napisana we wschodnio syryjskim. Rękopis ten nie jest Ewangelią, tylko książką napisaną dla mnichów. Został on stworzony po wielu wiekach po nadejściu islamu, a więc "proroctwo" dotyczące Mahomet nie może być uznane. Z tego powodu to, co księga mówi o Jezusie również jest nieprzekonujące i nie może być uznane za wiarygodny dowód.
Jednak tureckie media nadały sprawie "sensacyjny" bieg. Rękopis nie jest prawdziwą ewangelia, która rzekomo została ukryta w Watykanie. W rzeczywistości "Ewangelia Barnaby" jest późnym tekstem pseudo-apokryficznym, napisanym przez nieznanego autora lub autorów, prawdopodobnie muzułmanów. Znane są dwa rękopisy w języku włoskim i hiszpańskim, które sięgają końca XVI wieku. Naukowcy byli zgodni w uznaniu tzw. „Ewangelia Barnaby" za średniowieczny falsyfikat stworzony w celu propagowania islamskiej wizji Jezusa, jako proroka, a nie Boga.
Komentarze
Nie wystraczy dużo wiedzieć, ażeby być mądrym. Heraklit z Efezu
Skomentuj