Kategorie:
Powracają dziwne odgłosy przypominające odległe eksplozje. Tym razem do kolejnych tego typu anomalii doszło w West Michigan i trwały w nocy z 27 na 28 maja.
Według informacji pochodzących od świadków dało się nie tylko słyszeć grom, ale też wyczuwalne było drżenie ziemi. Niektórzy wręcz stwierdzali, że odczuli jakby cały dom ruszyło w posadach. W okolicy zauważono również drzewa ze ściętymi koronami, co jedynie dodaje tajemniczości sprawie. Drzewa były ścięte na tej samej wysokości tak jakby coś spowodowało to swoim przelotem.
Pierwsze, co przychodzi do głowy to, że dźwięki i uszkodzenia drzew spowodował jakiś samolot jednak kontrola lotów z pobliskiego Kalamazoo twierdzi, że w okolicy nie było samolotów, które mogły przekroczyć barierę dźwięku.
Kolejna opcja jest taka, że była to po prostu burza, zwłaszcza, ze gromów było kilkanaście w ciągu nocy, ale świadkowie twierdzą, że niebo było pogodne. Skoro to nie samolot ani nie burza to, co mogło wywołać takie efekty?
Komentarze
Skomentuj