Historia Abatwa - czyli afrykańskich krasnoludów
Image
Historia Abatwa, legendarnej rasy miniaturowych łowców z Afryki, stanowi fascynujący przykład tego, jak pierwotne opowieści rdzennych ludów mogą zostać zniekształcone przez współczesne media. Pierwotna historia, przekazywana przez pokolenia w plemieniu Zulusów, znacząco różni się od jej współczesnych interpretacji, które zaczęły pojawiać się w anglojęzycznych mediach w ostatnich dekadach.
Pierwsze udokumentowane zapiski o Abatwa pochodzą z 1868 roku, kiedy to Henri Callaway opublikował je w swojej książce "Nursery Tales, Traditions, and Histories of the Zulus". Callaway starannie zebrał opowieści bezpośrednio od zuluskich gawędziarzy, prezentując je zarówno w oryginalnym języku, jak i w tłumaczeniu na angielski. Według tych pierwotnych przekazów, Abatwa byli niezwykle małymi wojownikami, którzy "chodzili pod trawą i spali w kopcach termitów".
W oryginalnej wersji Abatwa stanowili śmiertelne zagrożenie dla Zulusów. Byli wyposażeni w zatrute strzały powodujące niekontrolowane krwawienie, co pozwalało im polować na duże zwierzęta, ale czyniło ich również śmiertelnie niebezpiecznymi dla ludzi. Pojedynczy Umutwa (liczba pojedyncza od Abatwa) mógł bez trudu zabić dorosłego Zulusa. Co więcej, ich niewielki rozmiar czynił ich praktycznie niewidzialnymi, co dodatkowo zwiększało grozę - nigdy nie wiadomo było, czy następny krok nie będzie ostatnim.
Image
Szczególnie interesującym aspektem legendy jest to, że Abatwa nienawidzili, gdy przypominano im o ich niewielkim wzroście. Każda wzmianka o ich małym rozmiarze kończyła się natychmiastową śmiercią nieostrożnego rozmówcy. Z tego powodu Zulusi wypracowali specyficzny sposób powitania: "Zobaczyłem cię!", a na pytanie skąd, należało odpowiedzieć sugerując znaczną odległość, na przykład "Z tamtej góry", by nie urazić dumnego wojownika.
Callaway w swojej książce zwrócił uwagę na istotny fakt - nazwa "Abatwa" była również określeniem używanym przez Zulusów w odniesieniu do sąsiedniego plemienia Buszmenów, których przeciętny wzrost wynosił około 120 cm, w porównaniu z ponad 180 cm przeciętnego Zulusa. Ta obserwacja sugeruje, że legendy o miniaturowych łowcach mogły powstać na bazie pierwszych kontaktów z niższymi sąsiadami.
Image
Podobne opowieści odnajdujemy w innych częściach Afryki. W 1915 roku Mervyn W.H. Beech opisał w czasopiśmie MAN historię plemienia Maithoachiana, przekazywaną przez lud Kikuyu. Te podziemne gnomy miały podobne cechy do Abatwa - były małe, groźne i bardzo drażliwe na punkcie swojego pochodzenia. Co ciekawe, również w tej legendzie pojawia się motyw konieczności twierdzenia, że zobaczyło się je z daleka, by uniknąć śmierci.
Jednak w 1987 roku, wraz z publikacją "Encyclopedia of Things that Never Were" autorstwa Michaela Page'a i Roberta Ingpena, nastąpiło radykalne przekształcenie legendy. Abatwa zostali przedstawieni jako nieśmiałe, pokojowe istoty, widoczne tylko dla dzieci poniżej czwartego roku życia, czarowników i kobiet w ciąży. Ta nowa wersja, bardziej przypominająca europejskie opowieści o wróżkach niż pierwotną, groźną legendę zuluską, została następnie spopularyzowana przez Wikipedię w 2004 roku i powielona przez niezliczone strony internetowe i publikacje.
Image
To przekształcenie zuluskiej legendy w bajkową opowieść o przyjaznych duszkach jest przykładem szerszego zjawiska kulturowej apropriacji i zniekształcania rdzennych opowieści przez zachodnią kulturę popularną. Pierwotna, złożona historia o niebezpiecznych wojownikach, odzwierciedlająca prawdopodobnie rzeczywiste napięcia międzyplemienne i strach przed nieznanym, została zamieniona w niegroźną bajkę dostosowaną do zachodnich wyobrażeń o magicznych istotach.
- Dodaj komentarz
- 577 odsłon