Huna: Wprowadź boski porządek (PONO) do swojego życia
Image
Z chwilą, gdy jesteś beztroski, stajesz się spontaniczny. W momencie jednak, kiedy odczuwasz obawy, zaczynasz działać mechanicznie. Według huny powinniśmy zawsze być spontaniczni. Spontaniczność nie oznacza głupoty. Spontanicznie przejawiamy mądrość i moc. Znaczy to, że nie działamy z premedytacją.
Premedytacja pojawia się, gdy naszym życiem zaczyna kierować lono. W odpowiedzi na obawę zamiast ufać, zamiast skierować się ku duchowi i boskiemu porządkowi bytu, my wybieramy poleganie na umyśle, rozumie. Gdy oprzemy się na schematach, na wzorcach samozachowawczych, na wyuczonych nawykach mamy poczucie bezpieczeństwa.
Życie jednak pokazuje nam zawodność takiego podejścia. Przede wszystkim tracimy kontakt z życiem, z jego twórczą energią. Stajemy się automatyczni. Z chwilą, gdy odczuwasz obawę, lęk, gdy coś nie układa się w twoim życiu, zacznij szczerze ufać boskiej naturze. To ona sprawiła, że masz oczy, uszy, ręce i nogi na właściwych miejscach. Dzięki niej pada deszcz i jest ładna pogoda. Dzięki niej - jakkolwiek ją nazwiesz i czymkolwiek jest w istocie - na drzewach wyrastają liście, goją się rany.
Czy poprzez swoje lono umiesz wymyślić coś lepszego, bardziej doskonałego niż naturalny porządek? To fakt, że pojawiają się również wady. Płyną one z naszej karmy z tego życia i z poprzednich. Nie powinniśmy winić za to Boga czy natury. Poprawa tych wad, uzdrowienie ich jest możliwe dzięki połączeniu się z mocą i mądrością boskiego porządku, boskiej natury. Zgodni są co do tego wszyscy prawdziwi szamani.
Naucz się ufać - tak jak dziecko ufa rodzicom. Gdy dziecko ufa, uspokaja się. Staje się znowu spontaniczne. Przestaje bać się i płakać.
Nie polegaj tylko na siłach swojego ciała i umysłu. W ufności dla PONO, czyli doskonałego, duchowego porządku wykraczaj poza ciało i umysł, poza ich pełną ograniczeń perspektywę. Błogosław wszystko, co dobre w tobie i dookoła ciebie. W ten sposób otworzysz się na boski porządek, na ukryte w nim cudowne możliwości samouzdrawiania, samopoznania i samorealizacji.
Afirmacje (powtarzaj za koleją na wydechu):
- Ufam w pełni mojemu boskiemu duchowi, Akua lani.
- Poprzez zaufanie wprowadzam porządek boskiego ducha do mojego życia.
- Dodaj komentarz
- 3899 odsłon
do tego wszystkiego
do tego wszystkiego jeszcze.. admin zapomnial dodac albo sie orjetuje zbyt malo;) ,ze jedna z najwazniejszych przy tym zeczy jest zaprzestanie! napisze w doslownym znaczeniu tego slowa(bez obrazy)ZREC MIESO!(PADLINE)tkz.chormony antybiotyki lek,strach i emocje zwierzat!ktore sa wynikiem przetrawionej i przefiltrowanej przez nas informacji,wynikiem podejmowania waszych zyciowych decyzji!nerwic,chorob i braku koncentracji na wlasnym ciele!Admin bez tego(ani rusz) ;)
a teraz zastanowcie sie co by bylo gdyby od poczatku czlowiek trzymal sie zasady nam znanej z kamiennych tablic ktore byly nam dane jako droga ktorej powinnismy sie trzymac..
NIE ZABIJAJ!Upodobnil sie czlowiek do zwierzat..
co by bylo gdybysmy od poczatku trzymali sie tej zasady?:)
nasz swiat wygladalby inaczej..wybudowane domy tetnilyby pieknem wyobraznia..a tak mamy kwadraty bryly geometryczne bez wyobrazni w ktorych sie kisimy
samochody rok 2013 puszki pudla z blachy bez wyobrazni zanieczyszczajjace srodowisko w znacznym stopniu..i wiele wiele innych spraw i zeczy wygladaloby inaczej..nie byloby tego syfu w okolo, wojen!biedy i braku uczuc! najgorsze jest to ludziska ze w Wielka-noc lazicie swiecic mieska kielbaski szyneczki itd.. do kosciolow a wasz klecha ktory ciagle was informuje o waszych grzechach SLEPY KLECHA nie pracujacy energia serca ..swieci wasze koszyki!Przemyslcie to..:)
7 mis.bez miesa:)jestem szczesliwy i kazdemu tego zycze..oczywiscie nie zapomnijcie pobrac waznych informacji na temat bez miesnego zywienia:)
Albert Einstein .
Nic nie przyniesie większej korzyści ludzkiemu zdrowiu oraz nie zwiększy szans na przetrwanie życia na Ziemi w tak dużym stopniu jak ewolucja w kierunku diety wegetariańskiej...
Albert Einstein
Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury.
Albert Einstein
Wegetariański sposób życia, przez swoje czyste fizyczne działanie na ludzki temperament, może wpłynąć na ludzkość w najbardziej dobroczynny sposób.
pozdr
Ja bym się pod tymi tezami
Dodane przez ktos (niezweryfikowany) w odpowiedzi na do tego wszystkiego
Ja bym się pod tymi tezami śmiało podpisał... nie wiem czemu Ty anonimowo to robisz. Bądź wizytówką tego w co wierzysz, bądź wytrwały i nieugiety. Skorzystasz na tym sam oraz wielu którym Twój przykład będzie drogowskazem. Zbyt wielu reformatorów poszło na stos do którego drewna dokładali ci którym w sercach świtało że robią źle, ale strach zwycięża i stadne uwarunkowania, poniekąd wyssane ze szpikiem który spożywamy od wylęknionych istot których ciała tak chętnie zjadamy. Brak energi, jaki ustawicznie odczuwamy, zmusza nas do szukania jego źródeł w różnyh dziwnych miejscach.
A przecież wiadomo że energia płynie ze słońca, tudzież z kosmosu... jak zwierze chodowane w szczelnie zamkniętej hali przez całe swoje zycie, ma być dla nas nośnikiem tej energi?
Dlatego trzeba ciągle jeść i jeść żeby tą energię dostarczyć, bo źródło energi jakie przyjmujemy, jest w nią ubogie...
dziekuje:) lecz nie wazne kim
Dodane przez ArDoR w odpowiedzi na Ja bym się pod tymi tezami
dziekuje:)
lecz nie wazne kim jestem...:).nie gorszym czy lepszym jestem taki sam jak Wy, czlowiekiem..!popelnilem mase zyciowych bledow,przyznam ze cierpienie w pewnym sesie uczy..
napisze cos o sobie...jestem osoba ktora od malego chlopca przyglada sie swoim mysla i uczuciom(emocjom)w swym ciele..!tkz.obserwator.:).mialem wyladowac w klasztorze bo nie moglem zniesc zasad otaczajacych nas, i chcialem uciec od tego i sie zamknac sam w sobie!lecz szczerze mowiac kobiece wdzieki i ciagla produkcja materjalu rozplodowego mi w tym przeszkodzily;)juz 37 lat przeszukiwanych informacji!masa przeczytanych ksiazek pelno popelnionych bledow, i praktykowania tej metoty przywiodla mnie w niesamowite miejsca mego rozumowania..doswiadczylem spotkan ze swietymi z ktorych emanuje taka energia)ze lzy jak rzeka zalewaly moje cialo i to z niesamowitego szczescia:)informacje przy tym sa niesamowite,spotkalem tez innych nie swietych..! (mam nadzieje ze bedzieie mieli okazje je kiedys przeczytac w mojej darmowej ksiazce;)A TERAZ najwazniejsze co CHCIALBYM WAM PRZEKAZAC!Mam nadzieje ze ktos to przeczyta i zrozumie:)
LUDZIE nie musicie sie bac!kazdy z nas posiada niesamowita sile(bez wyjatku) ktorej od malego sie doszukuje...Ta sila lezy w was samych!W GEOMAGNETYCZNYM WASZYM SERCU! PAMIETAJCIE przekladacie uczucia na slowa i czyny!Najpierw serce pozniej podswiadomosc i 3 wyobraznia+ logiczne myslenie!!NIESTETY WSZYSTKO POSZO NIE TA DROGA I JEST ODWROTNIE! I dlatego pracujemy na kilku-% wykozystywanego przez nas mozgu..dajemy sie zastraszac i latwo nami manipulowac!pamietacie co robil Jezus po pozbyciu sie natrectw pokus i logicznego myslenia?:)TWORZYL NIESAMOWITE PIEKNE MAGICZNE NA SKALE KOSMICZNA RZECZY!Czym kierowal sie JEZUS? Energia serca..!GEOMAGNETYCZNYMI WIBRACJAMI O CZESTOTLIWOSCI ktora naprawiala wszystko na swej drodze:) milosci jest jak nie skonczona sila ktora przetrwa wszystko(a swiatlo wypelni ciemnosc nie odwrotnie)zaproscie go w swych myslach do swego serca.. nawet gdy wydaje wam sie to smieszne zenujace czy bajkowe i nie z tego swiata..:)poproscie by wam wskazal droge bo bladzice w swej glowie i odnalesc sie nie potraficie!gwarantuje odpowiedz:)
do kolegi wyzej..przypatrz sie w kosciele jak sie tam znajdziesz:) na oplatek i kielich ktory wznosi klecha..co na nich widnieje..
od czasow baala czcimy slonce..
z badan wynika ze w ludzkim oku znaleziono poloczenie precikow z szyszynka:)
slonce i energia serca;)
pozdrawiam i dziekuje:)
http://katalogi.pl/213908-kolektywne-pole-energetyczne-cz%C5%82owieka-i…
Ja jestem zawsze spontaniczny
Ja jestem zawsze spontaniczny jak idę do kościoła na mszę, radzę wam też iść do kościoła się pomodlić bo te wasze szamanizmy to mogą was oszukać jak niewiem co.
jesli chodzi o porade to
Dodane przez Sanktuarium polskie w odpowiedzi na Ja jestem zawsze spontaniczny
jesli chodzi o porade to dzieki...ja jesli mog radze Ci.. choc raz jak bedziesz szedl do kosciola, isc za kosciol sie pomodlic:)dostrzezesz ze modlac sie tam sam w sobie, masz bezposredni kontakt.. niz jak przy modlitwach do obrazow i krzyzy ktore myla i strasza Twoje wyobrazenia.(MAMY SIE NIE BAC!)wchodzac tam uruchamiasz cialo(jadro)migdalkowate,ktore odpowiedzialne jest za emocje negatywne takie jak smutek,lek,strach czy obrzydzenie!wchodzac tam widzisz cierpienie! droge kzyzowa! uswiadamiany jestes o wszystkich swoich grzechach..!szanse ze zrozumiesz tam cos wiecej sa mniejsze niz jakbys stal przy lub za kosciolem bo przez uruchomienie ciala migdalkowego w swoim mozgu blokujesz reszte jego pracy:)nie twierdze ze kosciloy sa nie potrzebne..(uswiadamiaja ludzi o swych grzechach)ale to nie jedyna droga..co by bylo gdybys wyjechal w miejsce bez kosciolow?:)lubie koscioly, ale tylko wtedy gdy sa puste i jest w nich cisza i spokuj..
szukajcie az znajdziecie..
pozdr
Dodaj komentarz