Iluzja kontroli? Co naprawdę dzieje się w twoim mózgu zanim podejmiesz decyzję

Image

Źródło: innemedium

Czujesz, że w pełni kontrolujesz swoje decyzje? A co, jeśli twój mózg zdecydował już zanim ty sobie to uświadomiłeś? Przełomowe badania w neurobiologii odsłaniają niepokojącą prawdę – nasze świadome "ja" może być jedynie pasażerem, a nie kierowcą w pojeździe zwanym umysłem.

 

 

Wszystko zaczęło się w latach 80., gdy neurobiolog Benjamin Libet przeprowadził eksperyment, który wstrząsnął fundamentami naszego rozumienia świadomości. Uczestnicy obserwowali zegar i mieli nacisnąć przycisk w dowolnym momencie, zapamiętując pozycję wskazówki w chwili, gdy poczuli świadomy zamiar wykonania ruchu. Jednocześnie aparatura EEG rejestrowała aktywność ich mózgów.

 

Wyniki były zdumiewające. Około 350-550 milisekund przed świadomym odczuciem chęci wykonania ruchu, w mózgu pojawiał się charakterystyczny wzorzec aktywności elektrycznej – tzw. "potencjał gotowości". Innymi słowy, mózg zaczynał przygotowywać się do działania na długo zanim osoba uświadomiła sobie, że chce je podjąć.

 

Ten eksperyment, wielokrotnie powtarzany i udoskonalany przez kolejnych badaczy, podważył nasze intuicyjne przekonanie o tym, kto naprawdę podejmuje decyzje. W kolejnych badaniach z użyciem rezonansu magnetycznego odkryto, że niektóre wzorce aktywności mózgu pozwalają przewidzieć decyzję człowieka nawet 6-10 sekund przed jej świadomym podjęciem!

 

Zaskakujące rezultaty tych badań skłoniły niektórych naukowców i filozofów do radykalnych wniosków – być może wolna wola jest jedynie złudzeniem, a świadomość to tylko bierny obserwator, a nie sprawca naszych działań. Świadomość nie byłaby zatem prezesem korporacji ciała, lecz jedynie rzecznikiem prasowym, który z opóźnieniem informuje o decyzjach podjętych gdzie indziej.

 

Jednak w ostatnich latach pojawiły się nowe interpretacje. Aaron Schurger wraz z zespołem zaproponował alternatywne wyjaśnienie potencjału gotowości. Według ich teorii, to, co Libet interpretował jako świadomy przejaw przygotowania do działania, może być po prostu wynikiem naturalnych fluktuacji aktywności neuronalnej – swoistego "szumu" mózgowego. Kiedy te przypadkowe wahania osiągną określony próg, podejmujemy działanie, a nasz mózg natychmiast tworzy narrację, która nadaje temu sens.

 

Co więcej, niektórzy badacze, w tym sam Libet, podkreślają, że nawet jeśli nieuświadomione procesy inicjują działanie, świadomość może wciąż pełnić rolę "weta" – możemy świadomie powstrzymać działanie, które zostało zainicjowane nieświadomie. To zjawisko niektórzy nazywają "wolną nie-wolą" (free won't).

 

Najnowsze badania rzucają jeszcze więcej światła na tę kwestię. Dmitry Bredikhin i jego zespół wykazali, że klasyczny paradygmat Libeta może być wadliwy. Odkryli, że sama procedura eksperymentalna wpływa na moment, w którym uczestnicy uświadamiają sobie swoje intencje, a potencjał gotowości nie ma bezpośredniego związku z podjętą decyzją. Zaobserwowali, że moment świadomej intencji pojawiał się u uczestników w różnych punktach czasowych, podczas gdy potencjał gotowości rejestrowany był zawsze w podobnym czasie.

 

Co to wszystko oznacza dla naszego pojmowania wolnej woli? Być może granica między świadomymi i nieświadomymi procesami jest bardziej płynna, niż sądziliśmy. Nasze decyzje mogą być wynikiem skomplikowanej interakcji między nieświadomymi procesami neuronalnymi, które przygotowują grunt pod możliwe działania, a świadomą uwagą, która może modyfikować te działania.

 

Według niektórych filozofów, takich jak Alfred Mele, nawet jeśli procesy mózgowe poprzedzają świadome decyzje, nie musi to podważać idei wolnej woli. Wolna wola może nie polegać na inicjowaniu działań z niczego, ale na świadomej ocenie i ewentualnej modyfikacji propozycji generowanych przez nieświadome procesy mózgowe.

 

Być może największym nieporozumieniem jest myślenie o wolnej woli jako o zjawisku "wszystko albo nic". W rzeczywistości może ona istnieć na różnych poziomach, od prostych impulsów, które możemy jedynie zaakceptować lub odrzucić, po złożone deliberacje, w których świadomie rozważamy różne opcje i ich konsekwencje.

 

Tak czy inaczej, nasze zrozumienie związku między aktywnością mózgu a świadomym doświadczeniem wciąż ewoluuje. Pewne jest tylko to, że relacja między tym, co dzieje się w naszych mózgach, a tym, czego doświadczamy jako świadome istoty, jest znacznie bardziej złożona i fascynująca, niż kiedykolwiek przypuszczaliśmy.

 

Być może najciekawszą konkluzją jest to, że nawet jeśli mechanizmy stojące za naszymi decyzjami są częściowo nieświadome, nie umniejsza to wartości naszego subiektywnego doświadczenia sprawczości i odpowiedzialności. W końcu, niezależnie od tego, co dokładnie dzieje się w naszych mózgach, to my – jako świadome istoty – doświadczamy skutków swoich działań i uczymy się na ich podstawie.

 

Granica między determinizmem a wolną wolą pozostaje jednym z najbardziej fascynujących pytań współczesnej nauki – pytaniem, na które wciąż szukamy odpowiedzi.

 

 

Źródła:

https://en.wikipedia.org/wiki/Neuroscience_of_free_will 

https://www.jneurosci.org/content/38/4/784 

https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0149763421002578…;

https://sproutsschools.com/libet-experiment-do-we-have-free-will/ 

https://neurosciencenews.com/libet-free-will-23756/ 

https://www.labroots.com/trending/neuroscience/15642/does-free-will-exi…

 

Ocena:
5 głosów, średnio 80 %