Inne spojrzenie na świat

Kategorie: 

123rf.com

Świat, bez względu na to jak powstał jest dziełem pięknym i bardzo precyzyjnie wykonanym, stwórca bezdyskusyjnie miał dobry gust i zamysły artysty, jednak każdy popełnia błędy konstrukcyjne, w skrócie wygląda to tak, że teoretycznie coś jest dopracowane i ma działać...jednak w praktyce wymyka się spod kontroli i nie działa tak jak powinno.

 

Ogólnie rzecz biorąc, przyroda jest piękna, ma jednak mały mankament ...człowieka...zapewne stwórca tworząc swoje dzieło, wymyślił to tak żeby wszystko ze sobą współgrało, ale człowiek jest zaiste ciekawą sprawą, jako że dosyć szybko wybił się ponad założenia stwórcy i sam sobie stał się bogiem.

 

Człowiek nie będąc istotą najsilniejszą, potrafił podporządkować sobie wszystkie istoty żywe, a na koniec zaczął nieźle manipulować samym sobą, tj. podzielił się na lepszych i gorszych. Stwórca ,kimkolwiek jest, jest nieznany...ludzkość wyznaje różne religie i różnych bogów, jednak tak naprawdę, nie mamy pojęcia jak to wszystko się zaczęło i kto to zrobił...wszystkie teksty które przetrwały od wieków, były setki razy przepisywane i uzupełniane przez różnych ludzi, z różną wyobraźnią, więc nie traktuję ich jako dowody na cokolwiek.

 
Bóg jak większość twierdzi, jest sprawiedliwy, wszechmocny i nieśmiertelny...jednak to tylko założenia, nie wiemy czy on jeszcze istnieje...być może stworzył świat, który otoczył opieką, do czasu kiedy jego czas się skończył i umarł/przeminął...zostawił nas i odtąd radzimy sobie sami, dopóki nasz czas nie nadejdzie.
 
Trudno winić boga o całe zło jakie sami sobie gotujemy, dysponujemy przecież sumieniem i mamy wolną wolę...i to jest fakt, o którym każdy z nas wie, jednak w niektórych przypadkach, interwencja sprawiedliwego boga, byłaby konieczna, a jednak jej nie ma. Bardzo trudno jest wierzyć w założenie, że stwórca jest sprawiedliwy, gdy na świecie ludzie się 
 
zabijają, gdy "nierówno dzieli życiem", pozwala zabijać dzieci, kobiety, pozwala znęcać się nad słabszymi...sprawiedliwość boża często polega na tym, że ktoś wysyła totka i wygrywa, ustawia 
się na całe życie i nie martwi się o przetrwanie...ma szczęście...ktoś inny wpada pod samochód i "ma szczęście" bo ma połamane obydwie nogi , a nie kręgosłup...zaiste sprawiedliwość ta ma wiele twarzy i nie trzeba się zbytnio wysilać żeby nie zauważyć że stwórca sprawiedliwy raczej nie jest.
 
Zastanawiające jest to, że stwórca jest wielką tajemnicą...człowiek go nigdy nie widział...jeśli jest wieczny, dlaczego nie ma go z nami, wtedy kiedy tak go potrzebujemy i dlaczego nie prowadzi nas przez życie, tak byśmy wiedzieli że istnieje... ale spróbujmy "usprawiedliwić" stwórcę...istnieje teoria, iż po śmierci ,rodzimy się na nowo...jeśli by się zastanowić, to biorąc pod uwagę tę ewentualność, robi się ciekawie...jako że 
 
nasz świat może być niczym innym jak niebem i piekłem w jednym...tutaj na ziemi... Załóżmy że ktoś w poprzednim życiu był katem ,mordercą itp...w tym życiu będzie miał tu piekło, a więc może być kaleką ,może być nieszczęśliwy, kara może mieć też różne oblicza. Wyszedłby wtedy taki schemat,że raz się rodzimy i postępujemy zgodnie z daną nam wolną wolą...kolejne życia są nagrodą bądź karą za poprzednie życie ...wtedy okazać by się mogło, że stwórca jest jednak sprawiedliwy...
 
Jeżeli jednak ten schemat jest prawdziwy...to i tak mamy przechlapane, jako że żyjemy już w strasznym zepsuciu, każde z naszych nowych żyć będzie tylko karą...piekłem, chociażby dlatego... Człowiek poniżany, maltretowany, nieszczęśliwy...nie wytrzymuje i popełnia samobójstwo...traktowane to mogłoby być jak ucieczka z "więzienia"...musi więc narodzić się na nowo...i odbyć karę do końca...
 
Człowiek szczęśliwy, zdrowy, piękny itp. zasłużył na te wyróżnienia, tym...iż w poprzednim życiu był dobrym człowiekiem...jednakże taki ktoś ma pamiętać że jest wystawiony jednocześnie na próbę...jak przeżyje to szczęśliwe życie...jeśli będzie korzystał z niego wywyższając się i krzywdząc innych, schemat się powtórzy i w przyszłym życiu będzie musiał odpokutować w piekle... Jednakże wspominałem iż jakby tak to działało i tak mamy przechlapane , przecież stwórca dając nam życie, nie dał nam raczej uprawnień do manipulacji tym życiem, to on karze i nagradza...zwróćmy uwagę jak teraz ten świat wygląda, ktoś kto jest wystarczająco majętny, może niekiedy sobie życie przedłużyć np. przeszczepiając wątrobę, serce itp...tym samym przedłużając wbrew woli stwórcy "nagrodę" za poprzednie życie, to samo dotyczy wypadków drogowych gdzie ktoś powinien zakończyć życie, jednak drugi człowiek ratuje mu życie...przecież to też ingerencja w wolę stwórcy, niektóre religie zabraniają nieraz np. transfuzji krwi, która niejednokrotnie uratowałaby życie...zbyt religijny nie jestem, jednak w każdej może być ziarnko prawdy.
 
Manipulacje jaką prowadzi człowiek, prowadzi prosto do piekła...wojny...dwóch ludzi odpowiednio zmanipulowanych, "w szlachetnym celu" stają ze sobą oko w oko i przeżyje ten który szybciej wystrzeli...swoją drogą ciekawe kto wtedy ponosi karę, ten który nimi manipuluje, czy ten kto pociągnął za spust?.
 
Nie można winić synów za zbrodnie ojców i odwrotnie, jednak odpowiednio zmanipulowany naród jest w stanie iść na wojnę z "wrogiem" który już nie żyje i wymierzać sprawiedliwość na dzieciach nieistniejącego już wroga...zabić potrafi każdy jednak nie każdy potem potrafi z tym żyć...ludzie nie powinni się zabijać, odbieranie życia powinniśmy zostawić stwórcy, jednak nie ja o tym decyduję i właśnie stoimy u progu wielkiego konfliktu, który jeśli do niego dojdzie, zapewne zapełni piekło w przyszłym naszym życiu.
 
To co piszę, wyjaśniałoby jeszcze jedną rzecz, mianowicie, długość życia...z pozoru "niesprawiedliwy podział życia" mógłby się wtedy okazać ...sprawiedliwy, przecież w zyciu dopuszczamy się różnych wykroczeń i dobrych uczynków...tak więc kara bądź nagroda, nie musi trwać tyle samo dla wszystkich.
 
A jak jest naprawdę???...nic innego nie przychodzi mi do głowy, by uwierzyć iż stwórca jest sprawiedliwy.
 
 
źródłem są moje przemyślenia.
 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Lord_J

Świetny artykuł b@ronie. Nie

Świetny artykuł b@ronie. Nie podejmę się polemiki z Tobą. Dalaczego? Dlatego że to temat w którym ktokolwiek cokolwiek powie będzie miał rację. Może na temat życia jest gdzieś jedna uniwersalna definicja, ale póki co ani ty, ani ja, ani nikt piszący na tym forum jej nie zna.Ci którzy wiedzą milczą, ci którzy nie wiedzą gadają.

Portret użytkownika mlodyrob

A jesli BÓG został uwieziony

A jesli BÓG został uwieziony lub uciekł przed swym dzielem przerażony.Moze w obliczu nachodzacej smierci stworzył nas i stał sie częscia swojego dzieła(BOŻA czastka).Moze tez odpoczywa Wykończony tworzeniem wszechswiata.Bo ktos o tak wielkiej potędze nie dopuścił by do tego zeby jego dzieci robiły tak okropne rzeczy.A moze jestesmy dziełem szatana?

Portret użytkownika Lucifer

Całkiem możliwe że tak

Całkiem możliwe że tak właśnie jest, gdzie materialny Bóg toczy walkę z Duchowym Bogiem. Z takiego rozumowania wynikałoby że Duchowy Bóg został uwięziony w iluzji materialności Wszechświata po czym świadomość jego jedności została rozdzielona(wielki wybuch). Podobny pogląd na istotę rzeczywistości przedstawiali Katarzy z którymi KRK krwawo się rozprawił. Może to słuszny trop gdyż według niektórych koncepcji Wszechświat w którym egzystujemy jest skończony i stanowi swoista pułapkę dla świadomości ducha.
Według Kosmologów z Francji i USA  wszechświat może być skończony i uformowany na kształt dwunastościanu. Twierdzą, że taki kształt może wyjaśnić wymiary kosmicznego mikrofalowego promieniowania tła. Autorzy — francuscy astrofizycy i amerykański matematyk — stwierdzali, iż analiza najnowszych danych fluktuacji mikrofalowego promieniowania tła prowadzi do wniosku, że Wszechświat jest jako całość sferyczny, posiada jednak przy tym subtelną strukturę topologiczną, którą jest tzw. niejednospójna trójrozmaitość Poincarego (...) Mówiąc w uproszczeniu Wszechświat miałby mieć dodatni promień krzywizny, rozmiary skończone oraz posiadać symetrię dwunastościanu foremnego — dodekahedru.

Cały nasz kosmos, gwiazdy i galaktyki, zanurzony jest we wnętrzu takiej piłki, ale wyjść poza nią nie można, bo jej naprzeciwległe ściany są ze sobą parami "sklejone". Próbując więc wyjść na zewnątrz przez jedną ze ścian, w rzeczywistości zataczamy koło wokół całej piłki i od razu wchodzimy z powrotem do środka przez ścianę położoną z drugiej strony. Trudno to sobie wyobrazić, bo żeby w całej krasie zobaczyć bryłę, jaka powstanie po sklejeniu parami ścian dwunastościanu, trzeba byłoby oglądać ją w przestrzeni aż siedmiowymiarowej. W wielkim uproszczeniu - wnętrze piłki przypomina komnatę, której ściany, podłoga i sufit są wyłożone lustrami. Choć ma skończony rozmiar, sprawia wrażenie, że rozpościera się w nieskończoność we wszystkich kierunkach. Jednak to, co widać na zewnątrz, to tylko wielokrotne odbicia tego, co znajduje się w środku zamkniętej komnaty. Na pierwszy ślad skończonego Wszechświata wpadł prof. Max Tegmark z Uniwersytetu Pensylwanii. - Byłoby to dobre wyjaśnienie dziwnej asymetrii dostrzeżonej przeze mnie w pomiarach tzw. mikrofalowego promieniowania tła - mówił mi wtedy uczony. Promieniowanie tła pochodzi od rozgrzanego gazu, jaki wypełniał kosmos mniej więcej 300 tys. lat po Wielkim Wybuchu. W gazie rozchodziły się fale, jak na morzu, co można dziś wyczytać z temperatury promieniowania. Najnowsze pomiary wykonała niedawno sonda WMAP, a analizując je, prof. Tegmark zauważył, że w wypełniającym wczesny Wszechświat gorącym gazie nie było bardzo długich fal. Z tego zaś wysnuł wniosek, że kosmos ma pewien skończony rozmiar (w małej wannie nie utworzą się tak długie fale jak na powierzchni rozległego morza). Kilka miesięcy później zespół Jean-Pierre'a Lumineta z obserwatorium paryskiego napisał w "Nature", że najlepszym wyjaśnieniem tego faktu jest zamknięty wszechświat o lekko zakrzywionej przestrzeni i symetrii dwunastościanu.

Portret użytkownika El Sol

Ludzie, z tego co widzę i

Ludzie, z tego co widzę i czytam to cały czas macie problem z demiurgiem czyli Bogiem na chmurce usadowionym - takim jak z świętego obrazka co razi piorunem niegrzeczne dzieci! Biedacy. Jak się tu rodzicie to nikt nie daje wam gwarancji, że będzie tu jakiś raj miłość sprawiedliwość i sam miód. Jak nie podoba się Pole Bitwy Ziemia to won do raju się inkarnować a nie tu jęczeć i zasmradzać atmosferę! Tu jest kuźnia charakterów, a mroczne gady oraz ich słudzy są potrzebni by nauka nie szła nam za łatwo i każdy mógł z doświadczenia świadomie wybrać w którą stronę idzie w swym rozwoju. Jednak ostrzegam stawka w tej Ziemskiej rozgrywce jest niewyobrażalna: wasza dusza i jej przyszły rozwój gdyż dokonane tu (w strefie wolnej woli) określenie kierunku rozwoju jest ostateczne.

Portret użytkownika Lucifer

Ludzkość jest eksperymentem.

Ludzkość jest eksperymentem. Została zaprojektowana, jak wszystko pozostałe co istnieje na świecie. Najwyższy Stwórca zaczął eksperymenty z tworzeniem wszechświata dawno temu, w celu osiągnięcia głębszego samopoznania, samozadowolenia i samo wyrażania. Najwyższy Stwórca sprowadził energie i esencje życia – swoje kontynuacje – do wszechświata i obdarzył te kontynuacje darami, które sam posiadał. Dawał chętnie i obficie czerpiąc ze swoich zdolności. Jest wiele innych wszechświatów i wiele innych sposobów projektowania wszechświatów; ten konkretny został zaprojektowany jako strefa wolnej woli, w której wszystko jest dozwolone. Najwyższy Stwórca powiedział do tych własnych kontynuacji: “Idźcie i stwarzajcie; i kierujcie wszystko z powrotem do mnie". Było to całkiem proste zadanie, nieprawdaż? Innymi słowy, Najwyższy Stwórca mówił: “Mam zamiar obdarować was sobą. Wy idźcie i obdarzajcie hojnie tak, aby wszystko co stworzycie w tym wszechświecie pojęło swoją istotę jako moją tożsamość". Te kontynuacje Najwyższego Stwórcy, które będziemy nazywać bogami stwórcami, poszły i zaczęły eksperymentować z energią Najwyższego Stwórcy, jaką mieli w sobie. Zaczęli stwarzać swoją własną hierarchię, która z kolei stworzyła inne hierarchie. Każda kolejna hierarchia stwarzała następną hierarchię, aby obdarzyć ją swoją własną istotą i aby pomagała w rozwoju wszechświata. W końcu w jednym z systemów galaktycznych powstał plan, aby zaprojektować Ziemię jako międzygalaktyczne centrum wymiany informacji. Plan był niezwykły. Ziemia była pięknym miejscem, położonym na skraju jednego z systemów galaktycznych i łatwo dostępnym z innych galaktyk. Znajdowała się blisko wielu portali – dróg, za pomocą których energie mogły przemieszczać się w przestrzeni. Tworzenie na planecie indywidualnej reprezentacji wszystkich galaktyk spowodowało wiele zamieszania. Niektórzy bogowie stwórcy byli mistrzami genetyki. Umieli za pomocą swoich hierarchii wiązać cząsteczki – zakodowane cząstki tożsamości, częstotliwości drgań i ładunku elektrycznego – aby stworzyć życie. Wiele czujących cywilizacji oddało swoje DNA, aby mieć na planecie reprezentację swojego kodu. Mistrzowie genetyki zaprojektowali zatem przeróżne gatunki – niektóre ludzkie, niektóre zwierzęce – manipulując różnymi odmianami DNA, których udzieliły czujące cywilizacje, aby przemienić Ziemię w centrum wymiany informacji, centrum światła, Żywą Bibliotekę. Plan dotyczący Ziemi był wielki. Pierwsi Projektanci Ziemi byli członkami Świetlanej Rodziny, istotami, które pracowały i były związane z aspektem świadomości nazywanym światłem. Światło jest informacją. Świetlana Rodzina stworzyła centrum informacyjne, obmyślone przez siebie; utworzyli miejsce, gdzie systemy galaktyczne mogłyby składać informację i gdzie wszyscy mogliby dzielić się i korzystać ze swojej szczególnej wiedzy. Ziemia miała być kosmiczną biblioteką, miejscem o niezwykłej piękności, gdzie badano by jak można przechowywać informację za pomocą wibracji i procesów genetycznych. Poza strukturą czasu może minąć sto tysięcy lat w ciągu tego, co nazywamy rokiem wewnątrz tej struktury czasu, jaką znacie. Bogowie stwórcy nie egzystują w czasie, jaki znacie. Niczym było dla nich kilkaset tysięcy, czy milion lat. Powołano do życia różne energie. Jakieś 500 tysięcy lat temu istniały na Ziemi gatunki ludzkie, które stworzyły bardzo wysoko rozwiniętą cywilizację. Nie mówimy o cywilizacjach, które nazywacie Lemurią czy Atlantydą; dla nas te cywilizacje są młode. Mówimy o cywilizacjach starożytnych, cywilizacjach, które leżą pogrzebane pod czapami lodowymi na dalekim południowym kontynencie Antarktydy.Projekt Żywej Biblioteki na Ziemi został w końcu przeforsowany. Wyglądał dostatecznie kusząco, aby ktoś go sobie przywłaszczył. We wczesnej historii Ziemi toczono wojny w przestrzeni o władanie nad tą planetą. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, kto jest właścicielem Ziemi? Jest to wspaniały kawałek prawdziwej posiadłości. Czy sądzicie, że mogłaby istnieć w kosmosie bez właściciela? Doszło do walk i Ziemia stała się miejscem konfliktu. Przybyło kilku bogów stwórców, którzy mieli prawo robić co chcieli – ponieważ Ziemia jest strefą wolnej woli – i przejęli władzę. Nazywamy to “najazdem" na Ziemię. Było to jak zbiorowy najazd na Wall Street. Bogowie stwórcy najechali Ziemię mniej więcej 300 tysięcy lat temu – w okresie, historycznie rzecz biorąc, który nazywacie początkiem ludzkiej cywilizacji. Uczą was teraz, że ten okres był początkiem cywilizacji. W rzeczywistości był tylko początkiem późniejszej fazy, fazy współczesnej ludzkości. Kiedy doszło do potyczek, pewne grupy istot walczyły w przestrzeni kosmicznej i zapanowały nad obszarem ziemskim. Nowi władcy nie chcieli, aby rdzenne gatunki Ziemi – istoty ludzkie – były informowane o tym, co się tu dzieje. Nie poinformowane gatunki, łatwiej było kontrolować. Oto dlaczego światło jest informacją, a ciemność – brakiem informacji. Te istoty wygnały światło, a Ziemia stała się ich terytorium. To daje wam nową ideę światła, nieprawdaż? Panowała duża radioaktywność, miały miejsce działania nuklearne i duża część Ziemi uległa rozpadowi. Pierwotne gatunki, istoty ludzkie, doznały ogromnego zniszczenia i uległy rozproszeniu. Nowi bogowie stwórcy, będący nowymi właścicielami, byli także mistrzami genetyki. Wiedzieli jak tworzyć życie i chcieli tego terytorium do swoich własnych celów. Pewne energie tworzą i utrzymują terytoria z wielu powodów, z których jednym jest fakt, że wszystko tam posiada świadomość. Świadomość bezustannie się komunikuje. Świadomość wibruje, lub można ją skłonić do wibracji. W pewnych elektromagnetycznych częstotliwościach. Na elektromagnetyczne energie świadomości można wpływać, aby wibrowały w pewien określony sposób tworząc źródło pożywienia. Tak jak jabłka można przygotowywać i jeść na różne sposoby, tak można na różne sposoby przyrządzać i spożywać świadomość. Niektóre jednostki w procesie swego rozwoju odkryły, że kiedy stwarzają życie i wprowadzają świadomość w rzeczy za pomocą modulowania częstotliwości wibracji form świadomości, mogą się wyżywić; mogą utrzymać swój ładunek energetyczny. Zaczęły się orientować, że tak właśnie odżywia się Najwyższy Stwórca. Najwyższy Stwórca wysyła innych, aby stwarzali elektromagnetyczne wibracje świadomości jako źródła pożywienia dla siebie. Nowi właściciele planety mieli odmienny apetyt i inne preferencje niż poprzedni posiadacz. Odżywiali się chaosem i strachem. To uczucia odżywiały ich, stymulowały i dawały im moc. Ci nowi posiadacze, którzy przybyli tu 300 tysięcy lat temu, są to potężne istoty, o których mówi wam Biblia, babilońskie i sumeryjskie tabliczki i różne teksty na całym świecie. Przybyły na Ziemię i przekształciły rdzenne gatunki ludzkie. Przemodelowały wasz DNA, abyście nadawali w zakresie pewnego ograniczonego pasma częstotliwości wibracji, która to częstotliwość mogła ich żywić i utrzymywać w mocy. Pierwotnie człowiek był wspaniałą istotą, której różne czujące cywilizacje udzieliły dwunastu nici DNA. Kiedy przybyli nowi posiadacze, popracowali w swoich laboratoriach i stworzyli odmiany ludzi z innym DNA – DNA o dwóch niciach – podwójnej helisie. Pobrali oryginalny DNA gatunku ludzkiego i rozdzielili go. Oryginalny wzorzec DNA pozostał w komórkach ludzkiego ciała, jednak nie był funkcjonalny: został rozszczepiony, unieczynniony. Wewnątrz komórek ciała ludzkiego są włókna z zakodowanym światłem, delikatne, pajęcze nici energii, która zawiera informację. Kiedy te pajęcze nitki połączą się jak przewód – na zasadzie działania włókien optycznych – formują one helisę waszego DNA. Kiedy ulegliście przekształceniu, pozostawiono wam podwójną helisę. Odłączono wszystko, co nie było niezbędne do przetrwania i co mogło dostarczyć wam informacji, pozostawiono wam tylko podwójną helisę, zamykając was w skali częstotliwości możliwej do kontroli i manipulacji. Planeta została otoczona progiem częstotliwości wibracji, czymś w rodzaju ogrodzenia elektrycznego, w celu kontrolowania, ile wibracji ludzkich można modulować i zmieniać. W miarę upływu czasu to ogrodzenie z wibracji bardzo utrudniało penetrację częstotliwościom światła – informacji. Kiedy wibracje światła były już w stanie przeniknąć przez kontrolne ogrodzenie, nie było światła, potrzebnego aby je odebrać. Ludzki DNA został wyłączony, włókna z zakodowanym światłem nie były już zorganizowane, tak więc twórcze promienie kosmiczne, niosące światło nie miały do czego się podłączyć, ani czego się trzymać.
 
KIM SĄ WASI BOGOWIE?
Istnieje wiele błędnych koncepcji idei boskości. Wszechświaty pełne są inteligentnych istot, które z upływem czasu rozwinęły się i wykształciły wszelkiego rodzaju zdolności i funkcje służące ich potrzebom twórczego samowyrażenia. Twórczość jest istotną potrzebą towarzyszącą istnieniu i świadomości, i przybiera ona wiele postaci. Wiele wieków temu Ziemia była jedynie myślą powstałą w umysłach potężnych istot, które postawiły przed sobą zadanie stworzenia nowych form istnienia. Wiele z tych istot miało wpływ na stworzenie tego wszechświata, a wy określacie je terminem “Bóg"– Faktycznie były to pozaziemskie energie niosące światło, mocno oddalone od Najwyższego Stwórcy...
Podobnie jak na Ziemi macie hierarchie, których istnienia możecie być świadomi bądź nie, są też hierarchie w kosmosie. Możecie uprawiać rolę, płacić podatki, nie uczestniczyć w głosowaniu i po prostu nie pamiętać o jakiejkolwiek biurokratycznej strukturze politycznej. W podobny sposób Ziemia nie pamięta o strukturze politycznej działającej we Wszechświecie. Ważne jest, abyście zrozumieli, że te biurokracje, czy też hierarchie, istnieją; i że organizacje te inaczej niż wy doświadczają czasu. Inni nie żyją wewnątrz tej struktury czasu, jaką znacie. To co wy nazywacie rokiem, dla innych może stanowić tylko małą cząstkę dnia. Jeżeli naprawdę zaczniecie to pojmować, zrozumiecie, dlaczego planetę tę pozornie pozostawiono samej sobie przez ostatnich kilka tysięcy lat. Obecnie z nieba znów zaczyna spływać aktywująca energia / niebiosa znów zaczynają tętnić życiem / a wy staniecie przed ogromem wiedzy wprowadzonej do waszych paradygmatów i systemów wierzeń. Planetę czeka szok kulturowy / wielkie zaskoczenie.
Na waszą historię miała wpływ pewna liczba świetlnych istot, które nazywacie Bogiem. W Biblii wiele tych istot zostało potraktowane łącznie i przedstawione jako jedna istota, podczas gdy nie byli oni wcale jedną istotą, lecz zbiorowiskiem bardzo potężnych pozaziemskich energii istot świetlnych. Z naszej perspektywy były to naprawdę straszliwe energie i łatwo zrozumieć czemu wysławiano je i czczono. Na Ziemi nie istnieje literatura, która dałaby wam prawdziwy obraz tych istot. Wszyscy bogowie przybyli tu aby się uczyć i podnieść się we własnym rozwoju poprzez pracę nad twórczością, świadomością i energią. Niektórym się powiodło i opanowali bardzo dobrze swoje lekcje, niektórzy natomiast poczynili szkodliwe błędy.
Bogowie stwórcy, którzy rządzili tą planetą posiadają zdolność przybierania postaci fizycznej, chociaż większość z nich egzystuje w innych wymiarach. Utrzymują oni Ziemię w określonej częstotliwości wibracyjnej, stwarzając jednocześnie traumę emocjonalną, którą się żywią. Są wśród nich istoty które szanują życie, stawiając je ponad wszystko inne, są też istoty które nie szanują życia i nie rozumieją swojego z nim powiązania.
Świadomość żywi się świadomością. Ciężko wam zrozumieć, tę koncepcję, ponieważ wy żywicie się pokarmem. Dla niektórych istot pokarm stanowi świadomość. Każdy pokarm zawiera świadomość na pewnym etapie jej rozwoju, niezależnie, czy go usmażycie, ugotujecie, czy zerwiecie w ogródku; spożywacie go, aby się odżywić. Wasze emocje są pokarmem dla innych. Kiedy steruje się wami, aby wywoływać szaleństwo i zniszczenie, tworzycie wibracje o częstotliwości, która podtrzymuje życie tych innych istot, ponieważ w ten sposób się odżywiają.
Źródło: Marciniak Barbara Zwiastuni Świtu.

Portret użytkownika MONSTER

Wszystkie twoje założenia

Wszystkie twoje założenia wpasowują sie idealnie do wszystkich starych ksiąg opisujacych stworzenie swiata. Taka mogłaby być prawda. Wiadomo że wszystkie teksty i podania z biegiem czasu ulegają zniekształceniom i stają się uproszczoną wersja orginału.

Portret użytkownika Juszka1980OGL

Nie nie to orginał niesie

Nie nie to orginał niesie najprostszą wersję z możliwych, następnie w "głuchym telefonie" dodaje się niepotrzebne plewy.
To nie są jego założenia to pop myślenie nic nowego. 
ps stare księgi nie mówią nic o stworzeniu Universum, Ziemi a wszytko co tyczy się tworzenia ideału na podobieństwo stwórcy to alegoria-odesłąnie do lepienia duszy.

Portret użytkownika MONSTER

A Księga Rodzaju Starego

A Księga Rodzaju Starego Testamentu to o czym na początku mówi? Dużo jest podań różnych kultur zamieszkujących różne regiony Ziemi, w których opisywany jest początak świata. Co najciekawsze ze te opisy są dość podobne. Odsyłanie do lepienia duszy masz w Nowym Testamencie którego nie traktuję jako starą księgę. A takie poglądy utrwalają dlatego ponieważ KK w swojej liturgii głównie opiera się na Nowym Testamencie który jest całkiem innym stylistycznie dziełem w porównaniu ze Starym Testamentem.

Strony

Skomentuj