Do zjawiska, które dokumentuje film doszło 30 maja 2012 roku w miejscowości Savedalen w Szwecji. Jak sam twierdzi autor nagrania nie jest to pierwszy raz, kiedy takie coś ma miejsce w okolicy. Najpierw wygląda jakby coś lądowało a po chwili kamera rejestruje coś, co można uważać za "szaraka".

Wygala na to, że to, co złapała kamera przedstawia jakąś istotę, która wydaje się być zakamuflowana tak, aby nie była widoczna w świetle widzialnym.

Polski ufolog, profesor Jan Pająk zasugerował, ze takie istoty wykorzystują efekt migotania telekinetycznego, który ma zapewniać zmianę wibracji a w konsekwencji wyjście z widma pasma widzialnego. Czasami metoda zawodzi i taki przykład mamy na tym nagraniu.