Irańscy żeglarze odkryli zwłoki dziwnej istoty morskiej

Image

Dziwne zwłoki wyłowione w Zatoce Perskiej

Podczas żeglugi w Zatoce Perskiej doszło do interesującego znaleziska. Irańscy żeglarze odkryli zwłoki trudnej do zidentyfikowania istoty. Statek dopłynął do tajemniczego znaleziska i zdołano wykonać kilka zdjęć dokumentujących to zdarzenie. 

 

Niektórzy już obecnie mówią o podobieństwach stworzenia i gadów. Wskazuje na to ogon zwierzęcia, który przypomina te, jakie mają krokodyle.

[ibimage==18617==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Problem polega jednak na tym, że nie ma obecnie na Ziemi tak dużych krokodyli, ani innych zwierząt, których ogon mógłby wyglądać podobnie. Trudno się dziwić, że w niektórych mediach zaczyna się zadawać pytania o to, czy jest to dowód na to, że nie wszystkie duże gady wyginęły na naszej planecie.

[ibimage==18618==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Zanim jednak uznamy, że to truchło dinozaura poczekajmy na ostateczną weryfikację tego znaleziska. Ze względu na to, że odkryli to Irańczycy, pojawiły się sugestie, że jest to oszustwo i próba zwrócenia na siebie uwagi mediów światowych. Jak jest naprawdę?

[ibimage==18619==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

 

 

 

Ocena:
Brak ocen

niedawno pokazywali jakiegoś sztucznego potwora czy jakieś inne zwierzę na jakiejś plaży, chyba w Wielkiej Brytanii. To moźe to ten sztuczny potwór?

0
0

Dopiero na tym 3cim zdjęciu widać jaki to ogromny stwór. No tak... krokodyle owszem są ogromne ale bez przesady- nie aż tak ;) Poza tym wpatruję się i wpatruję i za nic nie mogę wykombinować co to jest w miejscu, gdzie zaczyna się ogon.

Nie sądzę, iż jest to mistyfikacja... czekam na dalsze wieści w tej sprawie.

0
0

Dodane przez Diament w odpowiedzi na

nie no Diament nie przesadzaj z jakimś stworem - to jest po prostu krokodyl ktory zeżarł żółwia ale to nie koniec opowieści o nim bo żółw był dzielny i nie chciał się dać strawić no i zaczął wygryzać sobie dziobem drogę ku wolności poprzez grzbiet krokodyla - i właśnie w ten sposób oba gady razem połączone zginęły - krokodyl ponieważ mu sie dzura zrobiła a żółw padł z wyczerpania zakotwiczony skorupą w zwłokach krokodyla

piszę serio bo wbrew temu co się powszechnie uważa niektóre żółwiki to niezłe skurczysyny - to są maszyny do zabijania i należą do drapieżników - masę kowbojów pozagryzały na Dzikim Zachodzie kiedy na rzekach jeszcze nie było mostów i krowiarze musieli się przeprawiać przez rzeki brodami - to właśnie straszne żołwie ich od czasu do czasu najbardziej dziesiątkowały... a nie jakieś niewinne grzechotniki...

0
0

Dodane przez baca w odpowiedzi na

Baca, akurat jeżeli chodzi o zółwie to mam  doswiadczenie w tym temacie ;) w kole akwarystycznym przygarnelam (jak to Gosiak-dobre serce) dwa żółwie. Jeden skurczybyk wiekszy od duzego talerza, drugi no troche mniejszych gabarytów... drapieżnik - owszem- bo rybkę tylko wsuwał jedną po drugiej, ale zeby zaraz aż takie maszyny do zabijania? hm zwracam honor dodałeś "niektóre";).ale w tej Twojej historii coś tkwi- nie powiem:)

Ja się trzymam swego zdania, że to płetwal.

0
0

A mnie to wyglada na rozkładającego się wieloryba. Zobaczcie w sieci jak wyglądają szkielety tych stworzeń i przyjżyjcie się ich ogonom.

0
0

to zapewne jakiśkosmita z rozbitego spodka. woda była dla niego za słona i poprostu padł. Obcy nie koniecznie musza być podobni do nas. Takie monstra też moga być na tyle inteligentne żeby podróżówać po galaktykach.

0
0