Jak rozwijać zdolności paranormalne

Image

źródło: dreamstime.com

Wiele mówi się o zdolnościach paranormalnych i wiele książek albo kursów uczy jak je rozwijać. I wielu ludzi popada z tego powodu w ego. Co jest na to dowodem? A to, że z góry zakładają, że mogą się nauczyć jakiejś zdolności, a nie opierają się na doświadczeniu swojej natury. Stają się dumni, zazdrośni i chciwi w związku ze zdolnościami paranormalnymi.

<--break->

 

Szamani głoszą, że rozwój traktuje się raczej względnie. W istocie posiadamy już zdolności, które rozwijamy. Rozwój to pozwalanie, by to, czym dysponujemy naturalnie, mogło się manifestować w ciele i umyśle. Nie jest w żadnym razie nabywaniem zdolności.

 

Poza tym istnieje wiele ścieżek na szczyt tej góry. Najbardziej polecaną jest ścieżka naturalnego rozwoju. Kiedy poznajesz swoją naturę, poznajesz również ukryte w niej zdolności. Zdolność w istocie nie jest czymś zewnętrznym w stosunku do tego, kim jesteś. Poznając siebie, poznajesz swoje zdolności. Dlatego najlepiej jest kroczyć tą drogą. Jest ona w pełni bezpieczna, wolna od ego i jego pychy, zazdrości, chciwości i innych przywar. Osiągasz wszystko we właściwym czasie, w odpowiedniej kolejności, bezpiecznie i trwale.

 

Wchodzisz przez drzwi otwierając je kluczem, a nie wyważając je lub wysadzając w powietrze albo na inny sprytny pomysł próbując się dostać do świata zdolności paranormalnych. Czy umiesz zaakceptować to, kim w tym momencie jesteś? Wejrzeć w siebie takiego, jakim jesteś? Nawet bez żadnych zdolności psychicznych? Czy może zdolność stała się twoją obsesją. Nie zaakceptujesz siebie, jeżeli nie rozwiniesz tej czy innej zdolności. Bez tej czy innej zdolności nie będziesz czuł się kompletny.

 

Jeżeli tak jest, skutecznie nie przybliżasz się do nich, ale oddalasz się od nich. Popadasz w egoistyczne oddzielenie od swojej natury, a to przecież ona jest ich źródłem i podstawą. Tak jak głoszą lamowie tybetańscy: zdolności psychiczne są tylko ozdobą. Czy przejawiasz zdolności, czy nie przejawiasz, twoja natura jest doskonała.

 

Niektórym z trudnością przyjdzie zrezygnowanie z przywiązania do zdolności paranormalnych. Niektórym wyda się to niemożliwe. Inni zignorują te słowa i uznają, że nie mam racji, że oni wiedzą lepiej i że powinni zawsze słuchać siebie. W porządku. Ale zapytam czy czujesz się szczęśliwy pożądając zdolności paranormalnych? Ja wiem, że nie. Bo nie da się być szczęśliwym żyjąc w pożądaniu i obsesji. I nie da się osiągnąć naprawdę znaczących sukcesów w żadnej dziedzinie, gdy jesteśmy czymś owładnięci, czymś opętani.

 

 

 

www.muninszaman.blogspot.com

 

Ocena:
1 głosów, średnio 0 %

Przepraszam,że śmiem zapytać ...jednak do ciężkiej ch ...,o czym jest ten artykuł?!Bo wydaje się,że szamaniamimi pojąłeś jakieś "zdolności" i chcesz się nimi podzielić.Czy poprostu lubisz zadawać sobie pytania.Usilnie prosi się o wyższy poziom artykułów.

0
0

Dodane przez kani (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

 

Witam, w pełni popieram wyżej nadmienionego mówce, jako iż temat poruszony jest, wartość tematu jest obecna, innowacyjność jaki i głebia poruszenia tematu też są, sam temat jest ciekawy.

Jednak jak nadmienił wcześniejszy post, możemy doszukiwać się braku szerszego opisu.

- to tak jak próbować coś wytłumaczyć, tylko że to ktoś opisał w jednym zdaniu, oczywiście metaforycznie w pewnej części. 

Dlatego jako czytelnicy uprzejmie się dopraszamy o głębsze oraz jaśniejsze wypowiedzi, zawartej w publikowanych treściach artykułów na stronie innemedium.pl.



poprostu prosimy, aby osoby piszące artykuły postarały się bardziej, by zaprezentować jakiś "redakcyjno-dziennikarski" poziom wartości przekazu jak i formy samego przekazu, jasnej dla odbiorców a jednocześnie pozwalający na dokonanie wyboru: dzięki analizie własnej dokonanej na podstawie wniesionej wartości.







Pozdrawiam.

0
0

Dodane przez kani (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Bo to był jak mniemam artykuł retoryczny... był swoistego rodzaju przypomnieniem o tym do czego dążyć winniśmy i w jaki sposób. A pierwsze słowa jakie padły, mogłyby być mottem każdego kto para się rozwojem duchowym:

" (...)  że rozwój traktuje się raczej względnie. W istocie posiadamy już zdolności, które rozwijamy..."

...w istocie, a cały nasz pobyt tutaj na ziemi, to jedne wielkie przypominanie sobie tego wszystkiego.

Dlatego zawsze kiedy idziemy właściwą ścieżką, czujemy ogromną satysfakcję i radość z tego, bo wiemy że zmierzamy do źródła a nie w przeciwną stronę...

 

0
0

Dodane przez kani (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Tu nie trzeba wyższego poziomu. Albo zetknąłeś się z tym problemem albo nie. Prosty artykuł o tym że im łapczywiej chcesz coś dostać tym bardziej nic nie dostaniesz. Tego nie da się wykuć na blache żeby dostać jak najlepszą ocenę.

Wyobraź sobie siebie jako:

Załóżmy że jest sobie otyła dziewczyna(albo facet) która czuje nie czuje się dobrze ze swoim ciałem. Wyobraża sobie że jedyna opcja żeby dobrze się poczuć ze sobą to stać się chudą"gorącą laską" bo będzie mogła w końcu konkurować z tymi "ćfiarami w mini" które zarywają jej najlepszych facetów. Wypruwa sobie flaki żeby schudnąć ale to nie działa. Potem dowiadujesz się że schudniesz najwcześniej za 20 lat(o ile wogóle). Jak się z tym czujesz?

a) nie tracisz nadzieji i starasz się dalej chudnąć

b) załamujesz się, poświęcasz się robieniu pieniędzy/na drutach byle tylko o tym nie myśleć

c) zgadzasz się na bycie z jakimkolwiek partnerem który Cię zechciał, przestajesz szanowac siebie

d) przestajesz się cisnąć z tym stresem, spada ci zakwaszenie organizmu, trochę chudniesz

Teraz wyobraź sobie że tak działa Twój rozwój duchowy...

0
0

Co do różnych Szamamnów medium itd jest to bardzo niejasne nie do zmierzenia sprawdzenia w afryce dużo dzieci umiera na różne choroby przez to że szaman zabrania tradycyjengo leczenia niby że zna się lepiej niż medycyna , nie wierzę żadnemu szamanowi ani medium dla mnie to bajki a dla nich zarobek i wciskanie ludziom kitu praktyki na których sami się nie znają , pisałem z jednym z polskich pseudo szamanów poległ bardzo szybko gdyż twierdził że kiedy wprowadza się w trans przybywają dobre duchy i towarzyszą mu kiedy chce i gdzie tylko chce, spotkaliśmy się w końcu poprosiłem więc żeby przywołał dobre duchy a kiedy to zrobił i oznajmił że sa właśnie teraz tutaj przy nas , ujwaniłem że mam aparaturę do namierzania duchów włączyłem detektory mierniki oraz specjalne wykrywacze użyłem tez kamery ful spectrum oraz lasera skanującego efekt zerowy nic! zajmuje się transkomunikacją mam już doświadczenie na tym polu detektory reagują szybko na obecność ducha bywało tak kiedy robiłem sesję EVP kiedy miernik reagował wiedziałem już że na dyktafon nagrał się głos , w przypadku tego pseudo szamana nie było nic a więc kłamał , żałuje bardzo że w Polsce nie jest dostępny sprzęt na duchy technologie w tym kierunku ida ostro do przodu a w Polsce nic nie ma ! trzeba sprowadzać z USA co nie jest tanie , faktem jest że transkomunikacja daje nie złe wręcz szokujące wyniki ! i kazdy może to zrobić pod warunkiem że spełni kilka podstawowych zasad oraz posłuży się wiedzą dlatego ja wolę pisać z Amerykanami o tym bo wiele od zawodowych grup łowców duchów można się nauczyć , co do praktyk duchowych Robert Monroe insytut jego opracował techniki wychodzenia z ciała specjalne synchrodzwięki które sa bardzo pomocne w wywołaniu stanu OOBE co prawda to jest trudne dlatego on poleca żeby najpierw uczyć się zapamiętywać swoje sny potem starać się świadomie na nie wpływać istenieje podejrzenie że w czasie snu głębokiego dusza odrywa się od ciała i na czas snu jestesmy tam ,sny o lataniu spadaniu zapadaniu się są prawdopodobnie tego przejawem .

0
0

Dodane przez MEJTRIXX w odpowiedzi na

Oj Misiu nieee...

Duchy szamańskie to nie są jakieś plazmowate prześcieradła z "Ghost Bastards". Duch nie znaczy to samo co tzw Dusza. Myślisz że np Duch Ospy to tak naprawde jakaś postać? To bardzo umowne mówienie o takich zjawiskach wynika z braku mozliwości opisania tego w bardziej zrozumiały sposób.

Pozdrawiam

0
0

Dodane przez MEJTRIXX w odpowiedzi na

Czytałem książki R. Monroe są świetne i ten facet wie co pisze. Sam próbowałem opisanych przez niego technik- działały ale się wystraszyłem i przestałem. Potem przez rok samoistnie mi się zaczynało przed snem. Teraz czasem wywołuje wibracje i panuje nad nimi po czym wychodzę z nich-rewelacyjny sposób na zrelaksowanie się.

0
0