Jasne obiekty zaobserwowano jednocześnie w USA i w Europie

Image

Kadr z nagrania wideo

Bardzo szybko poruszające się obiekty świecące stałym światłem zostały zaobserwowane w USA i nad kilkoma państwami europejskimi, w tym nad Polską. Nikt nie potrafi powiedzieć, co to było.

 

Po raz pierwszy zaobserwowano to zjawisko w USA, w Salt Lake City w stanie Utaj i było to około tydzień temu. Potem widziano to również w Polsce, w Grecji i na Słowacji. To dystans 9 tysięcy kilometrów.

Biorąc pod uwagę fakt, że nagrania pojawiły się w sieci Internet prawie jednocześnie można stwierdzić, że była to globalna obserwacja UFO. Co ciekawe sa doniesienie wiążące pojawienie się tych świateł z nastepującymi potem ulewami. Może być to jednak zbieg okoliczności.

 

 

Ocena:
Brak ocen

to wojskowy laser do zmieniania pogody i nic wiecej ktos kiedys otym pisal

0
0

Kiedyś widziałam coś takiego:  najpierw sądziłam że to wyjątkowo duża jasno świecąca gwiazda, a już za chwilę na moich oczach zaczęła się raptownie zmniejszać  aż wkońcu znikła.... oddaliła się w oszałamiającym tempie na wprost  nie po nieboskłonie !  Nigdy nie widziałam czegoś podobnego .

0
0

Dodane przez Aaliyah (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Mogłaś widzieć efekt flary z satelity iridium . Jak było czyste niebo to one wlasnie dają taki efekt.

A naprzykład ISS mozna obserwować nawet do 3 razy w ciągu nocy. Przeloty zaczną sie za 2 tygodnie :) Widoczne ładnie gołym okiem punkty o jasnosci głównych gwiazd na niebie.

0
0

A gdzie informacja o katastrofie ufo w Puszczy Kampinoskiej?

0
0

Przedwczoraj widziałem około 20, 30 obiektów podążających z zachodu (około godz: 21, 22). Mieszkam na Śląsku. W momencie, gdy wpadały w chmurę gasły. Co charakterystyczne, poruszały się z bardzo dużą prędkością. Na początku myślałem, że to lampiony. Nie znam się na lampionach ale uważam, że tak jak na przykład balony powinny raczej wznosić się ku górze. Te obiekty poruszały się mniej więcej z jednstajną prędkością równolegle do płaszczyzny ziemi. Nie umiem ocenić wielkości obiektów. Po "zgaśnięciu" dostrzec można było (na tle burzowych chmur) ciemny kształt, który pomimo "odcięcia dopływu energii" dalej, z tą samą prędkością przemieszczał się. Co jeszcze ciekawsze, w pewnym momencie 2 lecące równolegle obiekty jakby rozjechały się i podążały jeden na wschód a drugi na północ. Ciekawa obserwacja. Sporo tego mi nad głową przelatywało. Jeśli ktoś ma jakieś pytanie, postaram się odpowiedzieć.

 

Pozdrawiam.

0
0