Kategorie:
Od niedawna, obserwuje się coraz więcej słonecznych anomalii. Kolejne tego typu zdarzenie zostało zarejestrowane 6 sierpnia 2020 r przez obserwatorium solarne SOHO.
Tym razem, na jednej z klatek naszej gwiazdy widać niezidentyfikowaną kulę ognia, która zdaje się przemykać równolegle do powierzchni Słońca. Rozmiar takiego obiektu w stosunku do naszej dziennej gwiazdy, sugeruje iż jest on przynajmniej wielkości Ziemi. Trudno wyobrazić sobie tak niewyobrażalnie ogromny statek kosmiczny, dlatego nie należy z miejsca przyjmować, iż jest to pojazd obcych. Biorąc na wzgląd iż kula była widoczna zaledwie przez kilka klatek, można założyć iż jest to jakiś błąd w postprocessingu.
Każda podobna obserwacja wywołuje wysyp teorii sugerujących, że wierzą, że Słońce jest czymś więcej niż tylko gwiazdą. Rzekomo stanowi ono też swego rodzaju międzygwiezdny korytarz transportowy. Do takich wniosków dochodzi garstka osób na świecie i jest to zaledwie nie naukowa hipoteza, ale nie wypada przemilczeć ich koncepcji, nawet jeśli brzmią irracjonalnie. Tym bardziej biorąc pod uwagę liczne wymykające się logicznemu zrozumieniu obserwacje z okolic tarczy słonecznej.
Jakby nie patrzeć, trudno o lepsze miejsce, w którym różnego rodzaju aktywność obcych cywilizacji mogłaby pozostawać niezauważalna, niż okolice tarczy słonecznej. Wszyscy ludzie na Ziemi wiedzą, że spoglądanie w tak silne źródło światła jakim jest nasza pobliska gwiazda to niezbyt dobry pomysł. Skoro więc nikt nie może patrzeć w jego kierunku, kto wie jak wyglądałaby ewentualna aktywność w jego okolicy, gdyby nie było żadnych obserwatoriów solarnych.
Komentarze
Skomentuj