Kategorie:
W listopadzie 2014 roku fizyk dr John Brandenburg opublikował swoją śmiałą teorię, wedle której na Marsie istniała starożytna cywilizacja, która została zniszczona w wojnie nuklearnej. Teraz dostarczył nowych dowodów na poparcie jego teorii, która została odczytana na konferencji organizowanej przez NASA.
Dr John Brandenburg przedstawił swoją teorię w Houston. Twierdzi on, że marsjańska cywilizacja została zniszczona przez bombę atomową. Ma temu dowodzić warstwa substancji radioaktywnych, w tym uranu, toru i potasu występującego na powierzchni Czerwonej Planety. Ekspert uważa, że starożytni Marsjanie, znani jako Cydonianie zostali zniszczeni na skutek ataku nuklearnego obcej rasy. Brandenburg ostrzega, że powinniśmy się obawiać ataku tej wrogiej rasy obcych, która zniszczyła Marsjan.
[ibimage==24225==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
Ślady eksplozji nuklearnych znane są w dwóch miejscach na Marsie - Cydonia Mensa i Galaxias Chaos. Brandenburg stwierdził, że nie chce mówić o swojej wierze w starożytną obcą cywilizacji na konferencji naukowej i stara się pokazać wszystko co miał zgromadzone dowody potwierdzające nuklearną apokalipsie planety Mars.
"Moim celem jest to, aby udowodnić realność wybuchów jądrowych na Marsie i aby te dowody zostały zaakceptowane przez środowisko naukowe nie jako struktury pochodzenia naturalnego, a następnie, aby społeczność naukowa zgodziła się, że można przejść do wyjaśniania przyczyn wydarzeń, które miały miejsce na Marsie" - mówi autor Studium.
Pokazano między innymi dowody na istnienie na powierzchni tej planety stopów szkła, tak zwanych trynitytów. Takie szkliwa powstają podczas detonacji ładunku jądrowego. Podobne warstwy znajdowano też na Ziemi, na przykład na Saharze czy w Mohendżo Daro, dlatego może właściwe byłoby zapytanie czy broń jądrowa nie była też stosowana w zamierzchłej przeszłości również na naszej planecie.
[ibimage==24226==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
Powiedział też, że nie ma naturalnego wyjaśnienia dla takich śladów na powierzchni Czerwonej Planety. Musiały być to eksplozje jądrowe o sile około miliarda megaton. Tylko tak duża detonacja mogłaby pokryć sporą cześć powierzchni tego globu trynitytami. Zdaniem badacza nie można zakładać aby były to skutki zderzenia z asteroidą. Jest dowód na użycie tam broni jądrowej.
[ibimage==24227==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
Trudno powiedzieć aby reakcja uczonych na przedstawione dowody była entuzjastyczna i zgodna z oczekiwaniami prelegenta. Jednak jak twierdzi fizyk, w prywatnych rozmowach z innymi naukowcami, już po tym gdy pokazał im swoje badania, dziwili się jak bardzo oczywiste to było i myślano kto mógł zrobić to co spotkało Marsa? Niektórzy zastanawiali się czy obcy mogą wrócić i zrobić to samo na naszej Ziemi.
Komentarze
Myślę, więc jestem...
Myślę, więc jestem...
Strony
Skomentuj