Kategorie:
W pobliżu wulkanu Popocatepetl co jakiś czas obserwuje się niezidentyfikowane obiekty latające. Znowu doszło do nowych takich zjawisk. W pobliżu stożka wulkanicznego zaobserwowano niezidentyfikowane światło.
W przeszłości wielokrotnie dochodziło tam do obserwacji obiektów, które wlatywały, a nawet wylatywały z krateru wulkanu, zwanego przez miejscowych el Popo. Prowadziło to do licznych teorii spiskowych sugerujących, że kratery wulkanów to miejsca, przez które do wnętrza Ziemi dostają się obiekty znane jako UFO.
Wulkan Popocatepetl jest na tyle znanym hotspotem UFO, że dziwne zdarzenia w jego okolicy zdarzają się tam na tyle często, że nie ma możliwości, aby każde z nich mogło być rezultatem zbiorowej halucynacji bądź konspiracji okolicznych mieszkańców. Na obecność dziwnych świateł są dziesiątki dowodów.
Regularne obserwacje niezidentyfikowanych obiektów latających w pobliżu krateru tego wulkanu nikogo już właściwie nie dziwią. Najbardziej spektakularna anomalia miała tam miejsce w październiku 2012 roku. Dokładnie 26 października tego roku do krateru wulkanu Popocatepetl wleciał jakiś cylindryczny obiekt. Rozmaici eksperci wygłaszali wtedy różne dziwne teorie sugerując, że do wulkanu wleciał jakiś meteoryt. Problem w tym, że ten "meteoryt " postanowił wylecieć z krateru 15 listopada.
Ludzkość do dzisiaj nie potrafi eksplorować tego co znajduje się głębiej w skorupie ziemskiej. Do tej pory zdołaliśmy się dowiercić do głębokości zaledwie kilku kilometrów. Wulkany stanowią podobne niedostępne terytorium i o ile ktoś posiada odpowiednia technologię do przetrwania ciepła tam panującego, na przykład w postaci jakiegoś pola siłowego, to stanowią idealne miejsce do tego, aby w niezauważalny sposób wlatywać do jakichś podziemnych struktur.
Komentarze
kolo21
Skomentuj