„Kompas hematytowy” tajemniczy artefakt cywilizacji Olmeków

Kategorie: 

Źródło: Glysiak (Wikipedia)

Olmekowie to lud, który zamieszkiwał Amerykę Środkową na przełomie XVI-II wieku p.n.e. Spekuluje się, że cywilizacja Olmeków powstała we wschodniej części współczesnego Meksyku (stany Veracruz i Tabasco). Ich znajomość geologii pozwoliła tej tajemniczej starożytnej cywilizacji, dosłownie terraformować niektóre regiony obydwu Ameryk. Płaskowyż San Lorenzo jest jednym przykładów takich miejsc. Wielu historyków, uważa go za jeden z najważniejszych projektów architektonicznych starożytności.

Uważa się, że Olmekowie założyli pierwszą cywilizację w Ameryce prekolumbijskiej, która dała początek wszystkim innym kulturom. Z tego powodu w Ameryce Łacińskiej kultura Olmeków nazywana jest „matką”. Głównymi zajęciami Olmeków były rolnictwo, a w szczególności uprawa kukurydzy i rybołówstwo. Ludy mezoameryki zawdzięczają im jednak znacznie więcej. Olmekowie wymyślili pierwszy pisemny system hieroglificzny, podobny do systemu Majów, nauczyli się obliczać czas i cykle roczne. Byli oni również architektami najstarszych miast w Meksyku. Stolicą państwa Olmeków było miasto znane dziś jako San Lorenzo, zbudowane 3,4 tys. lat temu. Obecnie jego ruiny znajdują się w meksykańskim stanie Veracruz.

Specyficzną cechą kultury Olmeków, jest budowanie gigantycznych głów z bazaltu, o średniej wysokości 2,5 metra, obwodzie 7 metrów i masie do 30 ton. Każda głowa, jest obdarzona indywidualnymi rysami twarzy, które zdaniem niektórych przypominają wizerunki mieszkańców Afryki. Z tego powodu, wielu uczonych uważa, że ​​Olmekowie mogli pochodzić z tego kontynentu. 

Rzeźby stworzone przez Olmeków, bardzo różnią się od dzieł, które zwykle kojarzą nam się ze starożytnymi miastami. Są to krępe kamienne figury, przedstawiające bardzo grubych ludzi z dużą kulą u dołu i mniejszą, spłaszczoną kulą u góry. Ręce są na nich ledwo rozciągnięte na szerokim brzuchu. Oficjalne szacunki ich wieku wahały się od 1500 roku p.n.e. przed 500 pne. Wiele z tych rzeźb zostało usuniętych z pierwotnego miejsca i ponownie zakopanych. Badania wykazały, że początkowo te posągi "grubych ludzi" były umieszczane w określonych i ważnych miejscach, ze względu na ich szczególne właściwości.

Kamień, z którego zostały stworzone, był naturalnym magnesem i potrafił przyciągać lub odpychać metale, a także czasowo namagnesować przedmioty zawierające żelazo. Ta właściwość, została odkryta dopiero 1976 roku Vincent Malmström i jego asystent Paul Dunn odkryli, że kiedy przysunie się kompas do jednego z grubych posągów z Monte Alto, igła zareagowała. Wówczas okazało się, że magnetyczne posągi, są wyrzeźbione z magnetytu, rodzaju rudy żelaza.

 

Stwierdzono, że czterech na pięciu „grubych ludzi” w Gwatemali oraz cztery z sześciu gigantycznych głów zostały wykonane z tej rudy. Malmström nie znalazł żadnych plam wskazujących, że materiał został włożony do którejkolwiek z testowanych przez niego rzeźb, więc doszedł do wniosku, że doświadczeni rzeźbiarze wiedzieli o magnetyźmie i potrafili zidentyfikować skały o tych właściwościach. Badacz, znalazł również inne rzeźby magnetyczne w regionie Sokonusco, w tym głowę żółwia/żaby, stojący dąb i dwóch mężczyzn siedzących na ławce. Malmström uważał, że rzeźby pochodzą z okresu przedolmeckiego, sięgającego 2000 roku p.n.e.

Najciekawsze odkrycie z historii tej kultury, miało miejsce jeszcze w 1968 roku. Na terenie San Lorenzo, nieopodal Zatoki Meksykańskiej, odnaleziono prostokątny pas hematytu, nazwany przez archiwistów M-160. Przedmiot został złamany w starożytności i współcześnie w trakcie badań. Okazało się, że gdy unosił się na wodzie, na kawałku skorupy lub ciekłej rtęci, ustawiał się zawsze w tym samym punkcie, na zachód od magnetycznej północy. Ten hematytowy artefakt dowodzi, że olmeckie rozumienie magnetyzmu wyprzedza odkrycie magnetyzmu przez Greków o prawie tysiąc lat. 

 

Astronom John Carlson sugeruje, że Olmekowie używali takich artefaktów jako wskaźników kierunku do celów astrologicznych lub geomantycznych. Artefakt konsekwentnie wskazuje 35,5 stopnia na zachód od północy, ale w czasach olmeków, mógł wskazywać na północ lub południe. Według naukowców z University of Michigan urządzenie było prymitywnym kompasem. Dokąd prowadził ten niewidzialny, magnetyczny wskaźnik? Istnieją sugestie, że cywilizacja Olmeków jest pozostałością po mieszkańcach Atlantydy. Zgodnie z tymi teoriami, te magnetyczne posągi oraz kompasy, miały ukazywać drogę do ich zatopionej ojczyzny. Oznaczałoby to, że w pewnym momencie najwyżsi władcy i kapłani Olmeków, postanowili zniszczyć te znaki i przenieśli je z pierwotnych miejsc instalacji, a później zakopali je w ziemi.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Skomentuj