Kontrowersyjny chrześcijański badacz przepowiada "pochwycenie chrześcijan"

Image

Źródło: pixabay.com

Nadchodząca data domniemanego Sądu Ostatecznego pobudziła chrześcijańskich teoretyków do tworzenia nowych teorii. Zgodnie z jednąz nich niebowzięcie chrześcijan ma rozpocząć się już w tę sobotę. Właśnie wtedy niektórzy chrześcijanie mają dostać się do nieba, podczas gdy Ziemia pogrąży się w chaosie, który będzie stanowił torturę dla ludzi, którzy na niej pozostali.

Tak zwane „pochwycenie” chrześcijan (w języku ang. „rapture”) jest postrzegane jako pewien rodzaj teleportacji wyznawców religii do innego wymiaru, a nawet przeistoczenie ich ciał w wyższe formy inteligencji. Ma o tym świadczyć między innymi jeden z fragmentów biblijnych:

„…Bo gdy powstaną z martwych, nie będą się żenić ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie w niebiosach….” Ew. Marka 12:25).

Niektórzy wierzą, że Bóg zabierze wszystkich chrześcijan z Ziemi, aby rozpocząć na niej Sąd Ostateczny. O pochwyceniu Kościoła, inaczej zwanego paruzją, pisano oczywiście w Biblii.

„…Sam bowiem Pan zstąpi z nieba na hasło i na głos archanioła, i na dźwięk trąby Bożej, a zmarli w Chrystusie powstaną pierwsi. Potem my, żywi i pozostawieni, wraz z nimi będziemy porwani w powietrze, na obłoki naprzeciw Pana, i w ten sposób zawsze będziemy z Panem…” (1 List św. Pawła do Tesaloniczan 4:13-18).

Wrześniowa datę końca świata propaguje między innymi chrześcijański badacz, David Meade, który obliczył, że apokalipsa nadejdzie 33 dni po zaćmieniu słońca, które miało miejsce w zeszłym miesiącu.

„Jezus żył 33 lata. Imię Elohim, jeden z tytułów Boga Jahwe, zostało wspomniane w Biblii 33 razy. Jest to wyjątkowo biblijna oraz o silnym znaczeniu numerologicznym liczba. Połączyłem więc fakty z astronomii oraz z Biblii” – wypowiedział się mężczyzna.

Meade uważa, że globalna katastrofa wyniknie w sobotę z powodu planety Nibiru, a świat jaki znamy się skończy. Warto dodać, że NASA oraz większość astronomów gwarantuje, że planeta Nibiru nie istnieje.

„Nibiru oraz inne historie o odległych planetach to internetowe oszustwo” – wypowiedziała się agencja kosmiczna na swojej stronie internetowej już kilka lat temu, kiedy snuto podobne, apokaliptyczne prognozy – „Nie ma naukowych podstaw do tego typu przypuszczeń”.

Warto dodać, że Davida Meade’a nie popierają także środowiska chrześcijańskie, które otwarcie postrzegają go jako oszusta poszukującego taniej sensacji.

 

 

Ocena:
Brak ocen

Moment , skoro uważają że nie istnieje to co do ku**WY zasłaniają na google sky. Parę lat temu interesowałem się Nibiru kiedy temat nabierał obrotów i gość który wkleił zdjęcie wcześniej zrobionego screena na którym widniała planeta z monstrualnym kraterem teraz w tym miejscu na google sky jest czarny kwadrat. Dezinformacja i przyklepywanie prawdy ziemią ale prawda i tak w końcu wyrośnie.

0
0

no to chyba zamach terrorystyczny się szykuje, skoro "chrześcijanie idą do nieba"...

0
0

Następny co się numerkami bawi i ludzi straszy, bo we Piśmie stoi, że słowo "zabić" występuje 333 razy, a "niewiernego" też 333 razy, i to razem daje 666, a zatem hosanna i alleluja, oraz bozia Jezu z Duchem Świętym, i jak do tego dodać liczbę 1351 (rok, w którym w Europie Zachodniej i Południowej trwała zawleczona przez szczury, i innych szybko mnożących się, agresywnych, wędrownych pasożytów epidemia dżumy czyli Czarna Śmierć), to wyjdzie 2017. I st ąd wiemy, że Biblia jest oryginalna w 100% i prawdziwa co do literki, z gadającymi wężami, kupowaniem żon za wór napletów i oglądaniem Boga po wyjaraniu płonącego krzaka włącznie :P . Ale w Totka żaden taki "prorok Boży" jakoś jeszcze nie wygrał, pomimo umiejętności obliczania i przepowiadania bożych liczb, itp.



 

0
0

Wyliczanie dat tzw. końca świata może być bardzo niebezpieczne dla zdrowia a nawet dla życia o czym świadczy przypadek pastora Harolda Campinga.

Na podstawie biblijnych (oczywiście wg. niego samego) wyliczeń ogłosił właśnie tzw. pochwycenie na 11.05.2011. Oczywiście nic takiego nie miało miejsca więc przedstawił nowe wyliczenia na 21.10.2011 - tym razem data miała być nieodwołalna.

Niestety wyliczenia zaszkodziły mu na zdrowiu i w grudniu 2013 zawinął się z tego świata.

 

Niby nic takiego ale jednak coś w tym jest. Innym ciekawym przypadkiem jest Tony Palmer, zielonoświątkowiec udający katolickiego biskupa działający mocno na gruncie tzw. ekumenizmu. Palmer zasłynął dwoma rzeczami: - ogłosił światu koniec protestu i powrót protestantyzmu do kościoła rzymskiego (oczywiście wg. niego samego) a drugie czym zasłyną to niebawem po tym "cudownym objawieniu" również zabrał się z tego świata.

0
0

Osobiście uważam że koniec kiedyś nadejdzie, a daty nawet Jezus nie znał ew. mateusza 24 roź. 36 wers

0
0

To dobra nowina. Bo kiedy odejdą chrześcijanie, żydzi, muzułmanie, hindusi , buddyści i pederaści do nieba to tu na ziemi nastanie raj

0
0

Dodaj komentarz

Treść tego pola jest prywatna i nie będzie udostępniana publicznie.
loading...