Kosmiczna świadomość projektantów budowli z Giza

Kategorie: 

http://popotopie.blogspot.com/

Innemedium jest portalem gdzie spotykają się ludzie mający niezwykły pogląd na rzeczywistość. Nie jest on zwykły, czyli jest inny od tego przyjętego przez większość ludzi będących pod wpływem wytworów nauki ewolucyjnej, lub opinii płynących od tzw. naukowców.

 

Definicji naukowca jest wiele. Zawód naukowca charakteryzuje się takimi cechami, jak: „wnikliwość w rozróżnianiu rzeczy na pozór jednakowych, zdolność kojarzenia rzeczy na pozór ze sobą nie związanych oraz krytycyzm w rozpoznawaniu prawd i fałszów". Dzieląc się ciekawymi i niecodziennymi opiniami na temat otaczającej nas rzeczywistości budujemy wspólnie wcześniej wspomniany nie-zwykły światopogląd.

 

Jednym z najciekawszych i przynoszących najwspanialsze owoce jest ten o Boskim Projekcie wszechświata, w tym i ludzi. Starożytny Egipt, a wczśniej przedpotopowa ludzkość miała w tym względzie jasność, której brakuje dzisiejszej cywilizacji.

[ibimage==22460==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

W rozmiarach Wielkiej piramidy są zawarte oraz zakodowane różne stałe wartości matematyczne, fizyczne, a nawet dane astronomiczne. Widoczna jest tam zasada Św. Trójcy, obecna także w chrześcijaństwie. Istnieje spora grupa badaczy twierdząca, że są one odbiciem boskiej wiedzy tych/tego który uczestniczył w ich stworzeniu. Osobiście najbardziej cenię informację o wbudowaniu w jej rozmiarach i cechach prędkości światła. Jaką rolę te dane mogły odgrywać w działaniu tej konstrukcji ?

 

Problematyka światła obecna jest w biologii doświadczalnej i teoretycznej. Oprócz biomakroluminescencji, odkryto ultrasłabą emisję promieniowania elektromagnetycznego przez organizmy rzędu kilkudziesięciu kwantów na cm2 w ciągu sekundy, która towarzyszy wielu procesom życiowym. Świeci cała przyroda żywa. Pola elektromagnetyczne są czynnikiem konstytutywnym organizmów. Są zarazem swoistym „elektromagnetycznym szkieletem" życia i jego „więzami elektromagnetycznymi", gdyż biosystemy są uwrażliwione na pola elektromagnetyczne pochodzenia atmosferycznego i kosmicznego. Część niezależnych naukowców zajmujących się tematem piramid z Giza, wskazuje na olbrzymią znajomość budowy kosmosu tych, którzy zaprojektowali to urządzenie.

 

W pewnym momencie swoich badań Christopher Dunn stwierdził, że czasami bał się by nie "zniknąć" Z kontekstu wypowiedzi wynikało, że chodziło mu o nieznany proces "anichilacji" , dematerializacji" lub teleportacji z terenów piramid lub co bardzie prawdopodobne z wnętrza tych urządzeń. Stwierdzenia takie muszą pochodzić z jego wiedzy o szczątkowym, ale nadal występującym działaniu tych budowli. Jego zaawansowane myśli-świadomość jak i wiedza związana ze strukturą działania tego urządzenia mogły by wpłynąć w jakiejś mierze na nieznane nam procesy występujące jeszcze obecnie w obrębie lub we wnątrz tych konstrukcji. (Przyjmując teorię mechanizmu piramid jako czegoś co może mieć związek z umsyłem kosmosu, z jego świadomością, jego interakcji z otoczeniem, z ludzmi)

[ibimage==22461==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Zjawisko anihilacji to w skrócie proces znikania. Gdy cząstka materii i antymaterii zetkną się ze sobą, obydwie zamieniają się w energię. Tej energii będzie tyle, ile „ważą” obydwie cząstki. Tutaj można zastosować bardzo popularny (choć nieczęsto rozumiany) wzór Einsteina E=mc2. E – to energia, m – to masa, a c2 – to prędkość światła do kwadratu. Materia jest tylko jedną z form energii. Gdy w wyniku anihilacji masa znika, nie oznacza to, że nie pozostaje po niej nic, tylko że pozostaje po niej energia. Działa to też w odwrotnym kierunku. W określonych warunkach z energii może powstać materia (to z klei zjawisko kreacji).

 

Zjawisko anihilacji dotyczy nie tylko małych obiektów. Dotyczy wszystkiego, tyle tylko, że w makroświecie nie istnieją duże obiekty zbudowane z antycząstek. W mikroświecie antycząstek jest sporo. Czym różni się więc elektron od antyelektronu (zwanego pozytonem)? Przede wszystkim ładunkiem elektrycznym. Elektron jest naładowany ujemnie, pozyton – dodatnio. Masa tych dwóch cząstek jest identyczna, przeciwne są jednak takie cechy (zwane addytywnymi liczbami kwantowymi) jak liczba barionowa czy dziwność. Świat kwantów jest równocześnie uporządkowany i nieprzewidywalny. Tak jak nasz cały wszechświat. W świecie, w którym my żyjemy, te dwie cechy są sprzeczne. To wina naszego postrzegania. W przyrodzie dzieją się rzeczy, o których filozofom nawet się nie śniło i właśnie tego byli świadomi twórcy piramid, to wydaje się wynikać z ich ukrytego celu.

 

[ibimage==22462==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Tajemnicze piramidy są pozostałością urządzenia nieznanego rodzaju i zastosowania, a nie grobowcem, w co mamy wierzyć na podstawie twierdzeń ewolucjonistycznych archeologów. Są także "przyżądem" zdemontowanym. Czy w budowlach z Gizy nie ma przypadkiem implantowanych danych o budowie człowieka ? A może raczej zasady działania człowieka ? Czy nie są one rodzajem urządzenia w pewien sposób naśladującego procesy zachodzące w człowieku lub jego elemencie energetycznym/życiowym ?

Wykryta przez mikroskopię elektronową wyrafinowana ultrastruktura komórki powinna być zdaniem genialnego naukowca Bulkley'ego rozpatrywana jako "krzykliwie elektromagnetyczna"

 

Niezwykła dokładność projektu z Giza:

[ibimage==22463==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

W połączeniu z wiedzą Biblijną na temat ludzkości przedpotopowej, istnieniu wegetariańskiej cywilizacji Viman, aż kusi by stwierdzić, iż projektanci zawarli w ich budowie i działaniu tajemnice całej rzeczywistości, w tym i rzeczywistości mikrokosmosu człowieczego. Idea ta w pełni korespondowała by z hermetycznym aksjomatem: "tak jak na górze, tak i na dole".

Koncepcja człowieka postrzeganego jako część przyrody, kopia świata (mikros kosmos) narodziła się zapewne po upadku Adama i Ewy, następnie odtworzona w starożytnym Egipcie i w Starożytnej Grecji. Kreując przeświadczenie o podobieństwie obu światów, prowadziła do tworzenia organizmalnych teorii przyrody i przekonania o wpływie gwiazd na ludzki organizm.

 

Przekonanie o ciele złożonym z czterech podstawowych elementów pierwotnych głosił Platon w „Timajosie”:

„...sprzeczny z naturą nadmiar lub niedomiar jednego z nich, zamiana miejsca z innym elementem czy przejęcie własności innego gatunku powodują wewnątrz organizmu zakłócenia prowadzące do choroby...”

Czy piramidy z Giza były regulatorem czterech elementów występujących w rzeczywistości Ziemi jak i człowieka ? Czy może były jeszcze/dodatkowo czymś innym ?

Osobiście jestem głęboko przeświadczony, że projektant/ci piramid z Gizy znali zasadę antropiczną, właściwie była ona dla nich tak oczywista jak oddychanie dla układów cielesnych-biologicznych !

 

Jedna z ciekawszych teorii na temat Piramid głosi, iż były one jakby "połączeniem" z kosmicznym umysłem, o którym napomykają dzisiejsi kosmologowie kwantowi. Powodowała inteligentne interakcje z ludzmi znajdującymi się w jej bliskości, lub co bardziej prawdopodobne, będącymi specjalistycznie wtajemniczonymi. Na jakimś etapie upadku ludzkości, mogli stworzyć pewien typ boskiego urządzenia, pozwalającego na nieznane nam inter-akcje z mikrokosmosem ludzkiego ciała-wnętrza duchowego.

 

Zasada Antropiczna wywodzi się bezpośrednio z zasady nieoznaczoności, która zakłada, że cząstka elementarna wchodzi w posiadanie własności dopiero wtedy, gdy jakiś umysł obserwuje ją. Jeśli zasadę tę ekstrapolować na całą materię, to należy uznać, że wszechświat musiał stworzyć człowieka, żeby mieć jakieś własności.

 

Alister McGrath, studiował biofizykę molekularną na Oxfordzie, napisał ambitne trzytomowe dzieło "A Scientific Theology" (Teologia naukowa), ma skłonność do wnikania w istotę skomplikowanych zagadnień. W przypadku zasady antropicznej udało mu się podsumować to istotne wyzwanie w dwóch zwięzłych pytaniach, które przedstawił z charakterystycznym dla Brytyjczyków niedomówieniem: „Czy jest to czysty przypadek, iż prawa natury są takie, że życie jest możliwe? Czy nie jest to czasem ważna wskazówka dotycząca natury i przeznaczenia ludzkości?" Wzrastająca liczba naukowców i filozofów, idąc w ostatnich dekadach za tymi wskazówkami, dochodzi do własnych wniosków. Są wśród nich także „niektórzy, będący poza wszelkim podejrzeniem o wpływ konwencjonalnych czynników religijnych", jak ujął to fizyk i teolog John Polkinghorne „Nietrudno zrozumieć, dlaczego tak wielu naukowców zmieniło zdanie w ostatnich latach i teraz zgadzają się, że wszechświata nie da się logicznie wyjaśnić jako kosmicznego przypadkowego zbiegu

okoliczności" Walter Bradley, współautor książki The My stery ofLife's Origin (Tajemnica powstania życia) wypowiada się w taki sposób: „..Argumenty przemawiające za inteligentnym projektodawcą stają się coraz bardziej przekonujące, w miarę jak rośnie nasze zrozumienie naszego starannie wykonanego środowiska..."

[ibimage==22466==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Starożytni budowniczowie piramid musieli być w pełni świadomi takich pojęć jak ukierunkowana złożoność, Boski Projektant, inny wymiar. To wszystko co się wyłania z nauk pochodzących od starożytnych, wskazuje że pojęcia te były chlebem powszednim dla starożytnych naukowców zajmujących się projektowaniem piramid z Giza. Znany wam naukowiec Christopcher Dunn twierdzi (nie bez podstaw), że w galerii Wielkiej Piramidy działały rezonatory, wywołując procesy wysokoenergetyczne. Budowle z Giza cechują się wysoce ukierunkowaną złożonością. Ta złożoność jest specjalnie zaprojektowana, sam budulec ma niezwykłe cechy !

[ibimage==22467==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Ukierunkowana złożoność - (z ang. specified complexity) pojęcie zapożyczone przez matematyka i teologa Williama Dembskiego, teoretyka inteligentnego projektu od badacza biogenezy, Leslie Orgela , który użył go jako kryterium rozróżniania obiektów żywych od nieożywionych:

 

"...Krótko mówiąc, organizmy żywe wyróżnia ich ukierunkowana (zorganizowana) złożoność. Klasycznymi przykładami prostych, dobrze ukierunkowanych struktur są kryształy, ponieważ składają się z bardzo wielu jednakowych, jednolicie rozmieszczonych cząsteczek. Okruchy granitu albo przypadkowe mieszaniny polimerów są przykładami struktur złożonych, ale nieukierunkowanych. Kryształy nie spełniają kryterium życia, bo brak im złożoności, mieszaninom polimerów zaś brak ukierunkowania..."

[ibimage==22468==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Zdaniem Dembskiego natomiast ukierunkowana złożoność jest zbiorem cech obiektu, zjawiska będącego efektem działania inteligencji. Budowle mające interakcje z rzeczywistością muszą posiadać podobne cechy do samej rzeczywistości.

 

Już sama złożoność stworzenia świadczy o działaniu siły wyższej. Współcześnie coraz większa liczba naukowców i filozofów opowiada się za „teorią inteligentnego projektu” głoszącą, że wiele cech organizmów biologicznych jest zbyt złożonych, aby mogły powstać za sprawą darwinowskich mechanizmów przypadkowej zmienności genetycznej i doboru naturalnego.

 

Piramidy mogły być urządzeniem przetwarzającym sygnały przyrody, w tym mikrokosmosu człowieka. Mogły je wzmacniać lub segregować, wprowadzając zamierzony-ukierunkowany porządek.

[ibimage==22469==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Przetwarzanie sygnałów nie jest tylko przedsięwzięciem ludzkim – nawet pojedyncze komórki przetwarzają sygnały w formie mRNA, białek i bardziej generalnych chemicznych poziomów. Podobnie jak komputery, komórki mogą być genetycznie zaprogramowane by przetwarzać sygnały. Tak jak w obwodach elektrycznych, mogą tam zostać wbudowane włączniki, a ponieważ dodatnie i ujemne sprzężenia zwrotne są już tam obecne, umożliwia to ‘zaprogramowanie’ szeregu zachowań, takich jak chemiczne oscylacje zgodne ze zdefiniowaną wcześniej częstotliwością.

 

Wspomniany Christopher Dunn często wspomina o oscylacjach rezonatorów działających w Wielkiej Piramidzie. W jaki sposób i do czego były zaprogramowane budowle z Gizy pozostaje tajemnicą.

[ibimage==22470==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Prawo zachowania informacji stwierdza, że informacja, która musi być wprowadzona do algorytmu przeszukującego, by ten odnalazł cel nie może być mniejsza niż informacja, którą algorytm ten używa w udanym poszukiwaniu celu. Ważne dla poznania zasady i CELU tych budowli, było by zgromadzenie wszelkiej informacji na temat wnętrza, ale i brakujących elementów, zdemontowanych przez kogoś.

 

Projektanci tak skomplikowanych budowli musieli być niezwykle świadomi stworzenia rzeczywistości przez Super Inteligencję, zwaną obecnie Bogiem. Moim zdaniem jest to widoczne w tym przedziwnym urządzeniu.

 

Iistnienie w przyrodzie złożonych, wyrafinowanych molekularnych maszyn oraz systemów kodowania, transmitowania i dekodowania informacji przemawia za Boskim Projektem całej rzeczywistości

[ibimage==22471==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Poniżej kilka cytatów znanych naukowców opowiadających się za Kosmiczną Inteligencją:

"...Odwołanie się do inteligentnych przyczyn jest konieczne do prawidłowego wyjaśnienia złożoności i bogactwa informacji obserwowanych w biologicznych układach, które są dostępne empirycznemu badaniu..." William A. Dembski, Intelligent Design, InterVarsity Press, Downer's Grove 1999, s. 106

"...Moje biologiczne studia obszernie pokazują, że biologiczna funkcjonalność jest znacznie bardziej złożona i precyzyjna niż to wcześniej zakładaliśmy. W moim rozumieniu, biologiczna rzeczywistość jest naprawdę domeną inżynierii, gdzie precyzja biofunkcjonalności jest ekstremalna, gdzie prawie zawsze molekularne interakcje są niezwykle precyzyjne i dokładnie kontrolowane. Biologia molekularna przypomina bardziej wycinarkę puzzli, gdzie każda część musi dokładnie pasować do innych części dookoła...." John Bracht, The Bacterial Flagellum: A Response to Ursula Goodenough, Progress in Complexity, Information, and Design January-June 2003

 

 

Szczególną uwagę zwolennicy Inteligentnego Projektu poświęcają zjawisku biologicznej konwergencji – niezależnemu powstawaniu podobnych struktur u niespokrewnionych organizmów, widząc w niej ścisłą analogię do inżynieryjnej myśli technicznej. Czy widać ją także w budowlach z Gizy ? Możliwe że tak... By dostrzec pewne cech konwergencji pomiędzy piramidami z Giza, a układami biologicznymi potrzebne jest szersze spojrzenie na całość.

 

O analogiach pomiędzy molekularnymi maszynami a wytworami ludzkiej technologii otwarcie mówią także biologowie ewolucyjni. Przykładowo w grudniu 2003 r., naukowe czasopismo „BioEssays”, opublikowało specjalne wydanie dotyczące „maszyn molekularnych”. We wprowadzeniu do niego Adam Wilkins, redaktor „BioEssays”, wyjaśnia:

"...Artykuły w tym wydaniu ukazują pewne uderzające podobieństwa pomiędzy sztucznymi a biologicznymi/molekularnymi maszynami. Przede wszystkim maszyny molekularne, tak jak maszyny wytwarzane przez człowieka, spełniają dokładnie określone funkcje. Po drugie, makromolekularne maszyny składają się z wielu części, oddziałujących ze sobą w odrębny i precyzyjny sposób. Po trzecie, wiele z tych maszyn posiada części, które mogą być użyte w innych molekularnych maszynach (przynajmniej z niewielkimi modyfikacjami), co jest porównywalne z wymienialnymi częściami w sztucznych maszynach. W końcu, co najważniejsze, posiadają one podstawową cechę maszyn: zamieniają energię w jakąś formę „pracy”...."

Ewolucjonistów od zwolenników Inteligentnego Projektu różni to, że ci pierwsi twierdzą, że – choć molekularne maszyny spełniają kryteria maszyn projektowanych przez człowieka – ich „projektantem” są naturalistyczne procesy bazujące na przypadkowych mutacjach i selekcji, czyli na SAMODZIEJSTWIE "inteligentnym", "ślepym projektowaniu", "nie inteligentnej inteligencji" !

 

Należało by się w tym momencie zapytać, dlaczego nie możemy się sami naturalnie i automatycznie uzdrawiać, dlaczego gdy ktoś straci kończynę nie sprawi natychmiast sam sobie by mu odrosła ?! Dlaczego tzw. ewolucja nie wytworzyła takiego mechanizmu u człowieka ?! Dlaczego nie stworzyła supermana biologicznego (jeszcze) ?!

 

Zwolennicy Inteligentnego Projektu są przekonani, że układy biologiczne nie tylko „wydają się zaprojektowane”, ale że są rzeczywiście zaprojektowane ! Zdaniem zwolenników Boskiego Projektanta, im więcej wiemy o żywych organizmach, tym bardziej wyglądają one na powstałe w wyniku projektu niż na wynik działania bezcelowych procesów.

 

Idea Inteligentnego Projektu jest sprzeczna z teistycznym ewolucjonizmem, czyli poglądem, że Bóg sterował procesem ewolucji. Może wydawać się zaskakujące, że te ujęcia się wykluczają, ale teoria inteligentnego projektu zakłada, że struktury uformowane inteligentnie da się naukowymi metodami wykrywać, podczas gdy teistyczny (Boski) ewolucjonizm twierdzi, że Boże sterowanie procesem ewolucji jest nieodróżnialne od mechanizmów naturalistycznych. Rozróżnienie pomiędzy tymi pojęciami prezentuje chrześcijański naukowiec Francis S. Collins

 

Kolejny przykład działania Boskiego Projektanta to eksplozja kambryjska, która jest uderzającym argumentem na rzecz inteligentnego projektu w historii życia. W okresie kambryjskim pojawia się od 20 do 35 zupełnie nowych projektów organizmów żywych. Następuje olbrzymi skok w stopniu złożoności przy braku wszelkich form pośrednich. Jest to pozytywny argument na rzecz inteligentnego projektu, ponieważ z naszego doświadczenia wiemy, że informacja jest zawsze rezultatem świadomego działania. Tutaj mamy do czynienia z ogromną ilością nowej informacji biologicznej, niezbędnej do zbudowania tych nowych organizmów. A z punktu widzenia geologii ona pojawiła się nagle, co znacznie przekracza możliwości wszelkich mechanizmów darwinowskich. Proszę pomyśleć, jak szybko pojawiły się te nowe kształty ciał. Pewien paleontolog powiedział:

„Chciałbym się tylko dowiedzieć od moich przyjaciół biologów, jak szybko ta ewolucja musiałaby przebiegać, zanim przestaliby nazywać to ewolucją?"

Darwin powiedział, że natura nie robi nagłych skoków. Ale tutaj mamy olbrzymi skok, a wiemy, że do czegoś takiego są zdolne inteligentne podmioty. A więc eksplozja kambryjska to nie tylko argument negatywny przeciwko ewolucji darwinowskiej, lecz także przekonujący argument pozytywny na rzecz inteligentnego projektu. Judaizm i chrześcijaństwo uczą wyraźnie, że jesteśmy czymś więcej niż tylko materią.

 

Że nie jesteśmy tylko „komputerami zrobionymi z mięsa", jak wyraził się Marvin Minsky, lecz że zostaliśmy stworzeni na podobieństwo Boże. Mamy zdolność refleksji na temat samych siebie, uprawiania sztuki symbolicznej, posługiwania się językiem, rozwijania twórczości. Nauka nie jest w stanie wyjaśnić tego rodzaju świadomych działań jako samych tylko funkcji materii fizycznej w mózgu. Skąd te zdolności pochodzą?

 

Przyczyna wszechświata musi wykraczać poza materię, przestrzeń i czas, które zaistniały w Wielkim Wybuchu, czyli musi być względem nich transcendentna. I właśnie judeochrześcijański Bóg ma dokładnie taki atrybut transcendencji. Naturalizm natomiast z definicji zaprzecza istnieniu jakiegokolwiek bytu poza zamkniętym systemem natury. Precyzyjne dostrojenie praw fizyki i stałych wszechświata oraz dokładna konfiguracja jego warunków początkowych, sięgająca wstecz aż do momentu jego powstania, domaga się inteligentnej przyczyny.

 

Niegdyś sceptycznie ustosunkowany Paul Davies, były profesor fizyki teoretycznej na Uniwersytecie w Adelajdzie, teraz jest przekonany, że powstanie wszechświata musiało być celowe. „Poprzez moją pracę naukową dochodziłem stopniowo do coraz mocniejszego przekonania, iż wszechświat fizyczny został złożony z tak zdumiewającą pomysłowością, że nie mogę uważać go jedynie za produkt ślepego żywiołu", mówi on w książce The Mind of God (Umysł Boga).

„Nie mogę uwierzyć, że nasze istnienie we wszechświecie jest tylko kaprysem losu, przygodnym zdarzeniem historii, przypadkowym wybrykiem w wielkim dramacie kosmicznym". Kosmolog Edward Harrison mówi: „[...] liczni naukowcy jeśli ujawniają swoje przekonania, skłaniają się ku argumentom teologicznym, iż istnieje projektodawca", i dochodzi do wniosku: „precyzyjne dostrojenie wszechświata stanowi naoczny dowód istnienia deistycznego projektu"

Deizm – nurt religijno-filozoficzny którego cechą wspólną jest przekonanie, że racjonalnie można uzasadnić istnienie jedynie Boga bezosobowego, będącego konstruktorem świata rozumianego jako mechanizm oraz źródłem praw, według których ten mechanizm świata działa. Tak rozumiany Bóg nie ingeruje w raz ustanowione prawa. Deizm nie jest zwartym systemem ani szkołą filozoficzna.

 

Jeżeli przyjmą państwo pogląd o Istnieniu Wysokiej nadprzyrodzonej Inteligencji - Boga, to należy wspomnieć o tym, iż ma ON cechy istoty żywej, więcej, jest ON żywą Istotą !  Biblia uczy, że w Bogu jest coś przypominającego ludzkie emocje. Doświadcza On czegoś zbliżonego do naszej miłości, naszego smutku, naszej radości. Nie musimy się lękać takiego pojmowania Boga. Wiara z łatwością wyciągnie wniosek, że skoro zostaliśmy uczynieni na Jego obraz, to znaczy, że Bóg posiada cechy podobne do naszych. Lecz choć wniosek taki zadowoliłby nasz umysł, nie on jest podstawą naszej wiary, lecz są nim stwierdzenia Boga o Sobie, dostarczające nam wszystkich niezbędnych dla wiary podstaw.

„Pan, twój Bóg jest pośród ciebie, Mocarz - On zbawi, uniesie się weselem nad tobą, odnowi swą miłość, wzniesie okrzyk radości.”

Jest to jeden z tysięcy wersetów mających za zadanie pomóc nam zbudować prawdziwy obraz Boga. Wszystkie one uczą nas wyraźnie, że Bóg ma uczucia miłości i radości, zbliżone do naszych uczuć, i że doznając ich zachowuje się jak my w takich okolicznościach. Są to niezwykle poważne odkrycia i twierdzenia, bo pokazują z jak niezwykłym kosmosem mamy doczynienia, jak niezwykłe interakcje zachodzą w nas i dookoła nas. (Dlatego też nie jesteśmy pozostawieni na pastwę bytów ufo, został przysłany Syn Boży Jezus Chrystus by nas ratować)

 

Wspomniana zasada Trójcy świętej obecna i widoczna na płaskowyżu z Giza (3 główne piramidy i dwa rzędy potrójnych małych piramid, razem 3 x 3 piramidy) ma swoje odbicie w chrześcijaństwie, będącym mikrokosmosem ducha człowieka. Nasza polska rodaczka, święta Faustyna została porwana przed Boską Istotę w trzech osobach, jak wcześniej napisałem Bóg ma uczucia, może też być zdenerwowanym:

[...]Wieczorem, kiedy byłam w swojej celi, ujrzałam anioła, wykonawcę gniewu Bożego. Był w szacie jasnej, z promiennym obliczem, obłok pod jego stopami, z obłoku wychodziły pioruny i błyskawice do rąk jego, a z ręki jego wychodziły i dopiero dotykały ziemi. Kiedy ujrzałam ten znak gniewu Bożego, który miał dotknąć ziemię, a szczególnie pewne miejsce, którego wymienić nie mogę dla słusznych przyczyn, zaczęłam prosić anioła, aby się wstrzymał chwil kilka, a świat będzie czynił pokutę. Jednak niczym prośba moja była wobec gniewu Bożego. W tej chwili ujrzałam Trójcę Przenajświętszą. Wielkość majestatu Jego przenikła mnie do głębi i nie śmiałam powtórzyć błagania mojego. W tej samej chwili uczułam w duszy swojej moc łaski Jezusa, która mieszka w duszy mojej; kiedy mi przyszła świadomość tej łaski, w tej samej chwili zostałam porwana przed stolicę Bożą. O, jak wielki jest Pan i Bóg nasz i niepojęta jest świętość Jego. Nie będę się kusić opisywać tej wielkości, bo niedługo ujrzymy Go wszyscy, jakim jest. Zaczęłam błagać Boga za światem słowami wewnętrznie słyszanymi.[...] piątek 13 IX 1935

[ibimage==22472==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Starożytne nauki o mikrokosmosie połączonym z makrokosmocem przetrwały aż do średniowiecza. W średniowieczu idea człowieka – „mikrokosmosu” stała się jedną z koncepcji fundamentalnych, kształtujących średniowieczny ogląd o świecie, w którym „przyrodę traktuje się jako zwierciadło, w którym człowiek może kontemplować obraz boży”.

[ibimage==22473==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

 

Mikrokosmos średniowieczny był oparty na systemie potrójnym: ciało ludzkie było mikrokosmosem z uwagi na elementy z których było zbudowane i strukturę biologiczno-zoologiczną, do mikrokosmosu porównywano też duszę wyższą bo odzwierciedlała to co było stworzone, ostatecznie cały człowiek stanowił mikrokosmos z uwagi na analogię jego struktury psycho – fizycznej do struktury wszechświata.

 

Dla średniowiecznych medyków rolę podstawową odgrywała struktura biologiczno-zoologiczna ludzkiego ciała i jego elementy składowe: ciało człowieka jest zbudowane z czynników, które tworzą wszechświat (ciało – z ziemi, krew – z wody, oddech – z powietrza, ciepło – z ognia), w ten sam sposób poszczególne członki odpowiadają częściom wszechświata (głowa – niebiosom, piersi – powietrzu, brzuch – morzu, nogi – ziemi, kości – kamieniom, żyły – gałęziom, włosy – trawieniu, uczucia – zwierzętom).

 

Koncepcja człowieka – „mikrokosmosu” stała się fundamentem dla ówczesnej medycyny tworząc trwały, wielowiekowy schemat wyobrażeniowy miniatur i grafik anatomicznych objaśniających świat i człowieka w tymże świecie.

 

Zaawansowane starożytne budowle w specjalnym ujęciu, są rozumiane jako "elementy świata ożywionego", jako składowa powstającego życia. Wpływy jakie wywierały święte budowle tamtych czasów były przez nich inaczej pojmowane, były czymś zupełnie różnym od rozumienia jaki posiadamy obecnie w tym temacie. Komponenty takich tworów-"organizmów" musiały być specjalnie łączone:

[ibimage==22474==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Wszyscy z państwa interesujący się naukami starożytności, a zwłaszcza o człowieku i jego miejscu we wszechświecie, z pewnością wiedzą że wiedza o mikrokosmosie była podstawą starożytnego Egiptu. Do czego więc służyła konstrukcja z płaskowyżu z Giza ? Jaki był CEL jej działania ? Czy w odpowiednich warunkach służyła jako środek leczniczy ? A może była jeszcze bardziej niezwykłym osiągnięciem ludzi świadomych Boskiego Projektu całości ?!

 

Zainteresowanych tym tematem odsyłam na stronę mojego bloga pod ten adres:

http://popotopie.blogspot.com/2014/02/technologia-kamieniarska-cywilizacji.html

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika debet

Jeszcze nie usunęli Dunna z

Jeszcze nie usunęli Dunna z Egiptu tak jak kiedyś Ganterbrinka to dziwne z drugiej strony jak usunęli wszechwładnego pana Hawassa to teraz powinien tam być zlot niezależnych naukowców by każdy mógł swoją indywidualną teorię bo to grobowcami piramidy to nie są sarkofagi są puste faraonów chowano w dolinie królów nie w piramidach wg jakichś tam legend król Saurid rzekomy przedpotopowy wladca Egiptu wyczytał w gwiazdach potop i kazał zbudować piramidy jako skarbnicę wiedzy ile  w tym prawdy nie wiadomo   

Portret użytkownika Lucifer

W księdze objawienia jest coś

W księdze objawienia jest coś wspomniane o Bestii znajdującej się na pustyni.
[ibimage==22475==50_procent==Oryginalny==self==null]
Kolejną wzmiankę o budowlach z Giza znajdziemy w księdze Izajasza gdzie Wielka Piramida jest potraktowana jako Góra Syjonu
Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarz wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody; raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę od swego ludu na całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremu zaufaliśmy, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność:cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze (Iz 25,6-10).
 

Strony

Skomentuj