Kosmiczna zagłada
Image
Wielu z nas z zaciekawieniem śledzi doniesienia o coraz to nowych ciałach kosmicznych, ocierających się o ziemie i praktycznie każdemu z nich przypisuje miano sprawcy końca ludzkości...
Nie będę się tu dziś rozpisywał o swoich wątpliwościach, co do istnienia kosmosu i jego zawartości takiej jaką znamy ze szkoły. Ot po prostu przyjmijmy że szkoła nas nie okłamała i jest tak jak nas uczono...wszystko po to, abyśmy mogli opisać to zagrożenie, jakie może stamtąd nadejść.
Przyjmijmy, że w stronę ziemi pędzi asteroida, taka co to może namieszać sporo, ostatnio coraz większą wrzawę robi odkrycie tajnego dokumentu jaki wyciekł do internetu, z którego dowiadujemy się, że w stronę ziemi pędzi asteroida której wielkość określana jest jako 100 do 500metrów nawet jest podana jej nazwa 2015 PDC-H5 i asteroida ta ma niestety zderzyć się z ziemią...pomiędzy 23-28 września 2015.
No kurcze, poważna sprawa, taki pół kilometrowy obiekt, jest w stanie zniszczyć kraj wielkości Polski ale czy potrzebna jest panika ? Podpowiem oczywiście że nie, a dlaczego?
Załóżmy że to prawda, przecież wielu ludzi zauważa, że Stany Zjednoczone nie tak dawno zakończyły ćwiczenia „Jade Helm 15” które dotyczyły między innymi, właśnie takich sytuacji kryzysowych a z papierka którego fotka krąży w necie jak byk wynika że impakt miałby nastąpić w okolicy Teksasu ...otóż to...bo tu zaczyna się układanie „klocków” tej układanki na siłę, dlaczego na siłę? Bo czy Stany Zjednoczone nie przeprowadzały tego typu ćwiczeń? Oczywiście że przeprowadzały i przeprowadzać będą i nigdy jakoś po tych ćwiczeniach koniec świata nie następował ;)
W artykule na Innemedium http://innemedium.pl/wiadomosc/kolejne-informacje-temat-rzekomej-asteroidy-2015-pdc-h5-ktora-zagraza-ziemi czytając komentarze możemy zobaczyć jak ludzie serio traktują takie doniesienia, trochę to zabawne, chociaż szkoda patrzeć jak narasta epidemia strachu
Akurat Stany Zjednoczone posiadają broń jądrową wiedząc że nadlatuje asteroida już wystrzeliliby rakiety aby rozbić ten kamyk zanim spotka się z ziemią i zrujnuje im gospodarkę, tutaj nie ma wątpliwości, 500metrowy kamyk po potraktowaniu go bronią jądrową rozpadłby się na kamyki które spłonęły by w ziemskiej atmosferze jeśli jakimś cudem któryś by się tam dostał.
Co do papierka który krąży w necie to nawet mam taką hipotezę, że być może właśnie pochodzi z owych ćwiczeń i który jakiś dowcipniś puścił w sieć, niech się ludzie rajcują :D
Po wycieku takich danych, niebo przeczesują teleskopy amatorów i już od nich byłyby jakieś doniesienia...nie oczekujcie że NASA was poinformuje w wiadomościach po dobranocce ;) wiadomości od amatorów są najbardziej wiarygodne a tu niestety ich brak.
Co do ewakuowania się co niektórych w inne miejsca niż miejsce zamieszkania, to powtarzam że półkilometrowy kamień jest w stanie zniszczyć państwo, więc ucieczka 20 km dalej nic tu nie da, druga sprawa, to czy powinniśmy uciekać? A skąd...obliczenie miejsca upadku asteroidy pędzącej z prędkością np. 30km/s i ziemi która na równiku ucieka asteroidzie z prędkością 1667km/h jest niemożliwe i nauka to podaje orientacyjnie. Więc przemieszczanie się aby asteroida w nas nie trafiła jest bez sensu.
Ktoś kto jest bogaty i stać go by uciec na drugą stronę globu, może jednak też się rozczarować, energia eksplozji takiego ciała kosmicznego, może pociągnąć za sobą inne konsekwencje które nas zniszczą, wybuchy wulkanów, trzęsienia ziemi, tsunami o niewyobrażalnym zasięgu, zabójcze uszkodzenia elektrowni atomowych, i wiele innych zabójczych dla nas czynników, jak np. skażenie powietrza siarką, poważny ubytek tlenu w powietrzu, spowodowany wybuchem asteroidy, zmiane klimatu na dziesiątki lat, temperatury poniżej 100stopni celsjusza itp.
Żyjemy w czasach gdzie nawet mały meteor/meteoryt jest w stanie sprawić zagładę, jeśli spadnie bądź eksploduje w odpowiednim miejscu, jednak od tego nie ma ucieczki i jeśli kiedyś wpadnie w ziemską atmosferę to skutki będziemy znać dopiero po fakcie i sam fakt że będziemy dalej od miejsca impaktu wcale nie uratuje nam życia jeśli upadek spowoduje wystąpienie któregoś ze skutków ubocznych, opisanych powyżej.
Wprawdzie w tym artykule nie podważałem nauki, ale żeby było trochę ezoterycznie ;) dodaję moją kolejną przepowiednię na tym portalu, dotyczącą zagłady w następnych dniach :) sprawdzi się w 100% i to w ciągu 9 dni ! (ech ten dar jasnowidzenia :D )
23 września - bez zagłady
24 września - bez zagłady
25 września - bez zagłady
26 września - bez zagłady
27 września - bez zagłady
28 września - bez zagłady
29 września - bez zagłady, jednak przepowiadam koniec świata dla tych którzy przepowiadali zagładę w tych dniach...nikt ich już nie weźmie na poważnie :D
Toby było na tyle, resztę jak zwykle załatwimy w dyskusji pod artykułem :) do której serdecznie zapraszam wszystkich, a zwłaszcza tych którzy takie daty biorą na serio.
- Dodaj komentarz
- 16526 odsłon
Coś się dzieje i to coś nie
Coś się dzieje i to coś nie wygląda nie najlepiej ale oczywiście możemy się przeciwstawić mocom z Wyżyn Niebieskich lub innym
Zdjęcie przedstawia okaleczonego człowieka przez tzw. UFO
Więcej pod tym adresem:
Jedynie Jezus Chrystus (YHWH) może nas uratować z ufologicznej opresji !
Ten fenomen ma miejsce zwłaszcza w ostatnich kilku latach ! Tego typu rozmowy mogą być odbierane jako bardzo subiektywne odczucia, jednak gdy się wezmie pod uwagę działalność wspomnianej demonicznej partii obywatelskiej, stwarzającej dogodne warunki pasożytom energetycznym, fakt taki by nie dziwił. Stąd ruch na rzecz intronizacji Chrystusa na Króla Polski wpłynął by z pewnością na działalność ufonautów oraz organizacji pomocniczych wysysu energetycznego (banksterskich). Z czasem można by proceder taki ukrócić do minimum. Ceremonia zasadniczo składa się z dwóch części: z aktu ustanowienia króla oraz z aktu oddania się pod jego władzę, co dało by z pewnością efekt zbawienny.
http://popotopie.blogspot.com/2015/06/implant-pamieciowy-coraz-bardziej.html
To ostatnie zdjęcie nie jest
Dodane przez Homo sapiens w odpowiedzi na Coś się dzieje i to coś nie
To ostatnie zdjęcie nie jest niczym nadzwyczajnym, po prostu plamy ułożyły się tak że przypominają twarz. A ludzki umysł ma "system" który doszukuje się w punktach charakterystycznych twarzy.
Sam to odkryłeś czy ktoś ci
Dodane przez Xerxes (niezweryfikowany) w odpowiedzi na To ostatnie zdjęcie nie jest
Sam to odkryłeś czy ktoś ci to podpowiedział - mój mózg rozpoznaje znane mi i jemu kształty ,które kiedyś widziałem .To tak jak z tym ociepleniem czy oziembieniem klimatu.
jezus chyba nie jest
jezus chyba nie jest kompetentny do ratowania ludzi z ufologicznej opresji, bo gdzieś czytałem że od pewnego czasu nie żyje... napisali też że umarł bo nie dał rady się wyratować z tej hecy z krzyżem... nie uratował też nawet jednego kumpla...
jak na ironię to tylko żydzi którzy dali radę jezusowi mogliby nas uratować z ufologicznej opresji - właściwie to tylko oni mogą czegoś takiego dokonać - nikt inny - wystarczyłoby aby przestali gadać brednie o ufologicznej opresji - niby proste ale w praktyce jakże niewykonalne...
tak że homoś nie wysilaj się tylko zajmij się jak przyzwoity rabi swoją własną stulejką - to jest w sam raz akurat na miarę ciebie opresja...
natomiast asteroidem i Teksasem także się nie przejmuj - Czak Norris jest strażnikiem Teksasu i wielkim, bardzo wielkim przyjacielem żydów... skopał by jak małe dzieci milion asteroidów...
"Akurat Stany Zjednoczone
"Akurat Stany Zjednoczone posiadają broń jądrową wiedząc że nadlatuje asteroida już wystrzeliliby rakiety aby rozbić ten kamyk zanim spotka się z ziemią i zrujnuje" Tak się składa, że rozbicie tego typu obiektu to jedna z najgorszych możliwych rozwiązań, to jest żeczywistość a nie filmy. Normalnie rozpadł by się na jeszcze więcej kawałków powodując zniszczenia na większym obszarze. Najskuteczniejszym rozwiąznaiem było by po prostu zmiana jego trajektorii lotu poprzez bliską detonacje. Jestem co do tego sceptycznie nastawiony, będzie co będzie i trzeba żyć chwilą obecną. Jednak jeśli faktycznie by walnęło i np. walnie w okolicach wulkanu Yellowstone może wywołać jego erupcję co może dla nas mieć nieciekawe skutki.
osobiście nie sądzę by
Dodane przez Xerxes (niezweryfikowany) w odpowiedzi na "Akurat Stany Zjednoczone
osobiście nie sądzę by kontakt z głowicą atomową, kawałka półkilometrowej skały zostawił jakieś większe kawałki które nie spłoneły by w atmosferze, zmiana trajektori poprzez detonację, jak najbardziej, pod warunkiem że byłby na to czas.
"500metrowy kamyk po
"500metrowy kamyk po potraktowaniu go bronią jądrową rozpadłby się na kamyki które spłonęły by w ziemskiej atmosferze"
stary tu się mylisz - taka garść kamyków rozgrzeje atmosferę tak bardzo, że mogłoby dojść do spalenia całego tlenu który ona zawiera więc poświecenie 'kawałka' ziemii wydaję się o wiele lepszym rozwiązaniem przynajmniej pod względem ogółu i tu rozwiewam Twoje wątpliwości
żartem jest 'nie znasz dnia ani godziny' ale napewno w teksas...
a tak serio to nie wiem czy Ty żartujesz czy tylko jako kolejny nieświadomy odwracasz uwagę od istotnych problemów ostatniego miesiąca
ci, którzy grożą utopieniem własnych dzieci zasługują na śmierć 'dobrze pomożemy wam' i kula w łep na plaży - ale to co ja pisze jest karalne wiem o tym
te wszystkie tragiczne przepowiednie mam nadzieję, że nie prawdziwe w ogóle nie dotyczą słońca, latających kamieni, kosmitów czy złych mocy typu antychrysta bo DLA NAS DZISIAJ ZAGROŻENIE STANOWIĄ LUDZIE a my wdepnęliśmy w nie w 1989 (1991) tu są rozbierzności
będzie bajzel i to niedługo a ja bardzo żałuję, że podowy tego bajzlu zaskoczą 90% z was
dzisiaj już wiem po co Bóg zesłał mnie na ziemię, najbardziej boli mnie to, że zawiodłem wolę pić bawić się [ciach]
nie wiem jeszcze czy los ludzki jest przesądzony ale wiem dlaczego urodziłem się tutaj a nie np. w ameryce południowej - to u nas będzie największy burdel (czyt. europa)
wiem jeszcze, że jestem jednym z wielu których zesłał Bóg módlcie się aby oni nie bylio ludźmi mojego pokroju bo nie będzie 'happy end'
nie jest powiedziane że po
Dodane przez zLo3000 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na "500metrowy kamyk po
nie jest powiedziane że po rozbiciu takiego kamienia, do atmosfery trafiła by nawet połowa gruzu z niego, a nawet jakby to spaliłby się w górnych warstwach atmosfery i napewno przy ziemi nie spowodowałby wypalenia tlenu, co innego jeśli duży kamień eksploduje nad ziemią, wtedy spadek tlenu mógłby być znaczny i zanim by się ustabilizował, część ludzi mogłaby się udusić.
aaa, i nie odwracam bynajmniej uwagi od istotnych problemów, a wręcz przeciwnie...jakbyś nie zrozumiał przesłania to o to mi właśnie chodzi...ludzie uporczywie słuchają coraz to nowych przepowiedni które nijak się mają do rzeczywistości i usilnie wypatrują oznak końca świata, które to oznaki widzą we wszystkim.
"...stary tu się mylisz -
Dodane przez zLo3000 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na "500metrowy kamyk po
"...stary tu się mylisz - taka garść kamyków rozgrzeje atmosferę tak bardzo, że mogłoby dojść do spalenia całego tlenu..."
Dawno sie tak nie uśmiałem... Ludzie po Pepsi i Coli... proszę...:)
Przed 1 próbą jądrową też niektórzy spekulowali, że atmosfera się "spali"
To tak nie działa Kolego..
Aby spalił sie cały tlen w atmosferze masa ciała, która ulegnie utlenienu musiałaby odpowiadać reakcji:
M+n..O2= MO2...gdzie "M" to masa tego ciała a "n" jego wielokrotność cząstki..
Przykładowo, gdyby to była gruda czystego wegla ( C) a tlenu np w atmosferze jest 1 mld jednostek wagowych, to masa wegla musiałaby wynosić 500 mln jednostek wagowych... :) przeliczając to na tony aby spalić atmosferę posiadającą jedynie 1 mld ton, asteroida węglowa musiała by miec masę cz. 500 mln ton
Ta ma zaledwie 33 mln kg ... a tlenu jest kilkadziesiąt rzędów więcej niz podałem w przykładzie...
pozdrówka...
Ps .. mysleć i gimnastykować fałdy na mózgu, jak sie nie chciało uczyć...
oprocz tego,ze lekko
oprocz tego,ze lekko przesadziles w artykule o skutkach zderzenia,gdyby rzeczywiscie miala 500 m srednicy,wypowiedz bacy jak zwykle pelna obaw przed wszechzydami zombie wyjadajajacymi nam mozgi rozbawila mnie do lez,baco ogarnij sie.obiekt o takiej wielkosci nie zniszczy terenu wielkosci polski mistrzu,proponuje wlaczyc symulator kolizji z takimi obiektami kosmicznymi,mozna w nich wprowadzic wartosci jakie sie komu podobaja.
Dodaj komentarz