Kategorie:
Kot domowy z Wisconsin w USA przyniósł właścicielowi odciętą głowę aligatora i położył ją na trawniku. O dziwacznej sprawie poinformowała stacja Fox 6 Now.
Wendy Wiesehuegel powiedziała, że jej czarny kot o imieniu Burnt Toast dokonał niezwykłego znaleziska. Sąsiad kobiety pomylił zdobycz kota z rybą, ale potem przyjrzał się bliżej i zobaczył, że była to głowa gada - aligatora.
Amerykanka zauważyła, że kotka ciągle coś jej przynosi, ale tak dużą zdobycz jej pupilka złapała po raz pierwszy i podobno była z siebie bardzo dumna. Kobieta dodała, że być może widziała aligatora, gdy kilka dni wcześniej była ze szwagrem nad jeziorem, ale krewny niczego takiego nie zauważył i tylko się z niej śmiał.
Wiesehuegel zwróciła się do ekspertów od dzikiej przyrody. Biolodzy sugerowali, że jest to głowa prawdziwego aligatora, którego długość wynosiła około 90 centymetrów. Aligator może być czyimś zwierzakiem, który uciekł lub został celowo wypuszczony. Jak zginął, nie wiadomo.
Amerykanka przyznała, że odkrycie kota ją zaszokowało. „A gdyby teraz było lato i ludzie pływali w jeziorze?” wyraziła swoje obawy. Aligatory są niezwykle rzadkie w Wisconsin, ale to może nie być ostatnie takie znalezisko: stan nie ma przepisów zabraniających trzymania egzotycznych zwierząt.
Skomentuj