Na Księżycu wpatrzono niezwykłe humanoidalne anomalie

Kategorie: 

Źródło: YouTube

W ostatnich dniach pojawiają się kolejne informacje na temat rzekomych humanoidalnych istot, które widać na niektórych zdjęciach Księżyca. Tajemnica nadal pozostaje nierozwiązana, a o tych anomaliach wypowiadają się niektórzy naukowcy.

 

Oczywiście zagadnienie to zawdzięczamy zapaleńcom, którzy przeglądają rozmaite udostępniane zdjęcia powierzchni srebrnego globu, wyszukując na nich nietypowych struktur. Właśnie tą metodą mozolnej pracy odkryto pierwszego humanoida.

 

Gdy w serwisie YouTube pojawiło się nagranie tej anomalii, zainspirowało to innych, którzy również zaczęli przeczesywać dostępne źródła w poszukiwaniu innych podobnych anomalii. Doskonałym narzędziem do tego jest Google Moon i właśnie na udostępnionych na tej platformie skomplikowanych zdjęć wpatrzono inne humanoidy najwyraźniej przechadzające się po powierzchni Księżyca. Koordynaty to 27°34'26.35"N 19°36'4.75"W oraz 26°47'35.88"N 3°10'30.59"E

[ibimage==22446==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Oczywiście każdy rozsądny człowiek zada pytanie, skąd miałaby się wziąć na Księżycu taka istota skoro oficjalnie od początku lat siedemdziesiątych nie latamy na jego powierzchnię. Nasuwa się przede wszystkim sugestia, że to nie ludzie tylko ktoś, kto zamieszkuje Księżyc, albo przylatuje tam z innego miejsca niż Ziemia.

[ibimage==22448==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Naukowcy zapytani o zdanie przez brytyjski dziennik Daily Mail, skomentowali to w spodziewanym stylu. Ich zdaniem to, że ludzie widzą znajome rzeczy patrząc na różne przypadkowe kształty. Fachowo nazywa się to Pareidolia. Humanoidalne kształty na Marsie czy na Ksieżycu są według nich tylko psikusami naszej wyobraźni.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Io600

Ta istota musiała by mieć z

Ta istota musiała by mieć z 50-100 metrów w porównaniu z wielkością kraterów. Poza tym na powiększeniu nie widać nawet pozostałości po Ziemskich wyprawach, więc jakim cudem można by było dostrzec jakąkolwiek postać? Ponieważ nigdy na żadnym zbliżeniu nie widać rzeczy pozostawionych przez amerykańców, to od razu nasuwa myśl, że nigdy tam nie byli, ale przecież rozdzielczość tych zdjęć jest zatrważająco beznadziejna, więc w tych cieniach można rozpoznać nawet Wielką Stopę.  Więc moim zdaniem albo jest to reklama wirusowa google earth, albo po księżycu chodzi olbrzym.

Strony

Skomentuj