Kult solarny, pradawna tradycja która wciąż towarzyszy ludzkości
Image

Praktycznie wszystkie kultury w historii dostrzegały potęgę Słońca. Ludzie instynktownie czuli, że bez Słońca nie byłoby życia a szacunek dla naszej dziennej gwiazdy towarzyszy ludzkości od wielu wieków. Pozostałości kultu solarnego przewijają się nawet przez rzekomo monoteistyczną religię jaką jest chrześcijaństwo.
Trudno dziwić się, ze większość kultur uznawało Słońce za siłę sprawczą. Niektórzy wręcz traktowali je jak stwórcę. W wielu prehistorycznych religiach Słońce jest w punkcie centralnym. Mądrość starożytnych objawiała się tez w tym, że gwiazda ta była doceniana nie tylko z powodu daru życia, ale i zdolności niszczenia. Historycy twierdzą, że kult Słońca był powszechny głównie w obszarach o umiarkowanym klimacie. Znano go w Egipcie, Mezopotamii czy Starożytnej Armenii. Słońce czcili amerykańscy Indianie i cywilizacje takie, jak Aztekowie, Grecy czy Persowie.
Bóg Ra przemierza nieboskłon w swojej łodzi - źródło: mythencyclopedia.com
Słońce było prawie zawsze w centrum panteonu rozmaitych Bogów, w jakich wierzyli nasi pra ojcowie. Najpopularniejsze imiona bóstw wzorowanych na Słońcu to egipski Ra, perski, indyjski i rzymski Mitra nordycki Sol czy słowiański Swarożyc vel Swaróg.
Rosyjskie wyobrażenie boga Swarożyca - źródło: opolczykpl.wordpress.com
Niestety o religii naszych przodków wiemy bardzo niewiele. Jest tak głównie, dlatego, że nie zachowały się żadne artefakty z czasów plemiennych Polski. Religia wczesnych Słowian jest odtwarzana na podstawie szczątkowych informacji obecnych w rozmaitych dokumentach i podaniach kronikarskich. Trudno uwierzyć, że tak szybko uporano się z chrystianizacją. Wiele pogańskich obyczajów i zwyczajów było całkiem żywych jeszcze w XII wieku. Kościół katolicki nie przywiązywał chyba wielkiej wagi do ryzyka neopogaństwa i odrodzenia się dawnych kultów. Choć z drugiej strony, być może polityka zamilczenia była nakierowana właśnie na taki efekt. Jeśli tak to osiągnięto go dość dobrze.
Pozostały jednak pewne źródła na temat religii pierwszych Słowian na terenie dzisiejszej Białorusi i Rosji. To wystarczy, aby z duża pewnością uznać, że Kult Słońca był w centrum religii starożytnych Słowian a bóstwo było nazywane Swarożycem lub Swarogiem, co jest homonimiczną nazwa tego samego boga. Myliłby się ten, który by twierdził, że Kult Słońca nie jest obecny w Chrześcijaństwie. Religia ta jest pełna rozmaitych zapożyczeń. Na przykład krzyż słoneczny często stylizowany w aureolach świętych. To starożytny symbol wpisany w nowożytną religię. Odniesień jest więcej, weźmy choćby obchodzone dzisiaj święto Bożego Ciała. Kapłani obnoszą po okolicy artefakt, monstrancję, która momentalnie przynosi skojarzenia do Słońca. Czasami się nad tym nie zastanawiamy, ale popatrzmy na większość wzorów monstrancji, to są tarcze słoneczne.
Monstrancja podczas Bożego Ciała - źródło:forumkwiatowe.pl
To, co jest najważniejsze to, aby nie zapominać o swoich korzeniach, o wierze przodków. Obserwując to jak Chrześcijaństwo wbiło się w pogaństwo i jak się wzajemnie obie religie uzupełniły nie wolno zapominać, że słowiańskie tradycje nie zawsze wywodzą się z kultury zachodu a my sami powinniśmy czuć dumę e spuścizny Zachodnich Słowian, przodków dzisiejszych Polaków.
- Dodaj komentarz
- 1997 odsłon
Od siebie dodam że chyba
Od siebie dodam że chyba każda katolicka modlitwa kończy się imieniem staro-egipskiego Boga Amun-Ra znanego jako Amen.
Polecam ten film - trochę
Polecam ten film - trochę pokłamane to jest; ale ogólnie trzyma się kupy...
Polecam też ten wpis - niezłe, co nie?
DZIECI SŁOŃCA
DZIECI SŁOŃCA
Kim są ludzie co mieszkają na planecie
Tak odmiennej z tych co krążą gwiazdy wokół
Kto i w jakim przysłał tutaj ich pakiecie
I dlaczego na planetach taki spokój.
Wiemy już, że wszystko dane to od Boga
Ale czemu brak dokoła nam sąsiadów
A im dalej zaglądamy, pustka błoga
W dal patrzymy, jednak ludzi ani śladu.
Otoczeni wciąż dokoła granicami
Przesuwamy tajemnice wraz z kurtyną
I gonimy wraz ze słońca promieniami
Brak sukcesów stało w końcu się rutyną.
Jest dziś rejon co granica się nie daje
W żaden sposób przybliżenie niemożliwe
Tylko patrzeć i podziwiać się nawzajem
I nadzieję mieć, że ciągle nam życzliwe.
To jest właśnie nasza gwiazda, czyli słońce
Czyżby tam szukana była tajemnica
Tunel drogi dla tych ludzi co na łące
Naszej ziemi, wciąż szukają swego życia.
Prawdę mówiąc, zaglądamy w tamtą stronę
Ale nie da się za bardzo od gorąca
I dlaczego praprzodkowie ubierali się w koronę
Nasi święci w aureolę, to nie wiemy tak do końca.
A tam się naprawdę dziwne rzeczy dzieją
Jak donosi nam solarne soho, oko
Że od tarczy ognia dziwne wiatry wieją
Ogień dla nas tajemnicą jest głęboką.
Może tam nam szukać trzeba rozwiązania
Tajemniczość nagle dojdzie swego końca
W tych czeluściach ognistego ciągle trwania
I okaże się, że jesteśmy dziećmi słońca!