Kategorie:
Jeszcze przed tygodniem polskie media obiegła informacja, zgodnie z którą były polski prezydent, Lech Wałęsa przestrzegał przed potencjalną inwazją obcej cywilizacji. Jest to o tyle interesujące, że wdawał się on nawet w szczegóły odnośnie innych kosmicznych kultur będących rzekomo na "trzy razy wyższym poziomie rozwoju intelektualnego".
Jak to zwykle bywa w przypadku tak kontrowersyjnych tematów, zanim przejdzie się od ich krytycznej oceny, wypada odczekać kilka dni. Dzięki temu, w międzyczasie, do całej sprawy ustosunkował się sam Wałęsa co pozwala nam na wysnucie pewnych wniosków.
Wałęsa: Na innych galaktykach 3 poziomy rozwoju; wyższa cywilizacja przyjeżdża i przygląda się, co tu wyprawiają, jak zagrozimy destabilizacji Putinem, oni nam przeszkodzą,przetną na pół,ziemia się zwinie,wszystkich nas zgniecie, przytrzymają nas 5 tys latpic.twitter.com/wdOAEiTlY8
— WaldemarKowal (@waldemarkowal) 25 marca 2019
Warto przypomnieć, że cała ta sytuacja rozpoczęła się od rozmowy w Klubie Obywatelskim w Kraśniku. Wówczas, były prezydent Polski odpowiadając na pytania obecnych na miejscu osób stwierdził że:
Wyższa cywilizacja przygląda się ludziom i jeśli "zagrozimy destabilizacją (…) Putinem, atomem (…), oni nam przeszkodzą, przetną na pół, Ziemia się zwinie, wszystkich nas zgniecie". Na zakończenie, dodał również, że ta rzekoma obca cywilizacja „może nas tak przytrzymać pięć tysięcy lat”, a później „przyślą nam Adama i Ewę i od nowa będziemy budować świat”.
Podczas gdy media faktycznie potrafią przeinaczać wypowiedzi polityków, możemy chyba bezpiecznie stwierdzić, że w tym wypadku przekaz idący od Wałęsy wydaje się dość klarowny. Już w kilka dni później, były prezydent wypowiedział się w kwestii tego spotkania na swoim profilu na Facebooku. Wbrew oczekiwaniom większości obserwatorów, odniósł się on jednak jedynie do pojawiających się podczas rozmowy oskarżeń o jego agenturalną przeszłość. Kwestia UFO była jedynie drobnym elementem całego wywodu i została ona podsumowana słowami:
"Ja mam swoje UFO, mój punkt widzenia, nie naukowy, nie książkowy, tylko mój. I ja go przy okazji pewnych zdarzeń, jako moje UFO przedstawiłem"
Wygląda więc na to, że Lech Wałęsa nie tylko nie wycofał swoich słów, ale oficjalnie przyznał, że wierzy w istnienie innych inteligentnych cywilizacji, oraz że obserwują one ludzi. Jest to o tyle interesujące, że do tej pory bardzo niewielu polityków otwarcie przyznawało się do takiego poglądu. Szczególnie jeśli chodzi o terytorium Polski.
Do tego, dochodzi jeszcze kwestia postulowanego przez niego resetu cywilizacyjnego doświadczanego przez naszych przodków w przeszłości. Jest to jedna z kluczowych tez teorii o paleokontaktach co rodzi wiele uzasadnionych pytań. Jeśli bowiem Lech Wałęsa faktycznie wspiera te teorię, to czy podczas swojej prezydentury uzyskał może jakieś dowody na jej słuszność? Biorąc pod uwagę o jak wysokim szczeblu władzy tutaj mowa trudno nie zadać sobie takiego pytania, niemniej jednak nie wykluczone że nieprędko poznamy odpowiedź na to pytanie.
Komentarze
Strony
Skomentuj