Liczby w tajemniczy sposób wpływają na ludzi
Image
Magiczna moc liczb jest uznawana przez wiele osób. Jak wiadomo najpopularniejsza w zakresie od 1 do 10 jest siódemka. Ostatnio pewien matematyk, Alex Bellos próbował zweryfikować ten fakt poprzez zebranie danych statystycznych na temat numerologicznych preferencji. Jednocześnie, próbował zrozumieć dlaczego ludzie często wybierają konkretne liczby.
Badania odbywały się poprzez internetową ankietę. W sumie wzięło w niej udział ponad 44 000 osób. Bellos zapytał ich między innymi, jaka jest ich ulubiona liczba. Prawie 10 procent z nich wybrało siedem, a 7,5 procent – trzy. W sumie aż 60 procent preferuje numery nieparzyste. Bellos opisał swoje konkluzje w książce. Usiłuje też wyjaśnić popularność siódemki. Naukowiec uważa, że jest ona wyjątkowa wśród liczb jednocyfrowych. Na przykład nie może zostać podwojona i nadal być jednocyfrowa, a jednocześnie nie da się jej podzielić przez dwa lub trzy.
Bellos stwierdza również, że wybór numerów wpływa na skojarzenia emocjonalne. Jedynka kojarzyła się respondentom jako "niezależna, silna i odważna", dwójkę nazywali "ostrożną, mądrą, łagodną i przyjemną". Trójka ma symbolizować "luksus i pretensjonalność”, a czwórka "spokój i złośliwość".
Autor badania stwierdza, że ludzie często wybierają numery nieparzyste. Tylko nieliczni zwolennicy okultyzmu wybierają liczby 6, 66, lub 666, ponieważ są one uznawane za "liczby szatana". Potwierdzono, że liczba 13 wzbudza strach u bardzo wielu osób. Gdy uczestnicy badania musieli wybrać między 12 i 13 lub 13 i 14, to było zdecydowanie bardziej prawdopodobne, że większość wybierze liczby 12 lub 14, nawet pomimo niezbyt dużej popularności liczb parzystych.
Co do liczby 3 jest ona ulubiona przez wielu ze względów religijnych. Przede wszystkim symbolizuje Trójcę, jako symbol zjednoczenia zasad fizycznych i duchowych. Z kolei Siedem to liczba mądrości, symbol siedmiu elementów wykorzystywany w wielu magicznych i ezoterycznych tradycjach. W starożytnej Grecji siódemkę nazywano "liczbą Apolla", symbolizuje ona przede wszystkim doskonałość. Nie można zapominać, że siedem było też kręgów piekieł.
Ulubione numery są bardzo różne, czasami dwucyfrowe, trzycyfrowe, a nawet większe. Często dzieje się tak, że ulubiona liczba ma jakiś związek z ważnymi wydarzeniami w życiu człowieka. Bardzo często są to kombinacje dat urodzenia najbliższych. Wpływ tych numerów na życie ludzi jest często przedmiotem badań poszukiwaczy wiedzy paranaukowej, tym bardziej cieszy, że numerologia doczekała się interesującego opracowania statystycznego.
Na podstawie: Alex Bellos -Through Looking Glass Reflects Numbers
- Dodaj komentarz
- 17808 odsłon
Też preferuję 3 oraz na
Też preferuję 3 oraz na kolejnym miejscu 7. Z nich także powstała liczba 21 uznawana również za szczęśliwą.
Zgodnie z Boską Komedią Dantego piekło podobno ma dziewięć kręgów (z limbo włącznie), ale może limbo nie ma bo dusze dzieci nieochrzczonych idą do nieba. Dante pisał teź o przedpieklu.
Ale najlepiej byłoby tego nie sprawdzać.
To ja Wam powiem ciekawostkę.
Dodane przez Fanka1 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Też preferuję 3 oraz na
To ja Wam powiem ciekawostkę. I nie mogę tego wytłumaczyć, po prostu tak mam.
Nie ma to nic wspólnego z filmem o tej samej nazwie.
Przez prawie połowę życia widzę WSZĘDZIE liczbę 23, zawsze praktycznie jak idę spać to mam godzinę 23:23. Jak robię zakupy w markecie to albo na kwotę 23 i jakieś tam grosze albo czasami na kwotę 23,23 zł i nie liczę tego specjalnie. Nawet zdarza się że robię zakupy o godzinie np 16:23 17:23 itp (godzina jest wybita na rachunku). Cokolwiek bym nie robił, pisał na Internecie, jeździł na rowerze, liczył coś w pracy to w większości końcówka kończy się właśnie na tej liczbie. Ale nie tylko tą liczbę widzę, widzę również liczbę 32 (odwrócona 23), w więszości czasu ją widzę jak coś kończę.
Czytałem nawet taki artykuł: http://www.magia.gildia.pl/artykuly/kontrkultura/liczba_23
i powiem, że nie wiem co o tym myśleć, czy świat "próbuje" mi coś powiedzieć? Czy po prostu mam takie głupkowate szczęscie? Ja sobie czasami z tego żarty robię :) nawet w pracy do kolegi mówię: - patrz, o godzinie 9:23 zadzwoni do mnie jakiś klient. I na 90% przypadku tak właśnie jest o 9:23 10:23 itp, mamy niezłą polewkę z tego ale cóż... :)
Czy ktoś jeszcze spotkał się z takim fenomenem jak mój?
...tak Twoj lekarz.
Dodane przez Los Anonimos (niezweryfikowany) w odpowiedzi na To ja Wam powiem ciekawostkę.
...tak Twoj lekarz.
No taaak wplywaja 0,19
No taaak wplywaja ;)
0,19 promila - bezkarny , 0,51 juz krymol...
Baca 56 uS happy, pejsonat 2 kV i wyciszony
- jak widac liczby dajo szczenźcie ;)
chcialby miec znow 18....
* no widzisz dolozyles psa i masz lacznie 25 za tesciow i psine...
Najważniejsze są liczby
Najważniejsze są liczby pierwsze.
Liczby parzyste utożsamiają
Liczby parzyste utożsamiają ziemskie, materialne czynniki, natomiast nieparzyste są związane bardziej z intelektem i duchowością jak 7-ka. W numerologii każda liczba jest przypisana planecie i rerezentuje jej cechy. np. 1 - to Słońce, a 2 - to Księżyc. 3 to - szczęscie Jowisza, ale też znaczy oszustwo, 4 i 8 to Saturnowe liczby dlatego oznaczają sumienność, pracę, 5 to wir wyrzucający ludzi na kolejne orbity, to też twórczość i i intelekt, niespokojny duch to zawsze 5 tka, na którą rzadko można liczyć tak jak na 4 np. 6 to sparwy rodzinne, domowe i miłosne i z żadnym szatanem ta liczba nie ma nic wspólnego, nie wiem czyj to był wymysł. A 9 kończy cały cykl i oznacza też poświęcenie, nic dla siebie, wszystko dla innych. To tak w skócie. Jest to bardzo głęboka i najstarsza nauka tak jak astrologia , a nie żadna para nauka. Paranauka to termin którym określam np. poltylogię albo ekonomię...
a gdzie 7?
Dodane przez Karen (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Liczby parzyste utożsamiają
a gdzie 7?
Pomijając aspekty kabały i
Pomijając aspekty kabały i jej numerologiczne tajemnice to Biblia jest pełna liczb, wielu badaczy spędziło wiele lat na badaniu tych tajemniczych zależności. Sir Izaak Newton, jeden z najwybitniejszych uczonych wszech czasów, zajmował się nie tylko fizyką, matematyką i astronomią, ale był również wpływowym teologiem. Co więcej używał on naukowego podejścia podczas studiowania świętych ksiąg oraz żydowskiego mistycyzmu.
Fizyk był zdania, iż Biblia zawiera wszelkie informacje na temat Ziemi i Wszechświata, trzeba je tylko umieć odczytać. Przypomina to dwudziestowieczne próby doszukiwania się kodu biblijnego. Newton uważał, iż kod taki udało mu się odkryć, stąd np. przewidział koniec świata na bliski nam już rok 2060.
Tajemnice są ukryte ciągle pod piaskami oraz pod ziemią naniesioną podczas potopu:
zdjęcie poniżej to odkrycie archeologiczne Eli Shukrona, izraelskiego naukowca badającego tereny zdobyte przez Biblijnego króla Davida. Obrobione głazy ważą około pięciu ton każdy. Wiek fortyfikacji szacuje się na około 1800 p.n.e. Znaleziska pochodzić mają z czasu, w którym tymi terenami władali Jebusyci. Jebusyci to przedizraelscy mieszkańcy Jerozolimy. Był to odłam ludności kananejskiej (Biblia przedstawia ich jako potomków Kanaana), zamieszkiwali Jerozolimę i jej okolice jeszcze w czasach, gdy Izrael nie wkroczył na terytorium ziemi Obiecanej. Pod ich panowaniem Jerozolima nosiła nazwę Jebus.
http://popotopie.blogspot.com/2013/12/synowie-bozy-czy-synowie-seta-cze…
@Homo sapiens W odniesieniu
Dodane przez Homo sapiens w odpowiedzi na Pomijając aspekty kabały i
@Homo sapiens
W odniesieniu do Twojej wypowiedzi, chciałbym ją rozszerzyć o biblijne znaczenie liczb w tej księdze.
W starożytnej hebrajszczyźnie liczby zapisywano słownie. Jakiś czas po niewoli babilońskiej Żydzi przyswoili sobie zwyczaj używania liter alfabetu do oznaczania liczb. Nie stosowali go jednak jeszcze w rękopisach Biblii, które powstały po powrocie z wygnania. Do najstarszych zabytków pisma hebrajskiego zalicza się inskrypcję w tunelu wodnym Siloam (wykutym najprawdopodobniej za panowania Ezechiasza [745-717 p.n.e.]), w której wymiary podano słownie. Taka metoda zapisywania liczb podnosi dokładność i wiarogodność manuskryptów Pism Hebrajskich, gdyż podczas częstego przepisywania zwykle łatwiej pomylić cyfrę niż słowo.
W języku hebrajskim liczby powyżej dziesięciu notowano jako połączenie słów, np. 12 to „dwa i dziesięć” (Rdz 14:4), z tym że 20 zapisywano jako formę lm. od „dziesięć”, 30 — jako lm. od „trzy”, 40 — od „cztery” itd. Sto było osobnym słowem, a 200 — jego liczbą podwójną. Następne „setki”, począwszy od 300, tworzono z dwóch słów. Najwyższą liczbą wyrażoną po hebrajsku jednym słowem było 20 000 — liczba podwójna wyrazu oznaczającego 10 000 (dziesiątki tysięcy to miriady). Większe liczby zapisywano za pomocą kilku słów. Na przykład w 1 Kronik 5:18 liczba 44 760 to dosłownie: czterdzieści i cztery tysiące i siedem setek, i sześćdziesiąt. Milion notowano jako tysiąc tysięcy (2Kn 14:9). Rodzina Rebeki błogosławiła ją słowami: „Obyś ty, siostro nasza, stała się tysiącami dziesiątek tysięcy [dosł. „tysiącami miriadów”]” — i potomstwo Rebeki rzeczywiście rozrosło się do wielu milionów (Rdz 24:55, 60). Daniel ujrzał w wizji, jak przed Jehową stało „dziesięć tysięcy dziesiątek tysięcy” (Dn 7:10).
Czasami liczby zaokrąglano i podawano wartość przybliżoną, np. w Psalmie 90:10, gdzie psalmista mówi o granicznym wieku człowieka, a przypuszczalnie także w 1 Królów 19:18 (7000 tych, którzy nie uklękli przed Baalem) oraz w 2 Kronik 14:9 (milion Etiopczyków pokonanych przez Asę).
W Chrześcijańskich Pismach Greckich liczby są na ogół zapisywane słownie. Na przykład w kodeksach synajskim i aleksandryjskim w ten sposób wyrażono „liczbę bestii” (Obj 13:18).
Nie chodzi o numerologię. Pismo Święte jest księgą zarówno historyczną, jak i proroczą, dlatego podane w nim liczby mogą mieć znaczenie albo dosłowne, albo symboliczne; na ich sens zwykle wskazuje kontekst. Niektóre liczby często występują w Biblii jako symbole i w takich wypadkach od znajomości ich przenośnego znaczenia zależy zrozumienie tekstu. Jednakże biblijnego zastosowania liczb nie należy mylić z numerologią, która przypisuje mistyczny, okultystyczny sens cyfrom i liczbom oraz ich kombinacjom i sumom. Wywodzi się ona najwyraźniej ze starożytnego Babilonu i podobnie jak inne odmiany wróżbiarstwa jest potępiana przez Boga (Pwt 18:10-12).
Poniżej omówiono kilka przenośnych znaczeń niektórych liczb często występujących w Biblii.
Jeden. Używana symbolicznie, liczba ta wskazuje na jedyność, wyjątkowość, niepowtarzalność, a także na jedność i zgodność celów oraz czynów.
Dwa. Liczba dwa często pojawia się w kontekście prawnym. Zgodność relacji dwóch świadków przydaje wagi ich zeznaniom.
Trzy. Chociaż do wszczęcia kroków sądowniczych w danej sprawie wystarczały zeznania dwóch świadków, to jeszcze bardziej wiarogodna była relacja trzech osób. Liczba trzy wyraża więc czasami nacisk, uwypuklenie, nasilenie lub wzmocnienie.
Cztery. Liczba ta czasami wyobraża powszechność bądź też nasuwa myśl o w pełni symetrycznym czworoboku.
Sześć. Liczba ta czasami wyobraża niedoskonałość.
Siedem. Siódemka często oznacza w Biblii zupełność. Czasami nawiązuje do zakończenia jakiejś działalności. Może też wskazywać na jakiś zamknięty cykl ustanowiony lub dopuszczony przez Boga. Siódemka często pojawia się w związku z przepisami dotyczącymi ofiar i oczyszczeń. W części historycznej Pisma Świętego liczba siedem często oznacza zupełność lub doprowadzenie jakiegoś dzieła do końca. Liczba 77, składająca się z dwóch siódemek, oznaczała tyle, co „bez ograniczeń” lub „bez końca”.
Osiem. Liczba osiem także była używana, by jeszcze mocniej podkreślić zupełność czegoś (osiem to o jeden więcej niż siedem, które na ogół oznaczało zupełność), toteż czasami wyobrażała obfitość.
Dziesięć. Liczba ta oznacza pełnię, całość, połączenie, sumę wszystkich istniejących składników. Warto też zaznaczyć, że gdy liczby siedem i dziesięć występują obok siebie, siódemka wyobraża coś, co jest wyższe lub wznioślejsze, a dziesiątka — coś podrzędnego. Jezus użył liczby dziesięć w różnych przykładach, żeby wskazać na zupełność lub kompletność (Mt 25:1; Łk 15:8; 19:13, 16, 17).
Dwanaście. Liczba 12 zapewne wyobraża zupełny, pod każdym względem zrównoważony porządek ustanowiony przez Boga. Określone znaczenie mają też czasem wielokrotności liczby 12.
Czterdzieści. Z liczbą 40 w kilku miejscach skojarzono okres sądu lub kary (Rdz 7:4; Eze 29:11, 12). Niniwie dano 40 dni na okazanie skruchy (Jon 3:4). Liczby 40 użyto też dla wskazania pewnego podobieństwa między życiem Jezusa Chrystusa a Mojżesza, który był jego pierwowzorem. Obaj pościli przez 40 dni (Wj 24:18; 34:28; Pwt 9:9, 11; Mt 4:1, 2).
No i tak na marginesie:
Owa słynna „Liczba bestii” — 666 — „to liczba człowieka”, a zatem odnosi się do niedoskonałego, upadłego człowieka i najwyraźniej symbolizuje jego niedoskonałość i wszystkie działania jakie on czyni. Tę niedoskonałość i ułomność dodatkowo podkreśla trzykrotne powtórzenie szóstki (na pozycji setek, dziesiątek i jednostek) (Obj 13:18).
[ibimage==21393==50_procent==Oryginalny==self==null]
49 symbolizuje rozmiar mojego
Dodane przez pulsar w odpowiedzi na @Homo sapiens W odniesieniu
49 symbolizuje rozmiar mojego buta :)
Dodaj komentarz