Kategorie:
Większość ludzi, którzy słyszą o geoglifach, często natychmiast myślą o słynnych formacjach znajdujących się na płaskowyżu Nazca w Peru. Nieliczni jednak zdają sobie sprawę z tego, że tego typu struktury są obecne na całym świecie, w tym na przykład w Kazachstanie czy w Australii. To właśnie w tym kraju znajduje się największy geoglif świata - „Marree Man”.
Co ciekawe ta gigantyczna struktura nie jest wcale dziełem starożytnych aborygenów, a jego powstanie szacuje się na 1998 rok. Tak zwany „Marree Man”, to ogromna postać wyryta na australijskiej pustyni, która zdaje się operować jakimś narzędziem. Nie wiadomo, kto stworzył ten kolosalny geoglif, jednak po dziś dzień jest to największa formacja tego typu na Ziemi.
Rysunek, został wyryty na płaskowyżu jałowej ziemi, około 60 km na zachód od maleńkiego miasteczka Marree w Australii Południowej. Po raz pierwszy, dostrzegł go Trevor Wright, pilot czarterowy, który leciał między miejscowościami Marree i Coober Pedy 26 czerwca 1998 r. Spekuluje się, że figura została wykonana przez spychacz, co mogło zająć kilka tygodni. Żaden z lokalnych mieszkańców nie przypominał sobie jednak prac z ciężkim sprzętem na tym terenie. Śledztwo policyjne przeprowadzone w tym czasie nie doprowadziło do odkrycia sprawców.
Niedługo po jego wykryciu, do mediów zaczęły spływać komunikaty prasowe z anonimowego źródła. Wiele cech pisma wskazywało na zagranicznego autora, jednak nigdy nie ustalono skąd wzięły się te listy. W czasie śledztwa, w małym zagłębieniu na terenie geoglifu, znaleziono kilka osobliwych przedmiotów. Znajdowało się tam zdjęcie satelitarne postaci, słoik z małą flagą Stanów Zjednoczonych oraz notatka, która odnosiła się do Branch Davidians. Była to sekta, która funkcjonowała niedaleko miasteczka Waco w Teksasie i zakończyła swoją działalność po napadzie w 1993 roku.
W styczniu 1999 r. Urzędnicy znaleźli niewielką tabliczkę zakopaną blisko nosa postaci. Była to amerykańska flaga z nadrukiem kół olimpijskich i cytatem z „Czerwonego Centrum” HH Finlaysona:
„Na cześć ziemi, którą kiedyś znali. Jego osiągnięcia w tych dążeniach są niezwykłe, nieustanne źródło zachwytu i podziwu”.
Cytat pochodzi ze strony opisującej polowanie na Walabie za pomocą rzucanych kijów. Wielce prawdopodobne wydaje się więc, że to właśnie te scenę przedstawia geoglif z Australii.
Teorie dotyczące twórców tego geoglifów są liczne i niemożliwe do udowodnienia. Niektórzy sugerowali, że stworzenie geoglifu było wyczynem wykonanym przez lokalnego sprzedawcę lotów widokowych. Powstanie pikogramu miałoby wówczas służyć czerpaniu korzyści z turystyki wygenerowanej przez jego odkrycie. Pojawiły się inne teorie, że Marree Man był dziełem istot pozaziemskich lub ostrzeżeniem dla polityka Pauline Hanson przed rasistowskimi komentarzami na temat australijskich Aborygenów.
Bardziej prawdopodobna teoria głosi, że wykonał go Bardius Goldberg, australijski artysta, który wyraził zainteresowanie stworzeniem dzieła widocznego z kosmosu. Zapytany o to, nie potwierdził ani nie zaprzeczył, że stworzył Marree Mana. Goldberg zmarł, zanim ta teoria została w pełni zbadana. Gigantyczny geoglif Marree Mana szybko stał się ikoną małego miasteczka w Australii Południowej i popularnego celu turystycznego, ale słynna rzeźba szybko blakła.Chociaż miejsce to nigdy nie było dostępne dla ogółu społeczeństwa, ponieważ przypada na ziemie rdzennych mieszkańców, geoglif zaczął powoli zanikać w wyniku naturalnej erozji. W 2013 roku NASA poinformowała, że zarysy mężczyzny były ledwo widoczne na zdjęciach satelitarnych. To skłoniło miejscowych do działania, w wyniku czego Maree Man został odtworzony. Przy wykorzystaniu współrzędnych GPS i ciężkiego sprzętu, odnowiono wgłębienia w geoglifie utrzymując go na kolejne lata.
Skomentuj