Mieszkańcy australijskiego miasteczka wyruszyli na poszukiwania Wielkiej Stopy

Image

Źródło: ABC Capricornia: Melanie Groves

Według australijskiego oddziału ABC News, mieszkańcy historycznego miasta Joskeleigh od wielu lat są niepokojeni przez paranormalne istoty. Tamtejsza wielka stopa nazywana przez nich Yowie oraz duchy widywane wzdłuż pewnych wiejskich odcinków dróg, przerażały okoliczne rodziny już od wielu lat.

Jednak ostatnio odważni rezydenci udali się na trzy kilometrowy spacer nocą wzdłuż rzekomej nawiedzonej drogi docierając do miejscowego kościoła, w którym zgłoszono kilka obserwacji Yowiego. Celem tej inicjatywy było przekonanie ewentualnych turystów że w miasteczku nie ma się czego obawiać.

Podobno, ostatnimi czasy historie o duchach stały się na tyle kłopotliwe, że przyjezdni robili co w ich mocy aby unikać Joskeleigh nocą. Oczywiście mieszkańcy nie natrafili na żadne paranormalne wydarzenie, ale jeden nocny spacer najpewniej nie wystarczy by zmienić opinie turystów. Nie wykluczone, że zmieni się to w coroczną tradycję, która tak jak opowieści o duchach i Yowie`m po kilku dziesiątkach lat, stanie się częścią ich kultury.

 

Ocena:
Brak ocen

czyli wielka stopa chodzi do kościoła ?

spacer ten to reklama miejsca, a nie pokazanie turystom, że nie ma się czego obawiać...

0
0

haha a nie posrali sie ze strachu przed wielka stopa tak jak amerykance sraja pod siebie w ciemnosciach szukajac sasklacza  jak to puszczali pare odcinkow na dmaxie albo ntv 

0
0

Yowie jako "australijski Yeti" musiałby być torbaczem. Hmmm, człekokształtny omechniołek z workiem (na łupy?) co ludzi straszy to mi pasuje do jakiejś koczowniczej nacji, co uczciwą pracą się brzydzi...

 

0
0

Dodaj komentarz

Treść tego pola jest prywatna i nie będzie udostępniana publicznie.
loading...