Morze wyrzuciło na brzeg zwłoki nieznanego zwierzęcia

Image

Źródło: kadr z Youtube

Zwłoki drapieżnika wyglądającego na przedstawiciela nieznanego gatunku odnaleziono na jednej z plaż wybrzeża Nowej Zelandii. Ciało na pierwszy rzut oka nie przypominało pozostałości znanego ludzkości zwierzęcia. Zagadnieniem zajęli się biolodzy morscy, którzy zaproponowali pewną hipotezę, co do pochodzenia zwłok.

 

Według doniesień z nowozelandzkich gazet dziwne truchło znaleziono przypadkiem i dokonali tego mieszkańcy spacerujący w okolicy Zatoki Plenty. Gdy się na to natknęli byli zszokowani, że ciało ma aż 9 metrów długości a ze szczęki osobnika wystają ostre kły.

 

Pojawiły się sugestie, że może to być jakieś nieznane zwierzę, być może w jakiś sposób spokrewnione z gadami. Niektórzy uważają, że to potwór morski spokrewniony z żyjącymi kiedyś w głębinach dinozaurami. Nagranie wideo szybko się rozpowszechniło w Internecie.

Biolodzy morscy twierdzą, że dziwne zwłoki to nie potwór tylko fragment ciała orki. Świadczy o tym zwłaszcza fragment płetwy. Okolice Nowej Zelandii słyną z tego, że na brzegach znajdowane są dziwne szkielety często brane za potwory. Zwykle udaje się jednak rozwikłać takie pozornie nierozwiązywalne tajemnice.

 

 

 

Ocena:
Brak ocen

Biolodzy morscy twierdzą, że dziwne zwłoki to nie potwór tylko fragment ciała orki.

 

Dziś trzeba mieć skończone studia i tytuł min. magistra żeby  widzieć i opowiadać pierdoły .

0
0

Kurde wyglada na dinozaura!!!! Z tym lodowcem moze byc prawda

0
0

to jest orka (taka wąskoszczęka ?) jak ja jestem chińczykiem

0
0

czy nie można porównać zębów orki z tym czymś. Przecież to podstawa pierwszych oględzin , a druga to badanie DNA. Pewnie ci naukowcy to eksperci TVN .

0
0