Na angielskich polach zlokalizowano jeszcze jeden piktogram

Image

Źródło: cropcircleconnector.com

Tegoroczny sezon kręgów w zbożu powoli dobiega końca. Nadal jednak udaje się odnajdować pojedyncze piktogramy. Jeden z nich zlokalizowano w angielskim hrabstwie Essex.

 

Wiadomo, że krąg odnaleziono 29 sierpnia. Można się doliczyć aż dziewięciu kręgów wpisanych w jeden piktogram. Poziom skomplikowania tej struktury jest dość znaczny, a dokładnośc wykonania imponująca. Bardzo trudno uzyskać tak dobre efekty jedynie za pomocą sznurka i deski.

[ibimage==22631==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Źródło: cropcircleconnector.com

Wykonanie czegoś takiego bez punktów odniesienia i bez możliwości korekty tego co się tworzy to nie lada wyzwanie. Chyba należy założyć, że jeśli kręgi tworzą dowcipnisie używający do pozycjonowania GPS i dronów, to taka operacja odbywająca się w nocy grozi zadeptaniem całej okolicy, a tutaj jedyne zboże, które jest położone to właśnie to z kręgu.

[ibimage==22632==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Źródło: cropcircleconnector.com

 

 

 

Ocena:
Brak ocen

Jakby...jakiś strumień ze Słońca,zewnętrznych warstw(zakładam)wyrzucony,na którego drodze znajduje się planeta,może Ziemia i ta planeta-chyba ma coś wokół siebie,może pole magnetyczne,orbitę jakiegoś księżyca... . ;)

0
0

[ibimage==22638==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

0
0

Dodane przez Pika (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Pipka cos ci wyjasnie, zrobic babola wynikajacego z nieznajomosci podstawowych słow wlasnego jezyka to cos innego niz nie stosowanie znakow diakratycznych, czego nawet netykieta nie nakazuje

p.s to nie forum elektroda.pl.

Miłego dnia

podam Ci liste slow ktorych nie pomijam

 

póścić

artykół

ktury

wziąść

napewno

codzień

posónąć

wogule

ham

 

ADMIN>>>poprawiasz to wstaw edit...

0
0

Dodane przez pasjonat w odpowiedzi na

A za kogo ty się uważasz mądralo ? Twoje lenistwo, lub nieumiejętność prawidłowego używania znaków graficznych nie tłumaczy Twoich błędów. Skoro jesteś miłośnikiem  forum "elektroda pl." to tam się popisuj, może wówczas ktoś zwróci uwagę na twoją śmieszną  listę. Miłego wieczoru 

0
0

Wygląda jak analogia zegara jednak mierząca czas odwrotnie. Całkiem prawdopodobne że ktoś może obserwować nas w różny sposób na przykład również: poprzez zatrzymanie czasu, a wręcz poprzez cofanie upływu tego czasu postrzegane według kogoś w sposób normalny. O ile ktoś się przemieszcza w czasie to jest to dla niego normalne, dla nas oczywiście nie jest.

Jednak wracając do meritum, przedstawniona grafika rzeczywiście wyraża przysłowiowe "pięć minut" do końca. Może chodzić o : dopełnienie/wypełnienie się czasu. Jest to cykl którego efektem jest "koniec zdarzeń". 

Może będę pryncypialny lecz warto przypomnieć iż Kościół Katolicki a konkretnie jeden z Papieży przesunął upływ czasu w przód o cztery lata ( według miernika jakim jest zwykły kalendarz). Wynika z tego że 21.12.2012r. w naturalny sposób nastąpi w dniu 21.12.2016 roku. Dodam iż kalendarz który został odnaleziony u Majów też wyznaczał koniec "pewnej epoki". Według mnie, choć to tylko teoria, nie był to kalendarz Majów, lecz kalendarz który odziedziczyli po całkowicie innej nieznanej nam cywilizacji. Choć według oficjalnej nauki kalendarz ten stworzyły plemiona indian-Majowie celem kontrolowania zbiorów upraw rolnych, dla mnie jednak 95 % oficjalnej nauki to fikcja i absurd. Np. przeobrażenie się małpy w człowieka jest tak samo prawdopodobne jak przeobrażenie się wodnej "ludzkiej syrenki" polującej w oceanie z dzidą na ryby, która przeobraziła się w indianina i wyszła z oceanu na ląd gdzie założyła dzikie plemiona.

Wracając do kalendarza to istnieje kalendarz odnaleziony na terenach Słowian, nie kamienny lecz na płótnie/skórze niemal identyczny z tym Majów, jednak datowany wiele lat wcześniej, czego w oficjalnej nauce oczywiście nie ma. Jeśli natomiast mowa o kalendarzach, to nawet Kolumb dysponował bardzo starodawaną mapą, na której w doskonały i perfekcyjny sposób wyrysowane były kontynenty, razem z tymi "arktycznymi" które wtedy wogóle nie były pokryte lodem. Wynika z tego że nauka idzie swoją drogą, natomiast prawdziwe wydarzenia z przeszłości idą całkiem inną drogą. Apropo Papieży natomiast to na koniec warto wziąść pod uwagę przepowiednie o tym iż aktualny Papież jest ostatnim. Szczegóły mówią o tym że "ucieka" z Rzymu. Dokładnie nie pamiętam więc mogę się mylić, ale chyba do Austrii. Lecz też ciekawe jest że ostatni Papież piasuje funkcję "dwukrotnie". Nie wiem czy chodzi o jego ucieczkę następnie jego powrót. Tego akurat nie wiem. Choć również nie rozumiem sposobu jakim został nazwany czyli "Rzymianin". Pozostaje mi przypuszczać że tutaj nie chodzi o jego pochodzenie, lecz symbolicznie i w metaforze chodzić może o jego: charakter/nastawienie. Czyli: Rzymianin- wojownik. Pozdrawiam.   

0
0