Na Antarktydzie znaleziono 500 metrowy mur stworzony z lodu

Image

Źródło: Google Earth

Antarktyda to kontynent, który z racji panujących tam ekstremalnie niskich temperatur, jest w dużej mierze pozbawiony ludzkich mieszkańców. Nie oznacza to oczywiście, że przeszkadza to w eksploracji tego kontynentu, ponieważ tam gdzie zawodzą naukowcy i obecni na miejscu badacze, zawsze znajdą się internauci, którzy przeglądając mapy Googla okazjonalnie trafiają na prawdziwe zagadki.

 

Ostatnie tego typu odkrycie dotyczy rzekomego ogromnego muru szerokiego na niemalże 500 metrów. Znalezisko to jest o tyle ciekawe, że nieco ponad 1,5 kilometra na północ znajduje się drugi podobnie wyglądający mur o szerokości 340 metrów. Pozostaje jednak pytanie, czy na pewno mamy doczynienia z murem?

Nie da się ukryć, że tym co najbardziej wskazuje na nienaturalną genezę obu tych obiektów jest podejrzanie płaska ściana, która wygląda zupełnie jakby została wycięta z lodu. Nie można zresztą wykluczać, że rzeczywiście jest to rezultat działalności ludzkiej, a tego typu płaskie powierzchnie miały służyć ukryciu zakazanych przez traktaty międzynarodowe baz antarktycznych.

Głównym argumentem sceptyków w tym wypadku byłoby zapewne zasugerowanie, że jest to rezultat erozji, która w pewnym sensie polerowała te fragmenty gór lodowych, aż do doprowadzenia ich do takiego względnie płaskiego stanu. Oczywiście, zawsze pozostaje nam wersja zakładająca że mamy doczynienia z pradawnym miastem dawnych mieszkańców Antarktydy, którego to resztki po upływie dziesiątek tysięcy lat ujawniły się orbitującym Ziemię satelitom.

Oczywiście każda z tych opcji bazuje na niezliczonej ilości przypadkowych zdarzeń które musiały zajść w odpowiednim momencie. Nie wykluczone, że istnieje zresztą jeszcze inna wersja, ta prawdziwa, która na domiar złego wymyka się naszemu zrozumieniu. Jednak bez wątpienia, wspomniane tutaj obiekty są bardzo interesujące i warte do zobaczenia choćby i tylko za pośrednictwem zdjęć satelitarnych.

 

Pierwszy Mur: 74°10'30.48"S 164°55'45.45"E 

Drugi Mur: 74° 9'43.12"S 164°54'44.90"E 

 

Ocena:
Brak ocen

to klasztor... wszyscy katolicy i zakonnicy po śmierci dostają życie wieczne jako pingwiny na Antarktydzie gdzie w ramach pokuty budują z zamarzniętego moczu bazyliki, opactwa, klasztory... dobrze wiedzieć że już mają jedną scianę i nie... olewają roboty...

0
0

nie bez powodu na antarktydę nie poleci byle kto... obydwa bieguny są interesujące ale właśnie o południowym jest wiele niewyjaśnionych doniesień, których naukowcy nie potrafią wyjaśnić...

0
0

jest to  kra/lodowiec (kawalek) ktora sie poprostu obrocila. gorna czesc lezy teraz na boku i dlatego jest taka prosta. (zobaczcie na mapie widac ze wokol tego sa same kry ktore zamarzly w jedna calosc.

0
0

A ja głupi nie dalej jak wczoraj kpiłem ze Snoop Doga, który podobno z Gry o Tron historii się uczy.

0
0

Jestem Ciekawy,czy kto jeszcze sprawdzał stopień zalesienia naszego kraju(a dokładniej postęp pustynnienia Europy) ??? Wygląda na to,że naprawdę jesteśmy rakiem trawiącym tę piękną planetę/eksperymentalną kopułę  :(  

0
0

Wygląda jak zamarzniety lotniskowiec, a jak zrobić zoom to widać coś stojącego na poładzie - jakby śmigłowiec albo coś w tym rodzaju.

0
0

Albo "mur na atlantydzie" albo "stiuk na ścianie"

wszystko kwestia SKALI łatwowierności...

0
0

Dodaj komentarz

Treść tego pola jest prywatna i nie będzie udostępniana publicznie.
loading...