Na dachu Białego Domu widziano "obcego"! Mistyfikacja czy dowód na współpracę USA z pozaziemską cywilizacją?

Internet obiega właśnie nowe sensacyjne nagranie. Chiński turysta, który niedawno odwiedził Waszyngton, zaobserwował dziwną postać na dachu Białego Domu. Mężczyzna bez zastanowienia włączył nagrywanie i udokumentował ten nietypowy widok. Widok jest dość szokujący, a znalezienie dla tego wytłumaczenia dość trudne, o ile po prostu nie uznamy tego nagrania za fałszerstwo. 

Autor nagrania chce pozostać anonimowy, twierdzi on, że był w USA na wakacjach i będąc w Waszyngtonie postanowił zobaczyć na żywo Biały Dom. Jak twierdzi, pod oficjalną rezydencją prezydencką ludzie zaczęli nagle wskazywać na dach Białego Domu, więc bez zastanowienia wyjął telefon komórkowy i zaczął nagrywać film.

Zarejestrowana na dachu Białego Domu postać ma być według niektórych ostatecznym dowodem na to, że tak zwani obcy odwiedzają naszą planetę. Są też komentatorzy, którzy twierdzą, że nie jest to żadna rasa pozaziemska tylko druga ziemska rasa i to po prostu przedstawiciel tak zwanych "reptilian", którzy rzekomo rządzą światem. Świadczyć mają o tym pewne gadzie szczegóły anatomii rzekomego obcego. Jednak podstawowe pytanie brzmi: czy ten materiał jest autentyczny i przedstawia prawdziwego kosmitę, czy jest to jedynie rezultat zastosowania technologii CGI i jednocześnie żart autora? W dzisiejszych czasach niczego nie można być pewnym bez żmudnych badań zagadnienia.

Jeśli nagranie jest prawdziwe, to rzeczywiście jest ono sensacyjne i może potwierdzać wcześniejsze już teorie na temat kontaktów oraz współpracy rządu USA z przedstawicielami obcych cywilizacji. Kiedyś wypowiadał się o nich między innymi były konsultant Pentagonu oraz prezydenta Stanów Zjednoczonych, Timothy Good.

Według autora książki „Z tajnych archiwów: UFO - zagrożenie dla światowego bezpieczeństwa”, Dwight Eisenhower, 34 Prezydent USA, odbył przynajmniej trzy spotkania, podczas których kontaktował się z obcymi. Informacje o tych nietypowych porozumieniach krążą od dziesięcioleci. 

O podobnych kontaktach Białego Domu z UFO miał wypowiadać się także jeden z ważniejszych doradców Baracka Obamy, John Podesta, który w 2015 roku zaskoczył opinię publiczną twittem o tym, że żałuje nie ujawnienia rządowych dokumentów o Obcych. Zarejestrowana na nagraniu postać może mieć jakiś związek na przykład z tajną organizacją Majestic 12 (MJ-12), która powstała po wydarzeniach w Roswell, do których doszło w 1947 roku.