Kategorie:
W jednym ze szpitali położniczym w indyjskim mieście Lakhisarai w prowincji Bihar, urodziła się dziewczynka z dwoma torsami, czterema rękami i z taką samą ilością nóg. Lekarze nie potrafią wyjaśnić przyczyn narodzin dziecka tak poważnie niepełnosprawnego. Rodzice są w szoku, informuje Mirror.
Opiekunowie dziewczynki i znajomi z pobliskiej wsi byli pewni, że ciąża przebiega prawidłowo i wszystko będzie w porządku. Nikt nie przepuszczał, że na świat przyjdzie chore dziecko.
Lekarze w trybie pilnym przyjęli noworodka na oddział intensywnej terapii, ale to nie gwarantuje, że pożyje on długo. Matka i ojciec dziecka twierdzą, że przy takim stopniu niepełnosprawności, choć ciężko przechodzi im to przez gardło, śmierć byłaby najlepszym rozwiązaniem.
„Gdyby przeżyła, każdy dzień będzie dla naszej córki jak umieranie i będzie trwało to całe życie. Może lepiej, gdyby to cierpienie zakończyło się szybko…” – powiedziała Savita Devi, matka dziecka. „Być może Bóg przeklął nas za grzechy popełnione w poprzednim życiu” - powiedział ojciec dziecka Suresh Peel.
Medycy uważają, że dziecko z takimi wadami wrodzonymi nie ma szans na przeżycie.
Komentarze
Skomentuj