Nagranie z Roswell: dowód na istnienie obcych czy sprytny fałszywka?
Image

W lipcu 1947 roku, w Roswell, Nowy Meksyk, wydarzyło się coś, co do dziś wywołuje kontrowersje i spekulacje. Rzekoma katastrofa UFO, którą niektórzy uważają za dowód na istnienie obcych, stała się jednym z najbardziej znanych i tajemniczych incydentów w historii ufologii. Niezliczone teorie próbują wyjaśnić, co dokładnie odkryło wojsko w tamtym czasie. Wśród dowodów, które mają rzekomo potwierdzać obecność obcych, znajduje się tajemnicze nagranie, pokazujące to, co wydaje się być jednym z obcych odzyskanych z miejsca katastrofy.
Incydent w Roswell rozpoczął się od doniesień o rozbiciu "dyskoidalnego obiektu" w pobliżu miasteczka. Pierwsze relacje mówiły o znalezieniu wraku przez lokalnego rolnika, który zgłosił swoje odkrycie wojsku. Pierwsze oświadczenie wojskowe potwierdziło odkrycie latającego talerza, jednak później zmieniono wersję wydarzeń, twierdząc, że był to balon meteorologiczny.
Nagranie, które rzekomo przedstawia obcego, wzbudza liczne wątpliwości. Jego autentyczność była wielokrotnie kwestionowana, a analizy wskazują na możliwe fałszerstwo. Specjaliści od filmografii zwracają uwagę na techniczne szczegóły nagrania, które mogą sugerować inscenizację. Pomimo tego, dla wielu entuzjastów UFO, jest to jedno z najważniejszych dowodów na istnienie pozaziemskich cywilizacji.
Idea, że ludzkość została odwiedzona przez zaawansowane istoty pozaziemskie, od dawna fascynuje społeczeństwo. Pomimo zaawansowanej technologii, w tym satelitów i teleskopów, oficjalne dowody na istnienie obcych wciąż nie zostały znalezione. Społeczeństwo dzieli się na tych, którzy wierzą w wizyty obcych, oraz sceptyków, którzy uważają, że jesteśmy jedyną inteligentną formą życia we wszechświecie.
Przeglądając historię ludzkości, można znaleźć liczne opisy niewytłumaczalnych zjawisk. Starożytne cywilizacje często rejestrowały obserwacje dziwnych obiektów na niebie, które dzisiaj moglibyśmy określić jako UFO. Opisy te często pasują do współczesnych relacji o niewyjaśnionych latających obiektach.
Chociaż fenomen UFO zyskał popularność w ostatnich latach, doniesienia o niewyjaśnionych latających obiektach sięgają znacznie dalej w przeszłość. Współczesne technologie umożliwiły dokładniejsze badania tych zjawisk, jednak nie przyniosły jednoznacznych dowodów na istnienie pozaziemskich istot.
- Dodaj komentarz
- 2105 odsłon
Nagranie wygląda bardzo
Nagranie wygląda bardzo dobrze. Wiadomo że się tam rozbili i to około trzy pojazdy, w odstępach czasowych... ! Teraz pomyślcie jak bardzo sensacyjne są to zdarzenia, bo niby dlaczego tu przylatują, co tu robią ciągle się ukrywając, a i ten straszny zapach jaki im towarzyszy !!! Do tego ogromna liczba tych pojazdów tu przylatuje... czego od nas chcą będąc niewidocznymi ?! Jan Wolski mowił że czuć jest od nich smród siarki, czy czegoś takiego..., inni świadkowie także o tym wspominali.
Ważnym jest by przypomnieć urywek raportu jaki w tej sprawie został spisany: "Świadek (Jan Wolski) stwierdził,że w pojeździe czuł ostry zapach , którym przesiąkła jego odzież. (zapach ten emanował z jego jesionki jeszcze kilka dni po incydencie). Badany człowiek (Jan Wolski) nie rozpoznał zapachu , stwierdził jednak,że kojarzył mu się z …siarką. Dodał także ,że zataił ten fakt przed swoją żoną , gdyż miewała ona częste bóle głowy i obawiał się ,że zapach jesionki mógłby spowodować u niej ból głowy. lub…że ona mogłaby tak uważać.
prawa dziwnych zapachów jakie czują ludzie w kontakcie z tym zjawiskiem była poruszana w artykule pt.: "Duchowe elementy układanki UFO". Warto dodać do tego fragment innego raportu. Chodzi o UFO spotkanie Stephena Michalaka, który jak sam zauważył: "oprócz obecnego już wcześniej zapachu siarki pojawił się też silny zapach palącego się izolatora„. Michalak zmarł w 1999 roku. Swoje doświadczenie opisał w książce „My encounter with the UFO”. Choć doszedł do siebie w ciągu kilkunastu dni od incydentu, jeszcze przez wiele lat trapiły go problemy zdrowotne, głównie alergie, chroniczne osłabienie i problemy z utratą przytomności.”
Fani zjawiska UFO chcą wierzyć że to "kosmici" albo jacyś turyści z kosmosu..., wierzą tak i nie przemwiają do nich fakty ! To są innego typu istoty, możliwe że byty transhumanistyczne, złączone z kosmiczną i duchową sztuczna inteligencją !! DUCHIOWĄ ! Istnieją nie tylko dziury w kosmosie, z raportów ufologów wiemy o „dziurach w ścianach”, z których wyłaniają się istoty ufonautyczne. Są też opowieści o zabieraniu ludzi właśnie w „ścienne dziury”. Część UFO istot może być pomocnikami Jezusa, ale nie wiemy które...!
„Bestia, którą widziałeś, była i nie ma jej, ma wyjść z Czeluści, i zdąża na zagładę. A zdumieją się mieszkańcy ziemi, ci, których imię nie jest zapisane w księdze życia od założenia świata – spoglądając na Bestię, iż była i nie ma jej, a ma przybyć.” Apokalipsa 13:8.
Jako naród doznajemy silnego nacisku byśmy się przeobrazili w jedną bezideową masę multi-kulti, której dzieci i młodzież ma być nauczana „nauk demonów” z 1 Listu do Tymoteusza 4:1 „Duch zaś otwarcie mówi, że w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów.„. Jest tylko jeden człowiek i Bóg, który może nas, -Polaków, uwolnić od wpływu „istot jak żaby” oraz od szatańskich iluminatów. Jest nim Jezus Chrystus, to jemu powinniśmy zawierzyć nasze dusze, i ledwo jeszcze naszą Ojczyznę.
W wielu przypadkach Obcy nie chcą ujawnić swojej tożsamości, a bardzo często wspomnienia „świadków” są po prostu „wgranym w pamięć ofiary filmem”, narzuconą „pamiątką”, mającą za zadanie dostarczenie do zbiorowej społecznej świadomości określonych poglądów – tworzenim nowych. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że dzięki temu Obcy sterują ludzkimi zbiorowiskami, czy wręcz narodami, zwłaszcza kierunkiem naszego cywilizacyjnego „rozwoju”. Istnieją filozoficzne prądy, ale i hinduskie księgi, z których można się dowiedzieć, że w innych światach, we Wszechświecie, istnieją wszelkiego rodzaju wynalazki, że wszystko co tylko możemy pomyśleć już zostało tam zrealizowane, najwspanialsze technologie, jak i najczarniejsze scenariusze horrorów. Gdyby tak było, to w całym kosmosie powinny istnieć także siły zdolne nadzorować wszelkie zamieszkałe światy oraz wszelkie inteligencje.
Image
W każdym razie gromadzą ich (ci z Emilcina prawdopodobnie też), najwyraźniej na bitwę Har-magedonu. Można tu mówić jeszcze o innej interpretacji. Niektórzy tłumaczą „wielki dzień Boga” za pomocą Księgi Zachariasza 12:3 i 9: „W owym dniu uczynię z Jeruzalemu ciężki kamień dla wszystkich ludów. Każdy, kto go będzie podnosił, ciężko się zrani, gdy zbiorą się przeciwko niemu wszystkie narody ziemi (…) W owym dniu będę dążył do tego, aby zniszczyć wszystkie narody, które wyruszyły przeciwko Jeruzalemowi„; oraz Księgi Zachariasza 14:2-3: „I zbiorę wszystkie narody do walki z Jeruzalemem. Miasto będzie zajęte, domy splądrowane, kobiety zhańbione. Połowa miasta pójdzie w niewolę, lecz resztka ludności nie będzie usunięta z miasta. Potem wyruszy Pan i będzie walczył z tymi narodami, jak zwykł walczyć w dniu bitwy.” (Biblia Warszawska); Mieli byśmy więc tu moce piekielne – ufonautyczne spiskujące nie tylko przeciw chrześcijanom, ale i przeciwko Żydom ?
Kosmiczne Avatary istnieją, widzieli je porwani do UFO, służą duchom do tworzenia hybryd -Marzulli !
https://youtu.be/K57444H9bS0?si=YBcf4VMzXEd8R6vo
Image
Co ty wiesz o smrodzie. Żeby
Co ty wiesz o smrodzie. Żeby Ci jesionka waliła przez tydzień nie do wytrzymania to nie potrzeba kontaktu z obcymi , a wystarczy zatrudnić się na 1 dzień w fabryce laminatów. Jest tam niemożliwy smród styrenu. Cały tym przesmiardniesz i ciuchy też. Dosłownie tydzień zanim smród zacznie zanikać. A może kosmici dostają nowe "wozy" I specjalistyczne ciuchy robocze z jakichś tworzyw sztucznych i dlatego to wszytko tak wali.