NASA ogłosiło badania nad UFO z „otwartym umysłem”. Miałoby ono na celu naukową analizę dostępnych danych, ustalenie najlepszego sposobu na zbieranie przyszłych danych oraz znalezienie sposobu dzięki któremu NASA wykorzysta te dane do pogłębienia naukowego zrozumienia niezidentyfikowanych zjawisk powietrznych.

Oczywiście, specjaliści z Amerykańskiej Agencji Kosmicznej, wychodzą z pewnych bardzo restrykcyjnych podstaw. Jak twierdzą, UFO prawie na pewno nie są kosmitami krążącymi po niebie. Podczas prezentacji w Narodowej Akademii Nauk, Inżynierii i Medycyny Thomas Zurbuchen, zastępca administratora NASA ds. nauki, powiedział, że badanie będzie próbą naukowego zbadania tego, co rząd federalny nazywa niezidentyfikowanymi zjawiskami powietrznymi lub UAP.

Badanie, ma kosztować mniej niż 100 000$ i rozpocznie się jesienią. Mając na uwadze, że przez tyle lat NASA omijała szerokim łukiem wszystko, co odnosiło się do istnienia UFO jest to i tak zaskakująco wysoki budżet. Deklaracja agencji nastąpiła krótko po tym, gdy agencja oficjalnie zaprzeczyła powoływaniu specjalnego biura ds. UAF.

NASA potwierdziła jednak wówczas, że ​​dołącza do dochodzenia w sprawie niezidentyfikowanych zjawisk lotniczych i najwyraźniej, przyjęła najbardziej naukowy sposób na zrealizowanie tej obietnicy. Rzecznik NASA potwierdził, że agencja „ocenia, w jaki sposób nasze doświadczenia z obserwacji Ziemi w przestrzeni kosmicznej mogą być wykorzystane do lepszego zrozumienia UAP”.