Naukowcy odkryli, co dzieje się z osobą podczas podróży poza ciałem - OOBE
Image
OOBE od "out-of-body experience", zwane też eksterioryzacją, to osiągnięcie wrażenia postrzegania świata spoza własnym ciałem. Naukowcy postanowili to zbadać to i używając specjalnego skanera, mózgu śledzili, co dzieje się z człowiekiem "pozostawiając swe ciało."
Ludzie, którzy doświadczyli OOBE to na ogół ofiary wypadków znajdujące się na granicy życia i śmierci. Zdarza się jednak, że niektórzy starają się wprowadzić się w ten stan intencjonalnie. Aby zrozumieć, co naprawdę dzieje się z osobą doświadczającą "podróży poza ciałem fizycznym", eksperci użyli skaner MRI (Rezonans Magnetyczny). W ten sposób udało im się zaobserwować, które obszary mózgu są aktywne podczas doświadczenia tego uczucia.
Jeden z wolontariuszy, którzy wyrazili chęć uczestnictwa w badaniu, wszedł do środka skanera ze specjalnym wyświetlaczem wyświetlaczem wirtualnej rzeczywistości noszonym na głowie. Ekran ten nadawał obraz ciała drugiego ochotnika, który znajdował się w innej części tego samego pomieszczenia.
Aby pobudzić uczestników eksperymentu do odczuwania wrażeń, naukowcy w tym samym czasie dotykali drewnianym wskaźnikiem do tych samych części ich ciał. W ten sposób udało im się osiągnąć u wolontariusza, który leżał z wyświetlaczem, wrażenie, że jego ciało znajduje się gdzieś indziej. Twierdził on, że miał wrażenie, iż jego ciało znajduje się w innej części pokoju.
[ibimage==24592==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
Wyniki eksperymentu, przeprowadzonego w Karolinska Institute w Szwecji, wskazują, że efekt OOBE powstaje w mózgu. Jego części, które wykazały reakcję na to złudzenie to między innymi kora przedruchowa, czy kora zakrętu obręczy, którą uważa się, za odgrywającą ważną rola poznawczą.
NIe wszyscy eksperci zgadzają się z konkluzjami szwedzkich naukowców. Najwięcej zarzutów jest w stosunku do indukowania tego pseudo-OOBE za pomocą wirtualnej rzeczywistości. Adwersarze twierdzą, że to po prostu badanie innego stanu świadomości, ale na pewno nie OOBE.
- Dodaj komentarz
- 31687 odsłon
Nie tyle nie potrafią, co się
Dodane przez magnum w odpowiedzi na niestety są rzeczy których
Nie tyle nie potrafią, co się boją. Tutaj muszą badać coś czego tak naprawdę nierozumieją i nie chcą poznać, by się nie przerazić - samych siebie. Oobe jest tak naprawdę podróżą wgłąb siebie, a na to stać nielicznych. Dla nich ważne jest co wskaże jakaś tam cyferka, wskaźnik, czy litanie tabelek i podsumowań, ale nie oni sami.
admin, ale wypij ty kawe
admin, ale wypij ty kawe lepiej i popraw tekst.
Co to za gówniane badanie,
Co to za gówniane badanie, powinni sprawdzić fale mózgowe gdy ochotnik znający się w temacie wchodzi w stan OOBE a nie jakieś bzdury z okularami które pokazują inne miejsce.
Mam to doświadcznie za sobą ,
Mam to doświadcznie za sobą , coś pięknego.
Wielu z Was doznalo tzw. OOBE
Wielu z Was doznalo tzw. OOBE w swoim zyciu. Wielu na przyklad doznaje spontanicznych paralizy przysennych, ktore sa momentem, kiedy dusza jakgdyby odlacza sie od ciala fizycznego, pozostawiajac je nieruchomym. Wielu z Was doswiadczylo takiej spontanicznej medytacji podczas zasypiania lub wybudzenia i czasem jest to dosc przerazajace uczucie, bowiem dostrzegamy rzeczy, ktore zwykle sa poza percepcja ludzkiego wzroku; uczucie obecnosci kogos lub czegos, wizje, ksztalty, dzwieki - ale sa tez przyjemniejsze sprawy, jak blogostan czy dobiegajacy z oddali spiew anielskich chorow.. Swiat niematerialny jest pelen zycia w wielu formach, dobrych i zlych.
Istnieja dwie formy medytacji, obie rownie prawdziwe. Jedna polega na oderwaniu sie od ciala i przebywanie poza nim zachowujac przy tym kompletna swiadomosc a druga, bardziej implozyjna szkola dzialajaca na zasadzie podrozy mentalnej, wglab siebie.
To zdarza sie ludziom od zawsze. Filozofowie jak Pitagoras i Arystoteles, naukowcy jak Newton i Tesla, poeci jak Blake i Slowacki, muzycy jak Curt Cobain i Bob Marley, czy tez prorocy jak Jezus czy Budda ale takze tysiace innych ludzi oswieconych moca Ducha Swietego, Chi, Many, Orgonu czy Wibracji - nazywajcie to jak chcecie - oni wszyscy robili wlasnie to nad czym Wy teraz sie zastanawiacie, czy to mozliwe?
Trudno, zeby nie - nie jestesmy tym cialem, ktore pozniej obroci sie w proch a energia zasilajaca to cialo, ktora w przeciwienstwie do kruchego organizmu, nie rozpada sie po smierci a trwa dalej w pelni swiadoma jak jeszcze przed chwila, gdy ozywiala cialo, a ktore zrzucila jak znoszone ubranie. Nie ma czegos takiego jak smierc, to tylko zmiana formy i nowa sytuacja, w ktorej rozwiewaja sie wszystkie watpliwosci.
Medytacja od zasze była
Dodane przez ser hijo (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Wielu z Was doznalo tzw. OOBE
Medytacja od zasze była ceniona wśród "wtajemniczonych" jako klucz do poznania swojego wnetrza. Nie trzeba wiele praktyki zeby osiagnac "odczuwalne" :P skótki - pierwszym stopniem jest utrata czucia swojego ciała, jest to ciekawy stan w którym ciało jest jakby "kokonem energii" a nie zestawem narządów :). Ale to wiedza Ci którzy spróbowali. Odechciewa sie zażywania używek bo faza jest nieporownywalna z zadnym narkotykiem ( no moze orgazm :P )
Serek jeszcze jesteś mocno
Dodane przez ser hijo (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Wielu z Was doznalo tzw. OOBE
Serek jeszcze jesteś mocno homo-genizowany, ale już słyszysz dzwon, tylko nie wiesz gdzie on.
(Twoje wnioski są dokładnie takie jak Twoja pis-ownia.)
Po pierwsze - Medytacja (łac. meditatio) – zagłębianie się w myślach, rozważanie, namysł! - nic więcej nic mniej!
"Wielu na przyklad doznaje spontanicznych paralizy przysennych, ktore sa momentem, kiedy dusza jakgdyby odlacza sie od ciala fizycznego, pozostawiajac je nieruchomym."
"Paraliż przysenny" - to próba poruszania się ciałem energetycznym - ciało energetyczne porusza się na zupełnie innych zasadach niż ciało organiczne, czyli: odczuwamy po prostu niemożność poruszenia się, bo nie wiemy jak. Tego po prostu trzeba się nauczyć, jak poruszania (chodzenia) ciałem organicznym.
"Wielu z Was doświadczyło takiej spontanicznej medytacji podczas zasypiania lub wybudzenia" - stan ów jest przeciwieństwem rozmyślania (medytacji), pojawia się właśnie podczas zawieszenia bezustannego gadania do siebie, które nas totalnie uziemia.
"Istnieja dwie formy medytacji, obie rownie prawdziwe." -
Istnieje wiele form, a ściślej stopni śnienia:
1. to , świadomość, że się śni
2. to wyodrębnienie tzw. wtrętów energetycznych, a następnie podążenie za nimi..... itd.
"energia zasilajaca to cialo, ktora w przeciwienstwie do kruchego organizmu, nie rozpada sie po smierci a trwa dalej..."
Co za kretyńska propaganda!
Co się dzieje z wodą po rozbiciu szklanki, a co może się dziać z o wiele bardziej "płynną" energią?
Jest akurat dokładnie odwrotnie - to energia wytwarzana przez ciało organiczne zasila ciało energetyczne i tylko, i wyłącznie oszczędzając tę energię możemy dosłownie zbudować ciało energetyczne.
Co do utrzymania świadomości, jak można nawet pomyśleć, że "utrzymam świadomość po śmierci" skoro , niebożęta nie potrafią utrzymać jej nawet podczas zasypiania. (głupota nie zna granic)
Do Dżolki - wstrząsy ciała przy zasypianiu mogą mieć wiele przyczyn, ale najczęściej dla posiadających choć zawiązki ciała energetycznego, to jego "odklejanie się" od ciała organicznego (towarzyszy temu suchy trzask, lub klaśnięcie), dla nieposiadających, to dosłownie nawiedzenie; "wtrętu energetycznego" czyli istoty nieorganicznej z najbliższego nam poziomu.
Witam, mnie rowniez bardzo
Dodane przez nem (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Serek jeszcze jesteś mocno
Witam, mnie rowniez bardzo milo.
Takie pieklenie sie niczego dobrego nie przynosi. Wrecz przeciwnie. Zdradzajac swoje zamiary, zdradzasz swoj oboz.. Na nic ta gmatwanina.
Jesli uwazasz, ze twoja dusza czy tam cialo energetyczne wyksztalcilo sie dzieki materialnej postaci a pozniej bez materialnego ¨zasilacza¨ rozplywa sie jak woda to fantastycznie dla ciebie. Na pewno sie o tym przekonasz. Nie wolaj tylko pozniej z innych ¨poziomow¨, ze jestes najbardziej zwartym cialem energetycznym na swiecie :)
Nie podejmuje z toba dyskusji, bo twoje stanowisko jest klarowne, mam tylko jedna dobra rade dla ciebie - uwazaj, zebys sie nie ugryzl w jezyk :)
dajcie spokoj robia wam wode
dajcie spokoj robia wam wode z mozgu te pseudo przekazy o funkcjonowaniu czlowieka jakoby w innym wszechswiecie znaczy sie polu swiadomosci w istocie sa to brednie majace na celu oglupic czlowieka podporzadkowac bo po to tutaj jest zeby doic z was nedzne robaczki energie, machina idzie w ruch a czlowiek moze zadowalac sie reinkarnacja i ze sobie pochasa w zaswiatach blebleble albo gdzies tam.
Według naukowców istnieje
Według naukowców istnieje tylko materia i wszystkie doznania to chemia w mózgu.
Są gorsi od katolików, którzy niczego innego nie widzą prócz czubków swojego nosa i na dodatek wierzą w to że ktoś jak jezus poszedł do niematerialnego nieba z ciałem.