Naukowcy ustalili potencjalny wygląd Marii Magdaleny
Image

Na podstawie czaszki rzekomo należącej do Marii Magdaleny, naukowiec i artysta postanowili odtworzyć rysy twarzy kobiety podczas jej życia. Czaszka jest przechowywana we francuskim mieście Saint-Maximin-la-Sainte-Baume. Nie ma naukowych dowodów na to, do kogo należała czaszka, jednak w tradycji Kościoła Katolickiego uważa się, że tą osobą była Maria Magdalena.
„Nie jesteśmy pewni, czy to prawdziwa czaszka Marii Magdaleny” – powiedział Philippe Charlier, ekspert z dziedziny antropologii na Uniwersytecie w Wersalu – „Postanowiliśmy jednak odtworzyć jej rysy twarzy, aby pozbawić ją anonimowości”.
Badacze dokonali rekonstrukcji twarzy kobiety. Naukowcy zebrali ponad 500 fotografii czaszki, wykonanych pod różnym kątem. Opierając się na obrazach, stworzyli komputerowo trójwymiarowy model czaszki, który uwzględnia jej rozmiar oraz strukturę. Odkryto, że czaszka należała do kobiety pochodzenia śródziemnomorskiego, która miała około 50 lat.
Płeć, wiek oraz pochodzenie oszacowano na podstawie na przykład kształtu nosa kobiety. Szczątki włosów znalezionych na czaszce umożliwiły stwierdzenie, że kobieta posiadała ciemnobrązowe włosy. Za to odcień skóry został uśredniony na podstawie powszechnie spotykanej wśród śródziemnomorskich kobiet karnacji. Naukowcy mają nadzieję, że w przyszłości Kościół Katolicki umożliwi im szerszy dostęp do posiadanych przez niego szczątków Marii Magdaleny.
- Dodaj komentarz
- 4598 odsłon
Niech szukają lepiej leku na
Niech szukają lepiej leku na raka...
No więc słuchaj mnie teraz
Dodane przez Bolek300 w odpowiedzi na Niech szukają lepiej leku na
No więc słuchaj mnie teraz uważnie Bolek (Chłopaki nie płaczą :D )
Mają już takowy, ale nie udostępnią, bo rak to interes, na którym trzepie się miliardy $.
Ci naukowcy są ze stajni
Ci naukowcy są ze stajni sorosa ! Większość tych pseudo badań to fake newsy bo Maryja Dziewica została wzięta do Nieba ze swoim ciałem, jako pierwsza, bo reszta zostanie wzkszeszona albo pochwycona pózniej. Pismo Święte po raz ostatni wspomina o Matce Jezusa, jako trwającej na modlitwie z Apostołami w Wieczerniku. Na temat dalszych dni Jej życia i okolicznościach śmierci nic w Biblii więcej nie zapisano. W 450 roku, gdy cesarzowa Pulcheria postanowiła sponsorować budowę kościoła ku czci Matki Bożej w Konstantynopolu, poprosiła listownie biskupa Jerozolimy Juwenalisa o jakieś relikwie Matki Bożej. Dowiedziała się wtedy, że żadne przedmioty, szaty ani kości Matki Bożej nie zostały zachowane, a Jej ciało zostało wzięte do Nieba „jak to wiemy ze starożytnego i bardzo pewnego podania” – pisał Biskup. Jan Damasceński (zm. ok. 749) opisuje, że Apostołowie przybyli do grobu Maryi trzeciego dnia po Jej śmierci, ale nie znaleźli w nim ciała: …jedynie mogli pomyśleć, że Ten…, który zachował Jej nienaruszone dziewictwo nawet po swoim narodzeniu, uchronił Jej ciało od skażenia i przeniósł je do Nieba przed powszechnym ciał zmartwychwstaniem”. A zatem, wiara we wniebowzięcie Maryi była właśnie konsekwencją tajemniczego zniknięcia jej ciała. Zresztą tak samo jak Mojżesza, jeśli pamiętacie !?
http://popotopie.blogspot.com/2015/09/zyjmy-poki-jestesmy-prawdziwi.html
Ktoś, jakaś istota albo istoty chciały pozyskać dla siebie, dla własnych celów ciało Mojżesza ! Ta sprawa jest wielce tajemnicza... Podobnie jak ciała świętych, które nie gniją, ale są ciągle w pewnym stopniu prawie takie same jak w momencie śmierci...
Image
Nie umiesz czytać ze
Dodane przez Homo sapiens w odpowiedzi na Ci naukowcy są ze stajni
Nie umiesz czytać ze zrozumieniem ? Artykuł dotyczy Marii Magdaleny, a nie matki Jezusa... a co do reszty Twojego komenta, to nawet się nie wypowiadam, bo aż bije ciemnotą na kilometr...
skoro tak często powołujesz
Dodane przez Homo sapiens w odpowiedzi na Ci naukowcy są ze stajni
skoro tak często powołujesz się na Biblię to proszę podać mi choć jeden wers mówiący, że matka Pana Jezusa została wzięta do nieba. Czekam.
P.S nie interesują mnie ludzkie wymysły rodem z soboru watykańskiego II - czekam na konkretny wers.
Drogi Homo... Wyczuwam
Dodane przez Homo sapiens w odpowiedzi na Ci naukowcy są ze stajni
Drogi Homo... Wyczuwam demencję twojego umysłu... Mowa jest o Marii Magdalenie pochwyconej pożądliwie przez jezusa a nie o jego matce nierządnej pochwyconej przez Lucyfera...
Sam piszesz, że cały kult
Dodane przez Homo sapiens w odpowiedzi na Ci naukowcy są ze stajni
Sam piszesz, że cały kult Marii oparty jest na baśniach i legendach i bardziej przypomina bałwochwalcze uwielbienie pogańskiej Królowej Nieba niż to czego nauczał i wzór dał Jezus. Wierzyć podaniom nawet "pewnym" czy relacjom i uznanym przez wszystkich listom apostołów? Możesz wierzyć w Coralgola albo w Jezusa i Ojca, który go posłał . Twój wybór!
na podstawie rekonstrukcji
na podstawie rekonstrukcji Magdy można zrekonstruować cały jej szkielet a potem sklonować i nie mówic że jest Magdą tylko swiętym Piotrem który zmienił płeć...
ps siostro Scarlet : dlaczego tydzień temu nie było pochwycenia chrześcijan które zapowiadałaś?
nostradamus sie pier*olnął, biblia czy ty?
Jakoś mało zachwycająca na
Jakoś mało zachwycająca na tych fotach M.Magdalena, słaby artysta, który dokonał rekonstukcji, ale żarty zawsze w cenie, byle były wyważone, a nie marne, bo z nich się nikt nie śmieje. Litość ogarnia, że artyści robią takie buble. Fachowcy podstawiają im pod nos talerz, a oni (artyści) niejednokrotnie szukają w rękawie.
Ach te historie zydków są
Ach te historie zydków są takie pasjonujące...