Naukowcy wyjaśnili wrogość ludzi m. in. do dźwięków skrzypienia kredą na tablicy
Image
Międzynarodowy zespół psychologów doszedł do wniosku, że uczucia, które pojawia się, gdy ktoś słyszy szczęk gwoździ na szkle i inne nieprzyjemne dźwięki, związane są z niekontrolowanymi emocjami. Eksperci wykazali również, że reakcje na takie bodźce różnią się od odpowiedzi na inne impulsy, które wywołują niesmak. Praca została opublikowana w czasopiśmie Frontiers in Psychology.
W języku hiszpańskim istnieje słowo grima, które opisuje reakcję na dźwięki, tj. skrzypienie kredy na tablicy, lub skrobanie widelcem po talerzu. Psychologowie od wielu lat starają się wyjaśnić naturę tego uczucia, ale wciąż nie jest ono w pełni rozpracowane. Na przykład niektóre badania wykazały, że te dźwięki mieszczą się w zakresie od 2000 do 4000 Hz, przy czym ludzkie ucho jest bardziej czułe na to wszystko, co powoduje silną reakcję. Pojawienie się grima jest bardzo podobne do częstotliwości alarmowych u szympansów, więc nasza reakcja jest wynikiem ewolucji. Wiadomo również, że te dźwięki zwiększają aktywność ciała migdałowatego - obszar mózgu często związany z doświadczeniem lęku.
Autorzy badania postanowili zbadać, jak ludzie charakteryzują grima, a także porównać różne reakcje na to zjawisko. W tym celu poproszono 116 latynoskich studentów, aby powiedzieli, co według nich, oznacza grima. W odpowiedziach pojawiały się bardzo charakterystyczne słowa i zwroty, tj. „nieswojo”, „drżenie”, „dźwięki”, „niesmak”, „odgłosy kojarzone z szlifowaniem noża”, „skrobanie paznokciami po szybie”, „skrzypienie kredy na tablicy” i „szuranie po gładkiej powierzchni”. Uczestnicy badania odczuwali przeważnie emocje związane z zdegustowaniem.
Następnie poproszono 37 psychologów wolontariuszy z Wielkiej Brytanii i Niemiec, aby ci poszukali w swoich rodzimych językach odpowiednika słowa grima, które odnosić się miały do uczucia obrzydzenia, wywołanego nieprzyjemnymi dźwiękami. Respondenci wskazywali na odgłosy towarzyszące wymiotom, krzyk powodujący dyskomfort i głośny chichot. Stwierdzono, że podczas słuchania dźwięków grima ludzkie serca biją początkowo powoli, a potem nagle przyspieszają przed powrotem do normalnego stanu po sześciu sekundach. Podczas słuchania nieprzyjemnych dźwięków każdy ze słuchaczy reagował inaczej. U niektórych tętno spadało i ostro przyspieszało, a u innych obserwowano reakcję odwrotną. Emocjonalne pobudzenie pozostawało na jednym poziomie. Według naukowców, wyniki te sugerują, że dźwięki grima, w przeciwieństwie do dźwięków obrzydzenia i awersji, nie wywołują mocnego bodźca obrony, ale sprawiają, że człowiek jest gotowy do działania.
Po tych eksperymentach monitorowano reakcje ochotników na dźwięk szurania widelcem po talerzu. Poproszono, aby uczestnicy eksperymentu próbowali zupełnie ignorować ten dźwięk. Wydawało się pozornie, że ludzie nie zwracają na niego uwagi, ale mimo wszystko czuli się nieprzyjemnie. Zdaniem autorów, wykazano, że grima to specjalny rodzaj doświadczenia emocjonalnego, które wprowadza pewne procesy poznawcze i jednocześnie kontrolę nad sobą.
Ostatnio naukowcy próbowali wyjaśnić inne zjawisko w dziedzinie percepcji dźwięku, tj. dlaczego muzycy preferują brzmienia przeciążonych wzmacniaczy lampowych w zestawieniu ze wzmacniaczami półprzewodnikowymi. Okazało się, że wzmacniacze lampowe przyczyniają się do wydawania głównie harmonicznych sygnałów parzystych, a te drugie do emitowania harmonicznych sygnałów nieparzystych. Jedna z ostatnich prac naukowców obejmuje także zagadnienie dźwięków, które są charakteryzowane jako dysonans na Zachodzie, ale wywołują przyjemne wrażenia u przedstawicieli innych kultur w odległych zakątkach świata.
- Dodaj komentarz
- 3232 odsłon
A kto lubi ten dźwięk...
A kto lubi ten dźwięk...
Latynosów drażni kreda bo nie
Latynosów drażni kreda bo nie potrafią skończyć żadnej szkoły...
ale i tak od skrzypiącej kredy na tablicy o wiele bardziej rozdrażnia śmiech Niemki w rui...
Tez coś dodam z pakietu o
Dodane przez baca w odpowiedzi na Latynosów drażni kreda bo nie
Tez coś dodam z pakietu o Niemkach :)
-gdybyś się kiedyś zagubił w zachodniej Polsce
A spotkał na swej drodze ,kobiety kształtem podobna do krowy
Być pewien ze właśnie przekroczyłeś granice zachodniej odry
b@ron hej jak samopoczucie
Dodane przez b@ron w odpowiedzi na (Brak tytułu)
b@ron hej jak samopoczucie.Pytam bo widzę zmianę obrazeczka przy Twoim nicku...jakiś taki mroczny i zagmatwany spoksik i pozdro.:)
a faktycznie... dawno Barona
Dodane przez Nieważny (niezweryfikowany) w odpowiedzi na b@ron hej jak samopoczucie
a faktycznie... dawno Barona nie było a teraz powrócił jakiś taki odmieniony...
myślę że Baron albo był w Syrii walczyć z państwem islamskim o lepszego awatara i teraz powrócił jak już okrążył isis, albo poznał nową kobietę spoza Syrii, bo tylko nowa kobieta spoza Syrii potrafi na parę dni oderwać prawdziwego mężczyznę od Innego Medium...
no to opowiadaj Baronie co było jak Ciebie nie było, bo już myślałem że Cię UFO wzięło? I potwierdź że nie jesteś klonem Barona ale Baronem oryginalnym, jesteś TYM Baronem prawda?
bo tu po staremu, Nicole Kidman wszczepili focze łapy, sklonowali ją i podmienili, homoś bredzi bo odkąd przestał brać leki wącha jogurty, talin jako wodzirej Parady Odmieńców stoczył się na samo dno, a Zibiego UFO wzięło - teraz pewnie walczy w Syrii o jakąś kobietę spoza Syrii - szuka jakiejś no wiesz, z ludzką... twarzą...
no się wie, żem oryginalny b
Dodane przez baca w odpowiedzi na a faktycznie... dawno Barona
no się wie, żem oryginalny b@ron, do syrii się nie zapuszczam, bo przecież każdy już wie, że jak kto chce walczyć z tworem państwa islamskiego, to powinien siedzieć u siebie, bo ony i tak tu przyjdą w przebraniu, po kasę od allaha i napalone blond dziewice no a ja zdecydowanie nie popieram tego byśmy jechali walczyć o ich wolność a oni w tym czasie u nas robili rozpiździaj ... no ale nie oto... śledzę za to uważnie poczynania naukowców i widzę że jak w temacie... coraz to trudniejsze zagadki rozwiązują i czeka nas niechybnie przełom w nauce... nawet chodzi mi po głowie żeby szybko jakiś kurs naukowca zrobić i zająć się tą "nauką" skoro kasa jest...
ufo narazie nie widziałem, ale jak wszedłem na zmiany na ziemi to oczy wielkie miałem...
jest git, a awatar to taki
Dodane przez Nieważny (niezweryfikowany) w odpowiedzi na b@ron hej jak samopoczucie
jest git, a awatar to taki przejściowy ;)
- fajnie by było jak ?
- fajnie by było jak ? jeszcze by była informacja ile te badania kosztowały ?
- swoja drogą ? myślałem ze tylko kreda ? z bloku wschodniego z lat 70-80 tak trzeszczy
- moim zdaniem prekursorem tych badan był nie jaki prof.zin ,, piórkiem i węglem ,, a nie piórkiem i kreda ,,
- nie o to chodzi żeby cos krytykować w tym co talinn pisze , ale brak mi w tych artykułach wstępu
- ZA SIEDMIOMA GÓRAMI , ZA SIEDMIOMA LASAMI ITD
Dodaj komentarz