Naukowcy zbadają gigantyczny krater na Syberii, który może być wynikiem upadku meteorytu

Kategorie: 

Źródło: YouTube

Niezwykły krater znajduje się w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym, na Syberii. Został odkryty przypadkiem 10 lipca, z pokładu śmigłowca jednej z firm, które zajmują się eksploatacją jamalskich bogactw naturalnych. Teraz jego dokładnym zbadaniem mają się zająć specjaliści z Rosyjskiej Akademii Nauk.

 

O zaangażowanie się naukowców w badanie tej anomalii poprosił gubernator okręgu. Struktura znajduje się 30 km od miejscowości Bowanenkowo (Бованенковского). Średnica krateru wynosi około 100 metrów. Członkowie ekspedycji naukowej udadzą się na miejsce wystąpienia anomalii celem pobrania próbek i dokładnego zwymiarowania zjawiska.

 

Pojawiły się sugestie, że może to być efekt upadku meteorytu, albo fragmentów rakiet wystrzeliwanych z rosyjskich kosmodromów, ale specjaliści sądzą, że to zjawisko naturalne, niezwiązane z kosmosem, a raczej z eksploatacją miejscowych złóż paliw kopalnych.

 

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Fanka1

  Ponieważ wszyscy stresujemy

 
Ponieważ wszyscy stresujemy się sprawą samolotu na Ukrainie, dla odmiany napiszę na temat artykułu o kraterze na Syberii. Są nowe wieści na TVN24. Cyt. "...Naukowcy wysnuwają różne teorie na temat przyczyn powstania krateru. Według niektórych mógł być wyrzucony jakiś materiał z wnętrza ziemi jak korek od szampana.
- Jakiś materiał został wyrzucony z górę z wnętrza ziemi. Przypuszczam, że taka sytuacja nie miała miejsca, ponieważ brak tutaj oznak spalenizny czy zwęglenia. Oczywiście możemy przypuszczać, że to meteoryt spadł na ziemię i utworzył dziurę. Ale jeśli faktycznie uderzyłby o ziemię, to również odnotowalibyśmy oznaki wysokiej temperatury - mówiła Marina Leibman...."
Ale co ciekawe piszą, że dziura ma przy powierzcni średnicę 60 m a niżej 40 m a słychać spod ziemi szum wody. Dlatego moim zdaniem jest możliwe, że krater mógł utworzyć obiekt, który przebywał w podziemnych wodach. A nietypowy, gdyż nie spowodował tarcia przeciskając się przez warstwę gruntu na powierzchnię. To tak, jakby spowodował jedynie jakąś nieznaną siłą zagęszczenie czy też rozsunięcie się wokół krateru atomów czy cząsteczek gruntu. Czyli takie USO podwodne.

Portret użytkownika barra barra

wybaczcie, że nie w temcie

wybaczcie, że nie w temcie ale moim zdaniem ważne
na ZNZ "Witamina C" napisała"
" https://www.google.co.uk/maps/dir/Amsterdam,+Holandia/Port+lotniczy+Kuala+Lumpur,+Selangor,+Malezja/@22.5984325,16.1850612,3z/data=!3m1!4b1!4m13!4m12!1m5!1m1!1s0x47c63fb5949a7755:0x6600fd4cb7c0af8d!2m2!1d4.8951679!2d52.3702157!1m5!1m1!1s0x31cdbf80b3e26f5d:0x1b7863ed22364d71!2m2!1d101.701136!2d2.754483 mapa lotu z Amsterdamu do Kuala Lumpur"
 
odpisałem:
"@wit C. A dla Ciebie i innych mała sensacja potwierdzająca, że google "zapamiętało" przeskalowanie GPS Wink ja kodpalisz swój link z trasą przelotu, zrobisz przybliżenie aby dokładnie zobaczyć trasę przelotu nad zachodnią granicą Ukrainy (to oficjalna trasa) a następnie przełączysz mapę z fizycznej na "foto", to trasa lotu sama się przeskaluje i pokaże lot nad wschodnią Ukrainą.
PS. Po pierwsze i najwazniejsze, to jest dowód nad manipulowaniem systemem GPS. Zadając sobie pytanie, kto kontroluje system GPS lotnictwa cywilnego, odpowiecie sobie na pytanie, na czyje zlecenia samolot został zestrzelony. Według mnie nie zrobiła tego ani Ukraina ani Rosja. Strzał padł ze stacji kosmicznej uzbrojonej w nową technologię. Jak dotąd żaden system wojskowy nie potwierdził z jakiego kraju została wystarzelona rakieta. Według mnie to amerykański "koń trojański", aby ten konflikt jeszcze bardziej zaognić i mieć nowe preteksty do użycia kolejnych sankcji finansowych a także wojskowych.
GDZIE DWÓCH SIĘ BIJE, TAM TRZECI KORZYSTA"
A to potwierdzenie powyższego: https://www.youtube.com/watch?v=H2mC77f7LQg
 
co sądzicie o tym, bo mi ciarki przeszły, że nad tym co siędzieje jest pełna kontrola i nie są to "zmierzone" działania Rosji lub Ukrainy. Znajdują teraz w bardzo dla siebie niewygodnej sytuacji.
Ma ktoś maila do Putina, bo bym swoje przemyślenie wysłał.
 
 
Aaaa. Jeszcze "Time Traveler" napisał/a
"Dwa samoloty na Ukrainie... to będzie początek wojny... - słowa jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego nabrały zaskakującego znaczenia 17 lipca, kiedy jednego dnia separatyści ukraińscy zestrzelili dwa samoloty, w tym Boeing 777.
Od kilku godzin ludzie proszą nas o odszukanie tych dziwnych słów jasnowidza w naszych materiałach wideo w Archiwum FN. Znaleźliśmy je bez problemu - oto nagranie z 7 marca 2009 roku. I tylko ciarki po plecach chodzą, kiedy jasnowidz mówi o lipcu...
KRZYSZTOF JACKOWSKI WIZJA O DWÓCH SAMOLOTACH NA UKRAINIE - 7 marca 2009
http://www.youtube.com/watch?v=dyiHM9qzTjU
Jasnowidz Krzysztof Jackowski Samolot, Ukraina, Wojna
http://www.youtube.com/watch?v=uitYA-rfBbQ"
 
 
No i szczęka opada. masakra jakaś. pzdr

Portret użytkownika Globtrotter

Dodać można dwie rzeczy. 1.

Dodać można dwie rzeczy.
1. Już od jakiegoś czasu wielu ludzi dopuszczało możliwość zaistnienia operacji fałszywej flagi, z związku z tym że nie udało się zachodowi wciągnąć Rosji do otwartej wojny z Nato, UE. Dzięki czemu kolejna wojna byłaby poza terenem USA, a USA dzięki wojnie wyzeruje sobie licznik zadłużenia siedemnastu trylionów dolarów. Natomiast USA dysponuje na orbicie statkiem powietrznym (eksperci mogą go określić i nazwać bardziej precyzyjnie), który jest wyposażony w broń laserową, zdolną zadać uderzenia punktowe z dokładnością do jednego milimetra na ziemi. Stąd prawdopodobnie ta katastrofa lotnicza. Pozostaje też pytanie czy zniszczony samolot nie jest dokładnie tym zaginionym malezyjskich linii.
2. Pan Krzysztof Jackowski miał również wizje unicestwienia jednego miasta w Polsce, które zniknie z powierzchni ziemi. Czyż to nie jest odpowiedź innego kraju na to co robi nasz premier, czyli kontaktuje się telefonicznie z marionetką usa na ukrainie, i uzgadnia wysłanie polskich żołnierzy do walki z rosjanami ? Obym się mylił, jednak jak każdy widzi puzzle układają się w nieciekawy obraz tego świata.

Portret użytkownika Pulpet

Jak wiadomo przed potopem

Jak wiadomo przed potopem istniała cywilizacja o olbrzymim zaawansowaniu technologicznym, naukowym i duchowym. Możliwe że przeróżnych cywilizacji było dużo więcej, lecz cyklicznie były one unicestwiane w sensie dosłownym. O tych cywilizacjach wiemy tyle że prawie nic nie wiemy. Ale wiemy to, że podczas potopu warstwa naniesionego mułu i osadów przykryła uprzednie ziemie na różną wysokość, czasem na około dziesięć do trzydziestu metrów. Wynika z tego że niewyobrażalne dla nas skarby ich budowli i technologii w dalszym ciągu spokojnie leżą sobie przysypane warstwą ziemii na obszarze całej planety i w oceanach. Wracając do maritum, dziura o średnicy 80 metrów, i "wykopana" świeża warstwa ziemii, znalazły się tam z prostej przyczyny. Po prostu pod ziemią znajdowała się vimana z pasażerami, która podczas potopu została zasypana w momencie, gdy załoganci byli w fazie snu. Teraz po wielu latach ich komputer pokładowy wydał im polecenie obudzenia się. Nacisneli przycisk - lot do góry, i wylecieli z ziemii na orbitę, w wyniku czego pozostawili po sobie dziurę która stała się zagadką dla współczesnych gatunków ludzi. Przy okazji rozwiążemy drugą zagadkę. Wielka Piramida była olbrzymim akumulatorem który służył do pozyskiwania energii z nieba. Akumulator ten musiał być odpowiednio duży z prostej przyczyny, musiał wykonać dwie funkcje, zarówno przyjąć takie potężne siły jak uderzenia piorunów, jednocześnie musiał potrafić tą energię zmagazynować, bez strat własnych. Gdy był w pełni naładowany, pobór czystej energii z powietrza był czasowo zatrzymywany. Oczywiście podczas działania tego procesu, w miejscu gdzie jest ta piramida nie było pustyni, był tam gorący klimat i dużo bujnej roślinności, i oczywiście to nie pradawni mieszkańcy Afryki obsługiwali tą piramidę, lecz cywilizacje sprzed kilkudziesięciu tysięcy lat. Na planecie istniało również wiele innych bardzo zaawansowanych technologicznie urządzeń, aktualnie zasypanych pod ziemią, których przeznaczenie przekracza nasze aktualne możliwości percepcji. Jednak jednym z takich urządzeń, były "budynki" które wytwarzały niezrozumiałe dla współczesnej fizyki procesy, podczas których dochodziło do wymiany pewnej energii pomiędzy tymi budynkami a przestrzenią okołoziemską, skutkiem czego była możliwość przesuwania osi ziemii i jej kątów nachylenia, oraz co bardziej zadziwiające, przesuwania całej planety w inne miejsca względem innych planet, co czyniło z planety jeden wielki i okrągły statek kosmiczny. Takie właśnie podróże tej planety miały miejsce, i odbywały się nie w celach turystycznych, lecz celem znalezienia najbardziej optymalnych warunków do istnienia życia na planecie. Podczas takiego przemieszczania się planety dochodziło na jej powierzchni do skrajnych warunków wręcz niemożliwych do życia, wówczas cywilizacja ta chroniła się w uprzednio wykopanych i bardzo zaawansowanych miastach podziemnych, i łączących je sieciach tuneli. O miastach podziemnych wielokondygnacyjnych są nawet na YT filmy, wykopanych perfekcyjnie w skałach z siecią szybów, o tunelach zresztą też jest dużo filmów. Natomiast to co zostało odkopane archeologicznie, to tylko ułamek procenta tego, co nadal jest doskonale schowane pod powierzchnią ziemii.  

Portret użytkownika barra barra

ciekawe macie spostrzeżenia o

ciekawe macie spostrzeżenia o pochodzeniu tej dziury, jest i kilka irracjonalnych. Coś mi podpowiada, że jak znajdzie się inna, podobna w rozmiarze a zwłaszcza w wewnetrznej otoczce tego otwartego krateru - bo jest idealnie czysty, bez gruzu wewnątrz tylko na zewnątrz - to możemy mieć pewność, że to testy technologiczne nowych urządzeń. Nie koniecznie bojowych. Dziwi mnie, że takie wydarzenia zwykle są na terenie Rosji. Od czasów testów "broni" Tesli, po inne spektakularne Czelabińskowe wydarenia, wiecznie palące się dziury i teraz to. Jak wspomniałem, jak będą kolejne a wierzę że będą, to możemy być świadkami tecgnologii Putina na swoim terenie. Nikt nie wie, kiedy kokretnie to powstało, więc być może są na trenie Rosji inne już wykonane próby nowej technologii.
Jak dla mnie, Putin nie chwali się tym i dobrze. A że ktoścoś odkryje i pokaże, to inna bajka i jak widać, to nie jest zakazane w przeciwieństwie do terenów Obamy.

Portret użytkownika baca

promieniowanie tam jest jak

promieniowanie tam jest Smile
jak krater ma około 100 metrów to jest to na bank dziura po podziemnej próbie jądrowej - takie same tylko na głębokości 70 metrów odpalono pod budynkami WTC 1 WTC 2 i WTC 7 - no i one się zapadły do tych dziur prawie w całości
fizyk jądrowy Dimitrij Kalezow o tym rzeczowo mówił - powinno jeszcze być na jewtubie... a ponad 10 tysięcy ludzi zmarłych po akcji ratowniczej nie umarło na raka od azbestu (propaganda) tylko na chorobę popromienną...

Portret użytkownika barra barra

podziemne próby jądrowe nie

podziemne próby jądrowe nie tworzą idealnie cylindrycznych otworów o głębokości kilkudziesięciu metrów. Podziemne wybuchy zmieniają gęstość ziemi i może sięteren wybrzuszyć lub zapaść. promień od kilkuset metrów do kilku kilometrów, uzależnione od warstw. najdziewniejsze jest to, że weneątrz naziemnej skarpy jest ciemna meteria sugerująca stałą temeraturę. Gleba porozrzucana na zewnątrz, to miękka warstwa, która poddała się pierwszemu uderzeniu - tej według mnie nowej technologii. Przypomnijcie sobie archelogię zakazaną i dziury w skałach o idealnych średnicach. Większość z Was miała sugestię, że to technologia nieznana. Dziś chyba już znana.
Mały detal + duży argument = wielka różnica

Strony

Skomentuj