Nie wierzysz własnym oczom? I bardzo dobrze

Image

Źródło: dreamstime.com

Przez całe życie mózg uczy się rozpoznawać kształty i przypisywać je do znanych kategorii. Sprowadza się to do tego, że często to, co widzimy mózg interpretuje tak jak nauczył się to robić w przeszłości. Okazuje się, że może to być bardzo złudne.

 

Gdy w XV wieku do brzegów Ameryki dopływali w galeonach pierwsi konkwistadorzy podobno Indianie nie byli w stanie ich zobaczyć, bo ich mózgi nie potrafiły zaklasyfikować tego, co widzą i wtedy oczy po prostu ich zwodziły. Niemożliwe? To zróbmy eksperyment.

[ibimage==19686==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Powyżej znajduje się obrazek, który na pierwszy rzut oka wygląda tak jakby były na nim dwa obiekty o różnych odcieniach szarości. Jednak, gdy zakryje się część środkową okazuje się, że kolor jest ten sam tylko nasz mózg błędnie odczytuje pozostałe sygnały takie jak cień, a zwłaszcza środkowy gradient i w rezultacie widzimy nie to, co tam się znajduje tylko to, czego mózg oczekuje ze względu na zidentyfikowane czynniki.

 

Przyczyną tak niezwykłego złudzenia jest zjawisko hamowania obocznego na siatkówce. Po prostu kontrast między jasnymi i ciemnymi płaszczyznami zmienia się, co wprowadza błędy w percepcji. Podobnie dziwacznie wygląda kolejny przykład obrazujący to samo zjawisko.

[ibimage==19688==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Kwadraty A i B są w rzeczywistości w tym samym kolorze, ale wyglądają jakby były zupełnie inne. Dopiero po kliknięciu poniższego obrazka można zobaczyć animację, która pokazuje nam jak rzeczywiście wyglądają te pola.

[ibimage==19687==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Zjawisko hamowania obocznego pozwala też zobaczyć nieistniejące szare punkty na przecięciach linii w przykładzie poniżej.

[ibimage==19689==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Wszyscy tak zwani sceptycy, specjaliści od "szkiełka i oka" powinni być zszokowani, bo nagle okazało się, że nie da się bezgranicznie wierzyć własnym oczom. Taki efekt jak w powyższym przykładzie jest chyba wystarczającym powodem do tego, aby mnie bezkrytycznie wierzyć we wszystko, co da się zobaczyć.

 

 

 

Ocena:
Brak ocen

 zakładając że jest to gra w warcaby,A to damka jednego gracza B to damka drugiego gracza,damki nigdy nie staną sobie na drodze ponieważ jedna porusza się tylko po polu białym druga tylko po polu czarnym,czyli nieprawdą jest ze kwadrat A i B są tego samego koloru.No cóż,nie zawsze wierzę własnym oczom ale i też nie zawsze wierzę w to co mówią (piszą) inni  :-)

0
0

Gdy w XV wieku do brzegów Ameryki dopływali w galeonach pierwsi konkwistadorzy podobno Indianie nie byli w stanie ich zobaczyć, bo ich mózgi nie potrafiły zaklasyfikować tego, co widzą i wtedy oczy po prostu ich zwodziły - to cytat z jednego z odcinków "Starożytnych astronautów"...

0
0

Ja nie widzę, żeby kolory były jednakowe.

Albo nie rozumiem tekstu, albo mój 10 letni monitor kupiony do grafiki ma taką paletę barw, że oko moje je rozróżnia.

A, B na górnym rysunku są zdecydowanie różne, na dolnym jednakowe.

Zakrywając gradient na pierwszym rysunku też widzę różnicę w kolorach.

Na 3 rysunku żadnych szarości nie widzę !



Znam osoby, dla których stonowane (o niewielkiej różnicy) czerwony, bordowy, różowy i tym podobne to jeden kolor.

Ale ja pracując w poligrafii widzę 3 różne kolory.



Jak ktoś ma kiepski monitor to kolory się zlewają.

0
0

Dodane przez Ramer (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Zapisz pliki, uruchom jakiś program graficzny (np. GIMP), pobierz próbki kolorów i zobaczysz, że kolory są takie same. Inne odcienie są złudzeniem optycznym. Możesz wziąć spektrofotometr i sprawdzić bezpośrednio na monitorze kolory - będą takie same.

Poza tym pomyśl o zmianie monitora na coś nowszego, twój jest już mocno leciwy i pewnie jest w stanie wyświetlić góra 5-6bitów z 8 bitowego LUTa

0
0